
Bez goli w Warszawie
28.03.2025 19:05
(akt. 29.03.2025 10:48)


13. Paweł Wszołek
12. Radovan Pankov
19. Ruben Vinagre
67. Bartosz Kapustka
22. Juergen Elitim
25. Ryoya Morishita
11. Kacper Chodyna
63'28. Marc Gual
81'82. Luquinhas
63'
77. Valentin Cojocaru
28. Linus Wahlqvist
13. Dimitris Keramitsis
76'4. Leo Borges
32. Leonardo Koutris
7. Rafał Kurzawa
21. Joao Gamboa
84'8. Fredrik Ulvestad
73'10. Adrian Przyborek
46'9. Efthymis Koulouris
11. Kamil Grosicki
84'
Rezerwy
77. Vladan Kovacević
24. Jan Ziółkowski
23. Patryk Kun
- 63'
- 63'
17. Ilja Szkurin
81'
31. Krzysztof Kamiński
25. Wojciech Lisowski
76'6. Luizao
17. Jakub Lis
61. Kacper Smoliński
73'19. Kacper Łukasiak
84'27. Olaf Korczakowski
84'15. Marcel Wędrychowski
46'51. Patryk Paryzek
Nie od dziś wiadomo, że Pogoń, podobnie jak Legia, w swoich meczach dostarcza wielu emocji i częstych zwrotów akcji. Obie drużyny znacznie bardziej lubią atakować, niż subtelnie bronić. Tak też wyglądał początek piątkowego spotkania, choć to warszawiacy jako pierwsi ruszyli do ofensywy. Marc Gual mógł w ekspresowym tempie, a nawet powinien wyprowadzić Legię na prowadzenie, lecz Hiszpan nie odnalazł się w dogodnej sytuacji na strzelenie gola.
Pogoń przetrwała trudniejszy moment i po upływie kilkunastu minut potrafiła odpowiedzieć na ataki gospodarzy. ''Portowcy'' często usypiali spokojnie rozgrywającą Legię, po czym ruszali z agresywnym doskokiem. Niemniej dokładność podań gości po przejęciu piłki pozostawiała wiele do życzenia. Natomiast z pewnością intensywność gry w wykonaniu obu drużyny mogła się podobać.
Z biegiem czasu znów zaczęła zarysowywać się przewaga ''Wojskowych'', szczególnie w posiadaniu piłki, lecz konkretów było jak na lekarstwo. Pogoń, mimo że nie kontrolowała gry, potrafiła od czasu do czasu niespodziewanie zrobić sytuację z niczego. Ostatecznie piłkarze zeszli do szatni na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Na początku drugiej odsłony wydawało się, że spotkanie nawet zyska na jakości. Legia w dalszym ciągu chciała jak najszybciej zdobyć pierwszą bramkę. Pogoń, w porównaniu do pierwszej połowy, była znacznie staranniejsza, nareszcie potrafiła uszanować posiadaną piłkę. Niestety, w okolicach 65. minuty tempo gry stanęło. Goście rzetelnie bronili pola karnego, a stołeczna drużyna kompletnie nie wiedziała, co z tym zrobić. Szczecinianie w ofensywie też w pewnym momencie stracili wiatr w żagle.
W końcówce znów było ciekawie. Obie drużyny miały chrapkę, by weekend zacząć od zgarnięcia trzech punktów. Mimo okazji na strzelenie gola, szczególnie po stronie przyjezdnych, nikomu nie udała się w piątkowy wieczór ta sztuka. Z perspektywy całego spotkania remis 0:0 wydaje się w miarę uczciwym wynikiem. Choć naprawdę martwi, że piłkarze Goncalo Feio nie wygrali jeszcze w tym roku nawet dwóch meczów z rzędu w Ekstraklasie...
26. KOLEJKA EKSTRAKLASY: LEGIA WARSZAWA – POGOŃ SZCZECIN 0:0
ŻÓŁTA KARTKA: Kapuadi, Elitim – Przyborek, Grosicki, Koutris
LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Elitim, Morishita – Chodyna (63' Biczachczjan), Gual (81' Szkurin), Luquinhas (63' Urbański)
POGOŃ: Cojocaru – Wahlqvist, Keramitsis (76' Lisowski), Borges, Koutris – Kurzawa, Gamboa (84' Łukasiak), Ulvestad (73' Smoliński) – Przyborek (46' Wędrychowski), Koulouris, Grosicki (84' Korczakowski)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.