News: Henning Berg: Musimy wygrać kolejne trzy mecze

Henning Berg: Musimy wygrać kolejne trzy mecze

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

02.10.2015 00:07

(akt. 07.12.2018 20:00)

- Przegraliśmy mecz z naprawdę dobrą drużyną, która w ostatni weekend ograła Juventus Turyn. To był trudny pojedynek, ale wyrównany. Goście pokazali dziś jakość, skuteczność i odpowiedni finisz. Przy pierwszym golu byliśmy na swoich pozycjach, a mimo to Napoli zdobyło bramkę. To świadczy o ich jakości. Kłopoty sprawiała nam precyzja z jaką zagrywali piłkę Włosi. My swoich szans szukaliśmy w kontratakach, choć z pewnością mogliśmy je rozgrywać lepiej. Czasem brakowało szybkości, ale wszyscy pracowali ciężko i byli zdyscyplinowani. Po prostu zawodnicy Napoli są dużo lepsi od tych, z którymi rywalizujemy w lidze - mówił po spotkaniu z Napoli trener Henning Berg.

- Czy zamieszanie wokół mojej osoby miało jakiś wpływ na zawodników? Nie wiem tego, nie siedzę w głowach piłkarzy. Trzeba by ich o to zapytać. Nie mogliśmy z tym nic zrobić, trzeba to było udźwignąć i iść do przodu. Jestem pod wrażeniem tego z jakim zaangażowaniem grali dziś piłkarze. Była też świetna atmosfera stworzona przez kibiców i mogę jedynie przeprosić, że nie daliśmy fanom zwycięstwa. Mierzyliśmy się jednak ze świetną drużyną, a gola jakiego strzelił Higuain chyba można określić golem wieczoru w Lidze Europy.


- Nikolić zaczął dziś mecz na ławce, bo graliśmy inaczej niż zwykle. Zdecydowaliśmy, że lepiej zacząć z Prijoviciem i wpuścić „Niko” w czasie meczu. Przy ustawieniu 4-4-2 ryzyko byłoby dużo większe i moglibyśmy łatwiej tracić gole. Nemanja z pewnością był zawiedziony, ostatnio grał przecież wyśmienicie, ale baliśmy się zacząć mecz zbyt otwarcie. Poradziliśmy sobie, choć zabrakło nam precyzji, gdy odbieraliśmy piłkę w różnych miejscach na boisku.


- Jestem zadowolony z gry Pazdana i Jodłowca po przerwie spowodowanej kontuzją. Obaj grali bardzo agresywnie, obu nam bardzo brakowało. Dziś przegraliśmy pierwszy raz odkąd Pazdan jest na boisku. Kiedy obaj są na murawie gra nam się łatwiej. A dziś po prostu mierzyliśmy się z lepszą drużyną niż zwykle.


- Przegraliśmy dwa mecze w grupie i nasza sytuacja jest trudna. Nie ma sensu teraz wyliczać naszych szans matematycznie czy procentowo. Duńczycy wygrali dziś w Belgii 3:1 i być może są lepszym zespołem niż nam się wszystkim wydawało. Musimy robić swoje i wygrać dwa mecze z Brugge i jedno z Midtjylland. Być może to wystarczy do awansu. Przekonamy się.


- Nikt z klubu nie rozmawiał ze mną o żadnej zmianie trenera czy kogokolwiek ze sztabu. Nie wiem czy ja jestem lepiej poinformowany czy może dziennikarze. Przekonamy się.

Polecamy

Komentarze (46)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.