Kosta Runjaić: Nie zawsze w piłce wygrywa zespół lepszy
18.02.2024 18:25
– Teraz najważniejszy jest dla nas wypoczynek, regeneracja. Za nami trudne spotkanie w Molde, a przed nami mecz, który zadecyduje o tym, co będzie dalej, o tym kto awansuje do kolejnej rundy. Na tym się teraz skupiamy.
Czytaj też
– Przewiduję, że walka o mistrzowski tytuł będzie trwała do końca sezonu, do ostatniej kolejki. Wciąż bardzo wiele meczów przed nami. Każdy kolejny mecz w ekstraklasie będzie coraz ważniejszy. Mamy tego świadomość. Będziemy kontynuować naszą pracę, ale teraz skupiamy się na pracy i na tym, aby awansować w czwartek.
– Do tej pory byliśmy mocno wspierani przez kibiców i mam nadzieję, że nic się nie zmieni. Nasi zawodnicy zasługują na to, aby być wspierani. Jesteśmy jedyną polską drużyną reprezentującą ekstraklasę w europejskich pucharach. To też nas napędza i w taki pozytywny sposób będziemy chcieli rozpalić stadion w czwartkowy wieczór.
– Czy europejskie puchary wpływają na naszą postawę w ekstraklasie? W pewnym stopniu tak, ale to normalne. Są podróże, dodatkowe mecze, musimy wiele w nie zainwestować. To samo dotyczy wszystkich drużyn, które grają w europejskich pucharach, nie jesteśmy wyjątkiem.
– Mistrzostwo Polski jest priorytetem, tak jest od początku sezonu. Puchary w Europie są jednak takie, że nie można kalkulować, musimy więc zrobić wszystko, aby awansować, dla dobra Legii i polskiej piłki. By tak się stało, musimy poprawić nasz styl gry, tak by kibice się z nim identyfikowali, musimy też gromadzić punkty i wprowadzać młodych zawodników, by klub mógł zarabiać na transferach z klubu. Tych postawionych celów do realizacji mamy więc kilka, ale priorytetem jest mistrzostwo. Jesteśmy na dobrej drodze, by cele zrealizować. Nie chcę teraz rozmawiać o możliwych scenariuszach, ale tak jak my chcemy zdobyć tytuł mistrzowski, tak samo myślą Lech, Raków, Śląsk, Jagiellonia czy Pogoń. Presja z każdym meczem będzie rosła, ale praca, jaką wykonujemy, napawa mnie optymizmem na przyszłość.
– Spodziewaliśmy się, że tak będzie wyglądał mecz z Puszczą, spodziewaliśmy się mocnej i głębokiej obrony. Przy takim sposobie gry rywala nie jest łatwo znaleźć rozwiązanie. Decydowały szczegóły, ustawienie. Gola straciliśmy w dość charakterystyczny dla Puszczy sposób, pokazywaliśmy takie zagrania drużynie na odprawie, ale rywale i tak byli w stanie doprowadzić do takiej sytuacji. Nie wiem jak oni to robią. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, tym bardziej, że pokazaliśmy wiele determinacji, aby wynik był lepszy. Cóż, nie zawsze wygrywa lepszy, piłka jest nieprzewidywalna. To, co zaprezentowaliśmy, okazało się niewystarczające.
– Nie myślę o transferze do klubu przed zamknięciem okienka. Komunikacja wewnątrz jest jasna i mamy podobne spojrzenie. Zobaczymy, co się stanie, ale dla mnie teraz najważniejsza jest koncentracja na kolejnym meczu.
Quiz
Sprawdź wiedzę o trenerach Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.