Jędrzejczyk i Dąbrowski o meczu w Mariehamn
12.07.2017 23:56
fot: Piotr Kucza/FotoPyk
Maciej Dąbrowski: Zagrałem dziś na stoperze w parze z Arturem Jędrzejczykiem. Nie mieliśmy żadnych kłopotów z komunikacją, bo przez ostatnie miesiące występowaliśmy wspólnie w bloku defensywnym. Jedyna różnica była taka, że „Jędza” prezentował się w środku, a nie na prawej flance. Wydaje mi się, że dobrą komunikację było widać. Poza jedną sytuacją w pierwszej połowie, rywale praktycznie nie byli w staniem nam zagrozić. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo w spotkaniu z Mariehamn. Mogliśmy jeszcze solidniej wykorzystać grę w przewadze po czerwonej kartce dla pomocnika drużyny z Wysp Alandzkich - stwierdził po meczu Maciej Dąbrowski, stoper mistrzów Polski, którzy wygrali w II rundzie el. Ligi Mistrzów 3:0 z IFK.
- Sam mogłem strzelić gola, choćby po podaniu Thibaulta Moulina. Zabrakło szczęścia, bo nie trafiłem czysto w piłkę. Gdyby było inaczej, to futbolówka pewnie wpadłaby do siatki i cieszylibyśmy się z kolejnej bramki. Mam nadzieję, że coś wpadnie w Warszawie. Może cieszyć, że dobrze weszliśmy w mecz, bo od początku dominowaliśmy. Mówiąc frazesem, szybka bramka ustawiła spotkanie. Pierwsza połowa za nami, a kolejna za tydzień przy Łazienkowskiej - dodał najlepszy obrońca Ekstraklasy poprzedniego sezonu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.