Koszykówka: Legia zagra w Gdyni
10.02.2024 14:00
O tym, że Arka potrafi być groźna nawet dla najmocniejszych zespołów naszej ligi, przekonała się przed dwoma tygodniami Stal Ostrów, która uległa w Trójmieście. Zespół z Gdyni znacznie różni się od tego, który w pierwszej rundzie przyjechał do hali na warszawskim Bemowie. Wobec słabych wyników drużyny opartej w stu procentach na Polakach, zdecydowano się na pozyskanie koszykarzy zagranicznych, którzy wnoszą wiele do gry.
W kadrze Arki znajduje się trzech obcokrajowców. Tym, który przybył tu jako pierwszy, to Stefan Kenić, serbski skrzydłowy, znany już z występów w naszej lidze przed rokiem, kiedy reprezentował Twarde Pierniki Toruń. Na parę tygodni wypadł z gry z powodu kontuzji, a średnio ma 6,3 pkt. i 2,6 zb. w ciągu 20 minut na parkiecie. W drugiej połowie listopada w zespole zadebiutował Bryce Alford – amerykański obwodowy, mogący grać na pozycjach 1-2, który w minionym sezonie z powodzeniem występował w Zastalu. W gdyńskim zespole dostaje średnio 28 minut, zdobywa 14,8 pkt. oraz 3,7 as. Na początku stycznia klub pozyskał 27-letniego Setha LeDaya, mierzącego 201 cm podkoszowego. Obecne rozgrywki rozpoczął w szwedzkim Jamtland Basket (śr. 15,4 pkt. i 9,8 zb.), a wcześniej występował w Kosowie (Sigal Prisztina), na Litwie (BC Szawle), Węgrzech (Hubner Nyiregyhaza), Szwecji (Sodertalje), Luksemburgu (Sparta Bertrange) i Chorwacji (KK Velika Gorica). W Arce zagrał jak na razie w pięciu spotkaniach, w których ma średnio 13,8 pkt., aż 10,6 zbiórki oraz 1,2 bloku – a wszystko to w ciągu niespełna 29 minut spędzanych na boisku.
Sporym osłabieniem zespołu było odejście w trakcie rozgrywek do Kinga Szczecin Przemysława Żołnierewicza, który wcześniej stanowił bardzo ważny punkt drużyny. Liderem zespołu, oprócz Alforda, jest z pewnością Andrzej Pluta, co było widać przede wszystkim wtedy, gdy musiał pauzować z powodu kontuzji. Pluta jest najlepszym strzelcem Arki – zdobywa 17,4 pkt., ma na koncie także 5,4 asysty i bardzo dobry rzut z dystansu (34 procent za 3).
Na pewno ważną rolę w Arce odgrywa były gracz Legii, Grzegorz Kamiński, który obecnie zdobywa 10,7 pkt. na mecz, choć wydawało się, że będzie mógł pochwalić się jeszcze lepszymi indywidualnymi statystykami. O ile w pierwszym spotkaniu był podwójnie zmotywowany, by pokazać, że trener Wojciech Kamiński mylił się, oceniając jego przydatność do "Zielonych Kanonierów" w poprzednim sezonie, to tym razem tego dodatkowego bodźca może zabraknąć, gdyż szkoleniowiec nie pracuje już w stołecznym klubie. Choć oczywiście nikt nie ma wątpliwości, że koszykarz zwyczajnie będzie robił wszystko, by to jego aktualny klub zwyciężył.
W drużynie z Gdyni, w której młodzi Polacy odgrywają bardzo ważne role, nie można zapominać o tak ważnych postaciach, jakimi są Jakub Szumert oraz Maksymilian Wilczek. Obaj grają najczęściej na tej samej pozycji (4 lub 3) i potrafią przysporzyć sporo kłopotów obronie rywali.
W środę Legia wygrała na wyjeździe trudne spotkanie ze Sportingiem, w którym na ławce debiutował tymczasowy szkoleniowiec, Marek Popiołek. Warszawiacy po słabej pierwszej połowie, w której brakowało im energii w grze obronnej, po przerwie wykazali się mądrością, wymuszali przewinienia przeciwników, przez co kolejni czołowi zawodnicy przedwcześnie kończyli udział w meczu. Na parkiecie dość niespodziewanie pojawił się Michał Kolenda, więc prawdopodobnie będziemy go mogli zobaczyć również podczas rywalizacji z Arką. Cieszy coraz lepsza organizacja gry Lorena Jacksona, który świetnymi podaniami odnajduje kolegów z drużyny. Pozostaje wierzyć, że do najwyższej formy wróci Aric Holman, który w ostatnich spotkaniach nie prezentuje tej energii po obu stronach parkietu, z której znany był przez ostatni rok.
Legioniści wrócili do Warszawy dopiero w czwartek, bardzo późnym wieczorem (tuż przed północą). Już w sobotę czeka ich podróż do Trójmiasta, gdzie przyjdzie im walczyć o ligowe punkty. Zmęczenie z pewnością może dawać się we znaki, ale nikt w klubie nie zamierza szukać usprawiedliwień. W niedzielę na parkiecie liczy się tylko zwycięstwo.
Legia wygrała siedem ostatnich meczów z Arką, w tym trzy rozgrywane w gdyńskiej hali. Po raz ostatni "Arkowcy" zwyciężyli warszawiaków 17 listopada 2019 roku (81:66). "Zieloni Kanonierzy" wierzą, że przedłużą serię z ekipą z Trójmiasta i w dobrych nastrojach udadzą się do Sosnowca na turniej finałowy Pucharu Polski.
Niedzielne spotkanie (11.02) rozpocznie się o godz. 15:30 w Polsat Plus Arenie Gdynia. Transmisja w serwisie Emocje.TV.
Termin meczu: niedziela, 11 lutego 2024 roku, g. 15:30
Adres hali: Gdynia, ul. Kazimierza Górskiego 8 (Polsat Plus Arena Gdynia)
Pojemność hali: 4010 miejsc
Cena biletów: 15 zł (ulgowe) oraz 30 zł (normalne)
Transmisja: Emocje.TV
TABELA ORLEN BASKET LIGI:
Lp. | Drużyna | M. | Pkt |
---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 19 | 36 |
2 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 21 | 34 |
3 | Trefl Sopot | 20 | 34 |
4 | King Szczecin | 20 | 32 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 21 | 32 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 20 | 31 |
7 | Legia Warszawa | 20 | 31 |
8 | Polski Cukier Start Lublin | 19 | 31 |
9 | Dziki Warszawa | 20 | 31 |
10 | Arriva Polski Cukier Toruń | 21 | 31 |
11 | Icon Sea Czarni Słupsk | 20 | 30 |
12 | WKS Śląsk Wrocław | 19 | 28 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 20 | 25 |
14 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 20 | 25 |
15 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 20 | 25 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 20 | 24 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.