Grupa A: Rosja - Czechy 4:1 (2:0)

Świetny mecz rozegrały we Wrocławiu reprezentacje Rosji oraz Czech. Potencjał ofensywny ekipy Dick'a Advocata jest naprawdę wielki. Już teraz Damien Perquis oraz Marcin Wasilewski powinni być gotowi na pojedynki z szybkim jak wiatr Arshavinem oraz bombermanem Pawliuczenką. Z pewnością potyczka zespołu Franciszka Smudy z Rosjanami może być najciekawszą w całej grupie A.

Rosjanie wygrali spotkanie z Czechami dzięki świetnej ofensywie i kiepskiej defensywie Czechów. Nie popisał się Hubnik (tak, tak brat Michala, który jeszcze nie dawno widniał w kadrze Legii), który mógłby wystartować w wyścigach ślimaków.... Pochwały nie należą się też obrońcom zza wschodniej granicy, ale mimo średniej dyspozycji pozwolili sobie na stratę jednej bramki. Przyznać trzeba, że Pilar dostał w tamtej sytuacji fenomenalna piłkę z głębi pola i spokojnie  minął Małafiejewa. Na wyróżnienie zasługuje też Dzagojew, który świetnie huknął przy swojej drugiej bramce nie pozostawiając Cechowi złudzenia, kto był w tym meczu lepszy.

Rosja - Czechy 4:1 (2:0)

Ałan Dzagojew 15', 79', Roman Szyrokow 24', Roman Pawluczenko 82' - Vaclav Pilar 52'

Rosja: 16. Wiaczesław Małafiejew - 2. Aleksandr Aniukow, 12. Aleksiej Bieriezuckij, 4. Siergiej Ignaszewicz, 5. Jurij Żyrkow - 17. Ałan Dzagojew (85, 18. Aleksandr Kokorin), 7. Igor Dienisow, 6. Roman Szyrokow, 8. Konstantin Zyrianow, 10. Andriej Arszawin - 11. Aleksandr Kierżakow (73, 14. Roman Pawluczenko). 

Czechy: 1. Petr Cech - 2. Theodor Gebre Selassie, 5. Roman Hubnik, 6. Tomas Sivok, 3. Michal Kadlec - 9. Jan Rezek (46, 17. Tomas Hubschman), 13. Jaroslav Plsiil, 19. Petr Jiraček (76, 11. Milan Petrzela), 10. Tomáš Rosicky, 14. Vaclav Pilar - 15. Milan Baros (85, 21. David Lafata). 

sędziował: Howard Melton Webb (Anglia). 

Tabela grupy A:

1. Rosja      1   3   4-1

2. Grecja     1   1   1-1

   Polska     1   1   1-1

4. Czechy     1   0   1-4