Cracovia - Legia: Potwierdzić formę po przerwie reprezentacyjnej

Redaktor Piotr Gawroński

Piotr Gawroński

Źródło: Legia.Net

22.11.2020 08:30

(akt. 22.11.2020 15:35)

Po dwóch tygodniach legioniści wracają na ligowe boiska. Długa przerwa reprezentacyjna była czasem intensywnej pracy w Legia Training Center. Kilku zawodników nie było do dyspozycji Czesława Michniewicza z powodu powołań do kadr narodowych. Filip Mladenović w serbskich barwach radził sobie doskonale, lecz i tak jego drużyna nie awansowała po barażach na Euro. „Mladen” optymistycznie patrzy w przyszłość i liczy na podtrzymanie legijnej passy pięciu meczów bez porażki - Jestem przekonany, że sztab trenerski przygotował materiały dotyczące naszego najbliższego przeciwnika. Mamy nadzieję, że będziemy kontynuować to, co przed reprezentacją. Myślę, że fajnie to wygląda i cały czas idziemy do przodu - powiedział na konferencji lewy obrońca Legii Warszawa.

Los Serbii podzieliła Gruzja, która również nie awansowała na Mistrzostwa Europy po porażce w finałowym meczu swojej dywizji Ligi Narodów przeciwko Macedonii Północnej. Od początku spotkania na murawie obecny był Walerian Gwilia. Inny legionista Josip Juranović był pierwszym wyborem Zlatko Dalicia w kadrze Chorwacji. Obrońca miał okazję sprawdzić się przeciwko Cristiano Ronaldo w przegranym 2:3 meczu z Portugalią. Prawdziwą emocjonalną karuzelę przeżył Tomas Pekhart, który powrócił ze zgrupowania Czech bez gry w meczach kadry. Miał pozytywny wynik na koronawirusa, a póżniej negatywny. W Warszawie potwierdziło się, że zawodnik jest jednak zdrowy. Pekhart normalnie trenował i był do dyspozycji Michniewicza.

Sytuacja kadrowa Legii wygląda lepiej, niż przed hitowym meczem z Lechem Poznań. Mimo tego grupa niedostępnych zawodników jest ciągle szeroka. W Krakowie nie zobaczymy na pewno Wiliama Remy’ego, powracających do zdrowia po chorobie Domagoja Antolicia i Bartosza Slisza, rehabilitującego się Vamary Sanogo oraz narzekających na urazy Jose Kante i Joela Valencię. Kolejną absencją Kante zmartwiony jest trener Michniewicz - Sytuacja z Jose Kante powtarza się od dłuższego czasu, nie może dojść do stuprocentowej dyspozycji. Trenuje i za chwilę daje o sobie znać jakiś uraz, najczęściej zadawniony. Pracuje indywidualnie. Nie mogę na niego postawić, bo nie jest zdrowy. Żałuję bardzo, bo potrzebujemy zdrowych, silnych piłkarzy, którzy są w stanie strzelać gole – powiedział na przedmeczowej konferencji. W Legii jedynym zagrożonym pauzą w przypadku otrzymania żółtej kartki jest Mladenović. Spora grupa piłkarzy przygotowywała się do walki o skład, pokazując się w meczach rezerw. Oprócz regularnie występującego tam Inakiego Astiza w trzeciej lidze zagrali Paweł Stolarski, Mateusz Cholewiak, Luis Rocha, czy powracający do gry po urazie lub chorobie Mateusz Wieteska i Kacper Kostorz.

Trener Legii wydaje się być pozytywnie nastawiony pomimo problemów z obsadą pozycji młodzieżowca - Widzę dużą mobilizację. Cieszy mnie bardzo, że zawodnicy wracający z reprezentacji są w dobrej formie. Nikt nie zgłasza żadnych urazów. Czeka nas podjęcie trudnej decyzji. Nie ukrywamy, że mamy problem z obsadą młodzieżowca. Karbownik wraca po kwarantannie. Podobnie jak Rosołek, który nie trenował. Jest też młody Włodarczyk, Na dziś nie mamy stuprocentowej pewności, kto zagra w roli młodzieżowca – zakończył. Ostateczna decyzja co do Karbownika zostanie podjęta w dniu meczowym. Czas na spokojną pracę i dojście do siebie miał też Luquinhas.

Legię czeka maraton trzech spotkań w ciągu jednego tygodnia. Trener Michniewicz będzie musiał odpowiednio wyważyć siły zawodników, co w pandemicznych czasach jest jeszcze bardziej skomplikowane. Trener jest świadomy trudnego zadania - Czeka nas bardzo trudny mecz. Legia wiele razy grała z Cracovią w ostatnim czasie. Ja też wiele razy występowałem przeciwko Michałowi Probierzowi. Wiemy, jak te spotkania wyglądają. Wynik jest niepewny do ostatnich minut. Tak samo będzie w Krakowie. Dyspozycja dnia, umiejętności poszczególnych zawodników. Jeśli będą poparte ciężką pracą i odrobiną szczęścia, to każdy zespół może wygrać w tym meczu – powiedział na konferencji Michniewicz. Według szkoleniowca największą siłą Cracovii jest jej trener Michał Probierz - Charyzmatyczny trener, który bardzo długo pracuje w Cracovii. Może poza Markiem Papszunem, który pracował w I lidze, to najdłużej pracujący trener w ekstraklasie. Michał Probierz jest bardzo impulsywny, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Wywiera presję na zawodnikach, żeby mocno się rozwijali - dodał. Obaj trenerzy do tej pory mierzyli się ze sobą czternaście razy. Cztery razy górą był Probierz, cztery raze padał remis, zaś sześciokrotnie lepszy okazywał się Michniewicz.

Mecz będzie szczególny dla Rafaela Lopesa, który jeszcze niedawno był podstawowym napastnikiem „Pasów”. Legionista zapowiada pełną mobilizację - Oczywiście, żywię do Cracovii bardzo ciepłe uczucia, ale gdy stanę naprzeciw niej, nie będę się wahał. Gdyby udało mi się trafić do bramki, z szacunku dla zespołu z pewnością nie mógłbym się cieszyć, natomiast wszyscy mogą być pewni jednego – w dogodnej sytuacji noga mi nie zadrży. Sentymentalny powrót do Krakowa zaliczy też Bartosz Kapustka, którego kariera ruszyła właśnie po okresie gry w Cracovii.

Cracovia jest obecnie na jedenastym miejscu w tabeli ligowej. Krakowianie przystąpili do tego sezonu ukarani odjęciem pięciu punktów za działania korupcyjne z przeszłości. Na boisku piłkarze Michała Probierza wywalczyli do tej pory czternaście oczek, o pięć mniej od Legii. Cracovia przegrała w tym sezonie jeden mecz ligowy, ze Śląskiem Wrocław 1:3. Do konfrontacji z Legią „Pasy” przystąpić mogą w osłabieniu. Trener Probierz potwierdził, że szalejąca pandemia ma wpływ na dyspozycję jego graczy - To bardzo trudny czas i dotyczy wszystkich trenerów. Przygotowanie fizyczne piłkarzy jest na zupełnie innych poziomach. Jedni na przykład leżeli tydzień w łóżku, inni przechodzili zakażenie bezobjawowo – powiedział trener „Pasów”.

Szkoleniowiec Cracovii docenił również dotychczasową pracę Michniewicza - Na pewno Legia zdecydowanie poprawiła się w grze defensywnej. Akcenty są dużo bardziej zrównoważone, to jest zupełnie inny zespół. Czeka nas bardzo trudny mecz. Znam Czesława Michniewicza bardzo dobrze i wiem, że spróbuje nas zaskoczyć. W ostatnim meczu ligowym Cracovia wygrała u siebie z Jagiellonią Białystok 3:1. Gole dla gospodarzy strzelali Tomas Vestenicky, Florian Loshaj oraz Thiago. Kilka dni później krakowianie wygrali 1:0 ze Świtem Skolwin w ramach 1/16 finału Pucharu Polski.

Michał Probierz nie ma problemu z obsadą pozycji młodzieżowca. W bramce Cracovii od początku sezonu występuje Karol Niemczycki, który trafił do Cracovii z Puszczy Niepołomice. Niemczycki zalicza bardzo dobre występy, czego potwierdzeniem jest nagroda PKO Banku Polskiego dla najlepszego młodzieżowca października.

Kolejnym ciekawym zawodnikiem, który od razu wskoczył do podstawowego składu „Pasów” jest Marcos Alvarez, który ostatnie kilka lat spędził w VfL Osnabruck z 2. Bundesligi. Hiszpan z niemieckim paszportem dobrze wkomponował się w nową drużynę. To samo można powiedzieć o Mateju Rodinie oraz Dawidzie Szymonowiczu. Pierwszy z nich to 24-letni środkowy obrońca z Chorwacji, który do Krakowa przyszedł z rodzimego NK Varazdin. Rodin godnie zastępuje sprzedanego do Anglii Michała Helika. Jego partnerem na środku obrony jest Szymonowicz wypożyczony z Jagiellonii. 25-latek zagrał jak dotąd we wszystkich spotkaniach ligowych.

Gotowość do walki o podstawowy skład zgłasza Tomas Vestenicky, który ostatnio zdobył bramkę przeciwko Jagiellonii. Słowak przez długi czas szukał swoich szans w drużynie „Pasów”, być może to jego ostatnia szansa na przekonanie do siebie włodarzy klubu przed końcem wygasającego w czerwcu kontraktu. W podstawowym składzie zobaczymy też Pellego Van Amersfoorta, który zanotował już na swoim koncie dwa trafienia ligowe. W ostatnich meczach miejsce w „jedenastce” wywalczył defensywny pomocnik Milan Dimun. Graczem nie do zastąpienia w zespole Probierza jest rumuński obrońca Cornel Rapa. Latem do drużyny trafił syn legendarnego Brazylijczyka Rivaldo - Rivaldinho. Zawodnik grający poprzednio w rumuńskim FC Viitorul póki co nie wykorzystuje pełnego potencjału. W ostatnich dniach okna transferowego drużyna z Krakowa podpisała także kontrakt z bośniackim pomocnikiem Damirem Sadikoviciem. Zawodnik od początku pobytu jest podstawowym zawodnikiem „Pasów”.

W spotkaniu przeciwko Legii na pewno nie wystąpią: kontuzjowany Ołeksij Dytiatjew oraz zawieszony David Jablonsky, który odbywa półtoraroczną dyskwalifikacje w związku z czynami korupcyjnymi. Od dłuższego czasu od składu pierwszej drużyny odsunięty jest Mateusz Wdowiak, który nie przedłużył kontraktu z klubem. Z kolei do treningów powoli wracają wyleczeni z kontuzji Michal Siplak i Kamil Pestka. Z zespołem ćwiczy też w pełni zdrowy kapitan Sergiu Hanca, który jest pewniakiem w drużynie Probierza. Żaden z piłkarzy Cracovii nie musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Ostatni raz obie drużyny spotkały się na murawie podczas meczu o Superpuchar Polski. Legia przystąpiła do konfrontacji bez trenera Michniewicza, a także w mocno okrojonym składzie, ponieważ spotkanie kolidowało z oficjalnymi terminami UEFA. Mecz zakończył się serią rzutów karnych, w których lepsi o jedno trafienie byli piłkarze z Krakowa, do czego odniósł się trener Probierz na konferencji przedmeczowej - Czy ostatnie zwycięstwo z Legią w Superpucharze sprawia, że przewaga psychologiczna będzie po naszej stronie? Z jednej strony tak, bo zawsze jest fajnie, jak wygrywa się w takich meczach. Ale trzeba pamiętać, że w Legii będzie duża chęć rewanżu. Musimy być na to przygotowani – zakończył trener „Pasów”.

Mecz poprowadzi sędzia Piotr Lasyk. Na liniach pomagać mu będą Sebastian Mucha i Krzysztof Myrmus. Sędzią technicznym tego spotkania będzie Sebastian Jarzębak, natomiast w wozie VAR zasiądą Krzysztof Jakubik i Marcin Boniek. Legioniści są faworytami środowego starcia. Specjaliści z TOTALbet w przypadku wygranej gości pomnożą postawione pieniądze razy 2.08. Remis to mnożnik 3.40, zaś wygrana gospodarzy 3.60. Mecz transmitowany będzie przez stację Canal+ Sport. Na Legia.Net dostępna będzie relacja tekstowa minuta po minucie, zaś po ostatnim gwizdku zapraszamy do lektury pomeczowych komentarzy oraz oglądania fotoreportaży.

Przypuszczalne składy:

Legia: Boruc - Juranović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenović – Martins, Kapustka, Karbownik - Wszołek, Pekhart, Luquinhas

Cracovia: Niemczycki – Rapa, Rodin, Szymonowicz, Siplak – Dimun, Sadiković – Hanca, van Amersfoort, Thiago – Alvarez

Zobacz także:

- Wypowiedź trenera Czesława Michniewicza

- Wypowiedź szkoleniowca Cracovii, Michała Probierza

- Rozmowę z Januszem Golem

- Z obozu rywala

- Ostatnie mecze Legii z Cracovią 

Polecamy

Komentarze (256)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.