News: Henning Berg: Skupmy się na meczu z Napoli

Henning Berg: Czekamy na poniedziałkową decyzję UEFA

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

31.07.2015 17:35

(akt. 04.01.2019 13:43)

- Górnik Łęczna dobrze wystartował w tym sezonie. Wygrali dwa pierwsze spotkania. Warto zaznaczyć, że jest to drużyna, która bardzo dobrze prezentuje się u siebie. Świadczy o tym choćby ich zeszłoroczny wynik, kiedy nie przegrali żadnego spotkania na własnym obiekcie aż do 21 lutego. Taki rezultat robi wrażenie. Czeka nas na pewno ciężkie starcie. My chcemy się zrewanżować za poprzedni sezon, kiedy z nimi przegraliśmy - powiedział Henning Berg na konferencji prasowej przed 3. kolejką T-Mobile Ekstraklasy.

- Jeśli chodzi o zdrowie Dudy to nie jest z nim wszystko w porządku.  Zawodnik został zraniony, bo ktoś trafił go kamieniem. Takie wydarzenia nie powinny mieć miejsca w futbolu. Wiemy z własnego doświadczenia, że wszystko powinno rozstrzygnąć się na boisku. Jednakże jeżeli istniała szansa, że taki incydent może się powtórzyć, to dobrze zrobiono, iż przerwano ten mecz. Piłkarze nie czuli się bezpieczni na płycie boiska. Teraz musimy poczekać na poniedziałkową decyzję UEFA w tej sprawie - tak skomentował Henning Berg czwartkowe wydarzenia.

- Jeśli Jodłowiec nie będzie mógł wystąpić w niedzielę, to prawdopodobnie tak jak wczoraj zastąpi go Masłowski. Już tak graliśmy, ten wariant się sprawdza. Jeżeli zaś chodzi o zdrowie Tomka, to dowiemy się wszystkiego dzisiaj bądź jutro. Na obecną chwilę nie potrafię powiedzieć, jak poważna jest to kontuzja. To samo tyczy się Dudy. Jego rana musiała być zszyta jak najprędzej. Taki uraz często powoduje, iż zawodnik musi odpocząć przez parę dni. Zobaczymy w jakim będzie stanie - powiedział szkoleniowiec Legii.

Strzeliliśmy wczoraj fantastycznego gola. Guilherme świetnie podał do Nikolicia, a on to wykorzystał. Stworzyliśmy sobie jeszcze kilka okazji. Nasi przeciwnicy też starali się strzelić gola. Często uderzali z dystansu. Mecz był bardzo otwarty. Sędzia często pokazywał żółte kartki. Wydaję mi się, że tak właśnie ze sobą grają drużyny, które rywalizują ze sobą po raz pierwszy w europejskich pucharach. Kiedy przerwano to starcie, byliśmy w dobrym położeniu, ponieważ prowadziliśmy 2:1. W idealnym świecie chciałbym dograć to spotkanie do końca bez żadnych incydentów. Jednak jeżeli nikt nie potrafił nam zagwarantować bezpieczeństwa, to musieliśmy zakończyć zawody. Czekamy teraz na decyzję UEFA - mówił trener.

- Joseph Mora to zawodnik, o którym nasi skauci wydali pozytywną opinię. Chcieli go zobaczyć trenującego u nas. Ćwiczył z nami w poniedziałek i wtorek. Planujemy go wystawić w sobotnim sparingu drugiej drużyny. Zweryfikujemy opinię o nim i sprawdzimy czy nam się przyda - zakończył Norweg.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.