Koszykówka: Druga wygrana Legii w walce o awans (akt.)
13.05.2017 19:37
Fotoreportaż z meczu (fot Jan Szurek)
Fotoreportaż z meczu (fot. Paweł Grabowski)
Po dramatycznej końcówce koszykarze Legii Warszawa pokonali GTK Gliwice 75:70. Do upragnionego awansu stołecznym koszykarzom brakuje już tylko jednej wygranej. Dwa najbliższe spotkania odbędą się w przyszły weekend w Gliwicach.
Po wczorajszym pierwszym meczu finałowym wygranym przez „Zielonych Kanonierów” 90:80, w sobotni wieczór legioniści mieli zrobić drugi krok w kierunku awansu do PLK. „Wojskowi” zaczęli mecz w następującym składzie: Michał Aleksandrowicz, Łukasz Pacocha, Piotr Robak, Tomasz Andrzejewski i Adam Linowski. Pierwsza kwarta spotkania rozpoczęła się podobnie jak w piątkowym meczu od wzajemnego rozpoznania. Obie strony grały agresywnie, w efekcie akcje były szarpane, koszykarze popełniali wiele strat, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Przy kiepskiej skuteczności z dystansu, to konsekwentnie grający pod kosz goście wygrali nieznacznie pierwsze 10 minut 25:23. Już po pierwszej kwarcie widać było, że gliwiczanie ponownie próbowali zdominować pole trzech sekund. Jednak tym razem to legioniści przeważali w walce o zbiórki. Na początku drugiej kwarty gra „Wojskowych” zaczęła nabierać rumieńców. Po kilku pierwszych dość wyrównanych minutach, koszykarze Legii całkowicie zdominowali rywala. Gospodarze odpalili zza łuku (5 „trójek”), przestali popełniać straty i zaczęli lepiej bronić. W konsekwencji w ostatnich 5 minutach tej części meczu goście nie byli wstanie zdobyć punktu, a na przerwę „Zieloni Kanonierzy” zeszli prowadząc 48:33.
W trzeciej odsłonie w grę pewnych swego legionistów wdarło się dużo niedokładności. W pierwszych minutach goście zaczęli szybko odrabiać straty, jednak pomimo usilnych ataków „Wojskowi” utrzymywali bezpieczną przewagę i po 30 minutach gry było 62:50. Prawdziwa zmiana nastąpiła w ostatniej części meczu. Wydawało się, że legioniści będą spokojnie kontrolować przebieg rywalizacji, jednak ambitni podopieczni Pawła Turkiewicza powoli łapali rytm gry. Po kilku stratach i niecelnych rzutach za trzy, na 6 minut przed końcem było tylko 64:62. Koszykarze Legii przegrali ten fragment spotkania 12:2. Niemoc strzelecką Legii przełamał Piotr Robak, jednak goście ze Śląska trzy minuty przed końcem doprowadzili do remisu po 66, a chwilę później wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Wtedy na stojąco licznie zgromadzeni kibice w hali przy Obrońców Tobruku zaczęli jeszcze głośniej wspierać swoich zawodników. Gdy do końca spotkania pozostało 120 sekund rzutami osobistymi na prowadzenie 70:68 wyprowadził Legię Tomasz Andrzejewski. Waleczni gliwiczanie szybko odpowiedzieli trafiając spod kosza, ale na linię rzutów osobistych tym razem powędrował Łukasz Pacocha. Rozgrywający Legii trafił pierwszego osobistego, a jego drugi niecelny rzut dobił Adam Linowski powiększając przewagę „Wojskowych” do trzech „oczek”. Po czasie dla trenera gości, Damian Pieloch urwał się swojemu obrońcy i dynamicznie wchodził pod kosz, na szczęście efektownym blokiem popisał się Linowski i nikt już nie mógł odebrać zwycięstwa gospodarzom.
W tym meczu legioniści nie mieli wyraźnego lidera, ciężar zdobywania punktów rozłożył się na cały zespół, a ogromnym atutem gospodarzy byli rezerwowi oraz dominacja w zbiórkach. Legia dwukrotnie wykorzystała atut własnej hali i już tylko jedno zwycięstwo dzieli podopiecznych trenera Bakuna od wymarzonego awansu. Trzecie spotkanie odbędzie się w sobotę o godzinie 18 w Gliwicach.
Legia Warszawa - GTK Gliwice 75:70 (23:25, 25:8, 14:17, 13:20)
Legia Warszawa: Piotr Robak 14 pkt. 2 zb., Adam Linowski 13 pkt. 7 zb. 2 as. 3 bl., Łukasz Wilczek 9 pkt. 7 zb. 3 as., Grzegorz Kukiełka 9 pkt. 1 zb. 1 as., Michał Aleksandrowicz 6 pkt. 3 zb. 4 str., Grzegorz Malewski 8 pkt. 4 zb., Mateusz Jarmakowicz 5 pkt. 2 zb. 1 as., Łukasz Pacocha 4 pkt. 5 zb. 6 as., Tomasz Andrzejewski 4 pkt. 8 zb., Kamil Sulima 3 pkt. 1 zb. 1 as., Michał Kucharski -
trener: Piotr Bakun
GTK Gliwice: Aleksander Filipiak 16 pkt. 3 zb., Łukasz Ratajczak 12 pkt. 6 zb. 1 as., Damian Pieloch 11 pkt. 2 zb. 1 as. 4 prz. 3 bl., Marceli Dziemba 11 pkt. 2 zb. 3 as., Paweł Zmarlak 11 pkt. 3 zb., Marcin Weselak 3 pkt. 5 zb. 2 as., Kacper Radwański 2 pkt. 2 zb. 2 as., Michał Jędrzejewski 2 pkt. 1 zb. 1 as., Marcin Salamonik 2 pkt. 1 zb., Dominik Rutkowski 0 pkt. 1 zb. 1 as., Grzegorz Podulka 0 pkt., Kosma Kołcz-,
trener: Paweł Turkiewicz
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.