Co mówią statystyki po Realu? Rzeźniczak na sto
03.11.2016 23:55
- Jakub Rzeźniczak w meczu z Realem zanotował sto procent celności podań. W sumie kapitan "Wojskowych" klubu posłał 33 piłki do kolegów. Michał Pazdan nie wypadł wiele gorzej na 41 zagrań celnie podawał 39 razy, co daje 95 procent celności. Obaj stoperzy mistrzów Polski wzorowo wznawiali akcje zespołu Jacka Magiery. Istotne było, że warszawiacy chcieli grać piłką, unikali długich podań "na aferę". Ze strony obu środkowych obrońców takich zagrań było jedynie pięć.
- Legia grała piłką, nie bała się podań po ziemi w konfrontacji z utytułowanymi rywalami. Większe posiadanie futbolówki zanotował Real (55%), ale nie jest to różnica wielka. Jeśli patrzeć na realny czas przy futbolówce, legioniści byli jedynie o sześć minut gorsi. Ta różnica przekłada się na ponad 150 mniej podań od rywali. W ekipie "Królewskich" było jednak dwóch kreatorów gry pozyskanych za wielkie pieniądze. Mateo Kovacić zanotował 98 procent celnych podań, na co składa się 89 zagrań. Jeszcze więcej podań miał Toni Kroos - 117. 111 posłanych piłek okazało się celnych (95%).
- Prezes Bogusław Leśnodorski napisał na "Twitterze" w środę po meczu, że wydaje mu się, że Legia była w drugiej połowie lepsza. Mistrzowie Polski szczególnie w ostatnich 30 minutach spotkania postawili na otwartą grę. Na początku wysoko grali tylko boczni defensorzy - Bartosz Bereszyński (świetna współpraca z Guilherme, BB 15 razy zagrywał mu piłki) i Adam Hlousek. W drugiej połowie wyżej podeszli też stoperzy, co sprawiło, że Real w pewnym stopniu się pogubił, a warszawiacy swobodniej rozgrywali piłkę. Inna kwestia, że wielką czujnością musieli wykazywać się Rzeźniczak i Pazdan stopując ewentualne kontry rywali. Wychodziło to jednak bardzo dobrze.
- Arkadiusz Malarz w czwartek napisał na "Twitterze", że niespełna pięć lat temu był bliski zakończenia kariery. "Pan Bóg ma jednak niezwykłe pomysły" - dodał golkiper Legii. W sezonie 2016/2017 nie ma w Lidze Mistrzów bramkarza, który interweniowałby tak często, jak 36-latek. W meczu z Realem Malarzowi doszło na konto dziewięć interwencji. Daje to w sumie 27 sytuacji, w których piłkarz wychodził obronną ręką.
- Nikt w Legii, włącznie z trenerem, nie bał się powiedzieć, że Real to inny poziom. Legioniści nie przestraszyli się jednak "Królewskich", a niedociągnięcia techniczne nadrabiali bieganiem i sercem zostawionym na boisku. Legioniści przebiegli blisko 6 kilometrów więcej od przeciwników - 116 kilometrów i 103 metry. Przeciwnicy przemierzyli w sumie 110 kilometrów i 314 metrów. Warszawiacy nie kalkulowali i walczyli o każdą piłkę, ale nie biegali przy tym do sytuacji, w których szans na odbiór nie było. Biegali mądrze.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.