Domyślne zdjęcie Legia.Net

Janczyk zastąpi kapryśnego gwiazdora?

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

10.07.2008 08:23

(akt. 20.12.2018 06:30)

<b>Dawid Janczyk</b> ma wielkie szanse na grę w wyjściowym składzie CSKA Moskwa. Wszyscy mają już po dziurki w nosie <b>Vagnera Love</b>. Napastnik reprezentacji Brazylii został wyrzucony z zespołu przed derbowym spotkaniem ze Spartakiem Moskwa. Dodatkowo będzie musiał zapłacić 60 tysięcy euro kary za to, że nie przykłada się do treningów. To oznacza, że w sobotnim meczu z lokalnym rywalem w podstawowym składzie CSKA zastąpi go Dawid Janczyk.
Pierwsze kłopoty z Brazylijczykiem CSKA miało w grudniu ubiegłego roku, kiedy ten wyjechał ze zgrupowania przed meczem w Lidze Mistrzów z Fenerbahce i powiedział, że więcej w moskiewskim klubie nie zagra. Wtedy ostatecznie konflikt udało się załagodzić, ale od tamtej pory problemy z kapryśnym napastnikiem zdarzały się coraz częściej. Love notorycznie spóźniał się na treningi, a kiedy już przychodził punktualnie, to nie przykładał się do zajęć. Często zdarzało mu się także ignorować polecenia szkoleniowca CSKA Walerija Gazzajewa. Dopóki strzelał bramki, a CSKA wygrywało, patrzono przez palce na jego wybryki. Ale po ostatniej porażce z Dynamem Moskwa, kiedy to Brazylijczyk był najsłabszym piłkarzem na boisku, miarka się przebrała. Po kolejnym spóźnieniu na trening działacze CSKA stracili cierpliwość do Vagnera. Napastnik został odsunięty od zespołu i ukarany grzywną. - Czuję, że jestem w naprawdę dobrej formie. Miałem wejść na boisko nawet w meczu z Dynamem. Rozgrzewałem się i powoli szykowałem do gry, kiedy czerwoną kartkę dostał jeden z naszych obrońców. I trener był zmuszony wpuścić kogoś, kto mógłby go zastąpić - twierdzi były snajper Legii Warszawa.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.