Jakub Czerwiński: Musimy się pozbierać
03.08.2017 00:15
- Mieliśmy grać konsekwentnie. Zależało nam na czystym koncie. Wiedzieliśmy, że stworzymy sobie sytuacje i strzelimy gola. Mieliśmy okazje do zdobycia bramki. Pokonałem bramkarza w okolicach 70. minuty. Był jeszcze czas, by przesądzić o losach tej rywalizacji. Wydaje mi się, że ten mecz mógł się lepiej potoczyć.
- Na pewno denerwowało nas przeciąganie gry. Jednakże zdajemy sobie sprawę, że to doświadczony zespół i wykorzystał swoje atuty. Przede wszystkim powinniśmy poprawić skuteczność. Mogliśmy stworzyć sobie lepsze sytuacje po stałych fragmentach gry, ale nie zrobiliśmy tego. Astana to dobra drużyna. Pokazała to u siebie. W Warszawie bardzo mądrze się broniła i wywalczyła awans.
- Trener po spotkaniu w szatni powiedział nam, żebyśmy podnieśli głowę do góry, zregenerowali się i przygotowali się do kolejnego, sobotniego meczu.
- Indywidualnie mogę postawić sobie mały plusik, ale nie myślę o tym, ponieważ odpadliśmy z kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Gdybyśmy wygrali, na pewno cieszyłbym się bardziej ze swojego występu.
- Po pierwszym meczu trener powiedział nam, żebyśmy nie zostawiali tyle miejsca przeciwnikom i popracowali nad przerwami między formacjami. W Warszawie udało nam się to naprawić. Nie jestem jakoś mocno poobijany po pojedynkach z Kabarangą. Mam tyle samo siniaków co po każdym innym meczu.
- Nie myślimy jeszcze o Lidze Europy. Skupiamy się na sobotnim meczu, chcemy do Warszawy przywieźć trzy punkty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.