Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 10 lipca – Eliminacje i Superpuchar
10.07.2020 09:00
Wyjazdowa wygrana
Dokładnie dwa lata temu legioniści mierzyli się na wyjeździe z Cork City w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zwyciężyli 1:0 po trafieniu Michała Kucharczyka w 79. minucie. Warto dodać, że po raz pierwszy w barwach „Wojskowych” zagrali Jose Kante oraz Sandro Kulenović, który od września 2019 roku reprezentuje Dinamo Zagrzeb. Zdjęcia ze spotkania w Cork można obejrzeć tutaj.
- Jestem zwłaszcza zadowolony z tego, że potrafiliśmy podyktować swoje warunki. Cork miało swoje szanse po stałych fragmentach gry i to z pewnością ich przewaga. Można powiedzieć, że nasi rywale zaprezentowali styl dość typowy dla irlandzkiej drużyny. Trzeba również zwrócić uwagę na to, że nasi przeciwnicy są w trakcie sezonu. W futbolu normalne jest to, że pojawiają się błędy. Tak było chociażby w pierwszej połowie. Przyczynił się do tego pressing, ale musimy stawiać na grę kombinacyjną, bo mamy wtedy więcej miejsca do stworzenia sobie akcji w ofensywie. Takie błędy muszą jednak iść na moje konto, bo to ja nakazuję zawodnikom takie rozwiązania. Gdyby padł gol, byłaby to moja wina – komentował Dean Klafurić, ówczesny trener Legii. - Tylko niebo jest limitem Kucharczyka (śmiech). A system 3-5-2? Nigdy nie będzie perfekcji. Piłka nożna ma w sobie to, że rozwija się i sprawia, że trzeba stawać się lepszym. To piękny sport, za którym jednak trzeba nadążać i podążać – dodał.
W rewanżu stołeczna ekipa pewnie wygrała 3:0 i awansowała dalej. W kolejnej fazie odpadła ze Spartakiem Trnawa. W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy klub z Łazienkowskiej przegrał z Dudelange i pożegnał się z europejskimi pucharami.
Superpuchar
10 lipca 2015 roku legioniści rywalizowali w Poznaniu z Lechem w Superpucharze Polski. Miał to być sprawdzian generalny przed początkiem sezonu. Najwięcej spodziewano się po Nemanji Nikoliciu, który szybko wywalczył sobie miejsce w składzie. - Presja jest czymś normalnym w życiu. Każdy zawodnik musi umieć sobie z tym radzić. Na Węgrzech byłem trzy razy królem strzelców i ciężko na to zapracowałem. Głównym zadaniem napastników jest strzelanie goli. Jeśli nie będę królem, a Legia wywalczy mistrzostwo, to nic się nie stanie. Moim celem jest strzelać w każdym meczu – zapowiadał „Niko” („Przegląd Sportowy”, 158/2015).
Z zapowiedzi zostały tylko słowa. Najpoważniejszy test przed startem ligi i eliminacji LE został oblany.
W meczu o Superpuchar legioniści byli tylko tłem dla Lecha Poznań. Przegrali gładko (1:3), honorowego gola strzelając dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu, na otarcie łez. Jedyną bramkę dla „Wojskowych” zdobył Michał Żyro, a gole dla rywali strzelili Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński i Karol Linetty. Fotoreportaże są dostępne tutaj.
- Jesteśmy rozczarowani spotkaniem z Lechem. Nie zagraliśmy na odpowiednim poziomie i przegraliśmy 1:3. Gratuluję rywalom, którzy byli lepsi. Musimy grać lepiej i szybko wrócić na swój najwyższy poziom. Przed nami analiza spotkania. W poprzednim sezonie toczyliśmy z Lechem wyrównane pojedynki, ale tak nie było w piątek. Przeciwnicy wykorzystali dwie pierwsze szanse i grało im się łatwiej - stwierdził po meczu Henning Berg, szkoleniowiec Legii.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2018/2019 | ||
2015/2016 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.