Jan Urban: Walijczycy nas trochę wystraszyli
17.07.2013 22:35
- Spodziewaliśmy się takiej gry ze strony gospodarzy, ale nie weszliśmy dobrze w mecz, brakowało nam agresywności i drogo za to zapłaciliśmy. Było kilku graczy do zmiany, zdecydowałem się na Radovicia i Pinto, którzy źle weszli w mecz, nie byli agresywni. Potrzebowałem kogoś kto to uspokoi, takim graczem był Dominik Furman, jak również Michał Kucharczyk, który wniósł sporo ożywienia. Nie widziałem sytuacji bramkowej dla New Saints z bliska, ale chyba Kuba Wawrzyniak nie trafił w piłkę i tym zmylił Dusana Kuciaka - opowiadał po meczu trener Legii Jan Urban.
- U Pinto widać braki fizyczne, nie jest to gracz do gry kontaktowej, a dziś tak było. Również Rado nie był sobą, był zaskoczony tą agresywnością. Ale ja uprzedzałem, że tak to będzie wyglądało, powinniśmy być na to przygotowani. Pinto i Dossa nie nadrobią zaległości w codziennych treningach, ale grami, częstymi meczami. Taka metoda będzie w tym momencie najlepsza.
- Jakie wrażenie zrobiło na mnie New Saints? W pierwszej połowie nieźle nas wystraszyło, ale zmiana nastawienia i sposobu gry przyniosła nam oczekiwane rezultaty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.