News: FK Astana - Legia: W dalekiej wyprawie na sztucznej murawie

FK Astana - Legia: W dalekiej wyprawie na sztucznej murawie

Marcin Przygudzki

Źródło: Legia.Net

26.07.2017 07:00

(akt. 02.12.2018 12:17)

Po zwycięskim dwumeczu z fińskim IFK Mariehamn w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów w kolejnym etapie zawodnikom Legii przyjdzie zmierzyć się z mistrzem Kazachstanu – FK Astana. Dla legionistów będzie to o wiele trudniejsze spotkanie niż obie potyczki z drużyną z Wysp Alandzkich, zwłaszcza że przyjdzie im zagrać na bardzo niewygodnym terenie, gdzie problemy miały już inne europejskie marki. Głównym powodem utrudniającym grę zespołom przyjezdnym jest sztuczna murawa, do której przyzwyczajeni są gospodarze, za to drużyny gości już mniej. Na własnej skórze przekonała się o tym reprezentacja Polski 4 września ubiegłego roku. Kadra Nawałki jedynie zremisowała z Kazachstanem 2:2, choć Polacy do ostatnich minut musieli walczyć o utrzymanie tego rezultatu. Pierwszy mecz z FK Astana piłkarze Legii rozegrają o godz. 16.00 czasu polskiego. Spotkanie poprowadzi węgierski arbiter Tamas Bognar. Transmisję przeprowadzi TVP1 oraz TVP Sport, a wszystkich, którzy nie będą mogli w tym czasie zasiąść

Stawka jest gigantyczna, na sztucznej murawie leżą miliony. – Przebrnięcie tego etapu kwalifi kacji to nasz cel minimum – deklaruje trener warszawian Jacek Magiera. Prezes Dariusz Mioduski mówi wprost - Legia musi grać w pucharach jesienią. Wyeliminowanie Astany gwarantuje minimum 6 milionów euro do klubowej kasy.

Trener FK Astana Stanimir Stoiłow zarówno tuż po losowaniu, jak i na przedmeczowej konferencji, wypowiadał się o grze „Wojskowych” z dużym szacunkiem, stawiając w roli faworyta drużynę Jacka Magiery, a szansę na zwycięstwo swojego zespołu ocenił na 5%. Szkoleniowiec Legii wskazał jednak, że obie ekipy mają taką samą okazję ku temu, aby awansować.


Podobnie, jak w przypadku IFK Mariehamn, Kazachowie są w połowie sezonu, ponieważ ich rozgrywki grają systemem wiosna-jesień. FK Astana zdecydowanie prowadzi w tabeli kazachskiej ekstraklasy i po 21 kolejkach ma 7 punktów przewagi nad drugim Kairatem Ałmaty. Ofensywa dzisiejszego rywala Legii opiera się na dwóch zawodnikach z Afryki. Pierwszy z nich to gracz z Demokratycznej Republiki Konga Junior Kabananga, który wystąpił we wszystkich meczach ligowych trwającego sezonu i 14 razy trafiał do siatki przeciwników. Dziewięć goli zdobył natomiast piłkarz z Ghany – Patrick Twumasi. Obu zawodników powinniśmy spodziewać się w wyjściowym składzie FK Astana. Ważne ogniwa w talii trenera Stoiłowa stanowią reprezentanci Kazachstanu, a wśród nich ci najbardziej doświadczeni - Juri Łowginienko i Dmitri Szomko. Obaj obrońcy mają na swoim koncie w sumie ponad 70 występów w kadrze. W zespole mistrza kazachskiej Premier Ligi jest także polski akcent, ponieważ jednym z podstawowych zawodników jest Białorusin Iwan Majewiskij, który wystąpił w 18 spotkaniach ligowych w barwach Zawiszy Bydgoszcz wiosną 2015 roku.


Legioniści nie zaczęli zbyt dobrze nowego sezonu ligowego, a po dwóch meczach zgromadzili zaledwie jedno oczko w tabeli. Optymizmem napawa jednak dobra skuteczność w pierwszym dwumeczu pucharowych, a także liczba akcji ofensywnych w ostatnim meczu z Koroną. Mimo remisu trener Magiera był zadowolony z gry podopiecznych, a szczególnie może cieszyć forma Kaspera Hamalainena, który grając na „dziesiątce”, zagrywał znakomite piłki m.in. do Sebastiana Szymańskiego i Armando Sadiku. Jedynie Michał Kucharczyk, który zmienił w drugiej połowie wspomnianego Albańczyka, zamienił na gola świetne dogranie od Fina. Zagwozdką dla szkoleniowca Kazachów, lecz także dla kibiców stołecznej ekipy, będzie obsada pozycji nr dziewięć. Ciekawie rozwija się bowiem rywalizacja pomiędzy Sadiku a „Kuchym” – obaj piłkarze zdobyli jedyne gole dla Legii w Lotto Ekstraklasie, Albańczyk dołączył do drużyny dobrze przygotowany, Polak zaś wraca po kontuzji, ale wpisał się także dwukrotnie na listę strzelców w drugim meczu z Mariehamn. Do normy powinna wrócić z kolei obsada defensywy. Wydaje się, że sztab szkoleniowy sięgnie wreszcie po sprawdzony wiosną kwartet Jędrzejczyk-Dąbrowski-Pazdan-Hlousek, gdyż wszyscy piłkarze są zdrowi, a ponadto „Jędza” i „Dąbek” otrzymali od trenera wolne w starciu z Koroną. Do Kazachstanu nie polecieli Miroslav Radović, Tomasz Jodłowiec i Jarosław Niezgoda, którzy dochodzą do siebie po urazach, a także Hildeberto. Portugalczyk będzie gotowy do gry za 3-4 tygodnie.


O tym, że przed legionistami trudne zadanie świadczą typy bukmacherów. Specjaliści z Fortuny oceniają triumf gospodarzy na Astana Arena po kursie 2.38, remis – 3.15, a zwycięstwo Legii – 3.30.


Przypuszczalne składy:


FK Astana:
Eric – Szomko, Anicic, Łowginienko, Szitov – Majewskij, Kleinheisler – Twumasi, Muzhikov, Kabananga – Despotovic


Legia:
Malarz – Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Mączyński, Moulin – Guilherme, Hamalainen, Nagy – Kucharczyk

Polecamy

Komentarze (125)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.