News: Dariusz Wdowczyk: Radović ma poprowadzić Legię do zwycięstwa

Dariusz Wdowczyk: Radović ma poprowadzić Legię do zwycięstwa

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

16.02.2017 09:15

(akt. 07.12.2018 10:58)

- Radović jest obecnie kluczowym piłkarzem Legii, tak samo było przed poprzednim dwumeczem z Ajaksem. Wtedy odstawienie go od składu przed pierwszym spotkaniem kompletnie rozbiło drużynę. Teraz, z tego co słyszę, Miro znów mógł odejść do jednego z azjatyckich klubów, ale postanowił zostać przy Łazienkowskiej. I bardzo dobrze, bo Legia potrzebuje Radovicia w wysokiej formie, a on sam najlepiej czuje się w Warszawie. Jesienią jego współpraca z Vadisem Odjidją-Ofoe zazębiała się z meczu na mecz, a teraz rozumieją się w zasadzie bez słów. Miro to lider na boisku i w szatni. On ma poprowadzić zespół do zwycięstwa - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" przed meczem Legii z Ajaksem były piłkarz i trener Legii, Dariusz Wdowczyk.

- Ajax to uznana marka, ale po starciach z Borussią Dortmund czy Realem Madryt na piłkarzach z Łazienkowskiej z pewnością nie robi wielkiego wrażenia. Doświadczenie nabyte w rywalizacji z najlepszymi będzie teraz procentowało. Dzisiejsze starcie z Holendrami może przypominać ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów przeciwko Sportingowi. Portugalczycy, podobnie jak gracze Ajaksu, znani są ze świetnego wyszkolenia technicznego i kombinacyjnej gry. Drużyna Jacka Magiery udowodniła, że można przeciwko takim zespołom zagrać w sposób wyrachowany, bazując na żelaznej defensywie i szybkim przejściu do ataku. Pójście na otwartą wymianę ciosów nie byłoby najlepszym pomysłem. Ewentualna strata gola na własnym boisku bardzo skomplikuje sprawę awansu do kolejnej rundy. Zdecydowanie lepiej wygrać 1:0 niż np. 3:2.


- Odejście Nemanji Nikolicia i Aleksandara Prijovicia spustoszyło atak Legii, nie ma jednak sensu panikować. Oczywiście obaj byli niezwykle ważnymi punktami drużyny, strzelali dużo goli, ale życie nie znosi próżni. Wygląda na to, że przeciwko Ajaksowi od pierwszej minuty na boisku pojawi się Tomas Necid. To doświadczony piłkarz, mający za sobą regularne występy w reprezentacji Czech. Stylem gry przypomina bardziej Prijovicia. W spotkaniu ligowym z Arką miał przebłyski, dużo pracował dla zespołu, zaliczył asystę. Powinien się rozkręcić

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.