Koszykówka: Pierwszy mecz o brąz

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

02.06.2023 12:05

(akt. 02.06.2023 12:09)

Nadzieje były znacznie większe, ale w tym sezonie koszykarze Legii nie zagrają drugi raz z rzędu w wielkim finale. Zamiast tego, przyjdzie im rywalizować o brązowy medal ze Stalą Ostrów, która również odpadła w półfinale. Pierwszy z dwóch meczów o 3. miejsce (3.06, godz. 20:00), będzie jednocześnie pożegnaniem Łukasza Koszarka z warszawską publicznością.

Legia po świetnym, trzecim meczu ze Śląskiem, wydawała się rozpędzona i gotowa na przedłużenie serii do spotkania piątego. Niestety, po dwóch dniach wyraźnie lepiej grę rozpoczęli wrocławianie, którzy przez dwie i pół kwarty mocno ograniczali atak warszawiaków. Przebudzenie Legii nastąpiło dość późno, ale do końcowego sukcesu zabrakło naprawdę niewiele – wystarczyło, że jeden z rzutów oddanych w ostatniej minucie trafiły do kosza...

Stal rywalizowała w półfinale z Kingiem Szczecin i również przegrała dwa pierwsze mecze rozgrywane na wyjeździe. Biorąc pod uwagę przebieg tej rywalizacji, widzimy wiele analogii do serii Legii ze Śląskiem – bardzo wyrównany mecz numer jeden, przegrany jednym posiadaniem, następnie wysoka wygrana Stali na własnym parkiecie w spotkaniu trzecim (aż 92:60). I wreszcie niezwykle zacięta, czwarta gra, w której King do przerwy prowadził różnicą 15 punktów, ale Stal wróciła jeszcze do rywalizacji. Po zaciętej końcówce triumfowali szczecinianie, a zespół z Ostrowa, podobnie jak Legia, musi skupić się na walce o brązowe medale.

Rywalizacja o brąz, toczyć się będzie systemem mecz i rewanż, nie zaś jak przed dwoma laty, kiedy Legia grała ze Śląskiem, do dwóch wygranych. Pierwszy mecz rozgrywany jest na parkiecie drużyny, która zajęła niższe miejsce po sezonie zasadniczym. O 3. lokacie dla Stali i 4. dla Legii zdecydowały wyniki ostatnich kolejek – m.in. wygrana "Stalówki" z Legią (+3) oraz Anwilem (+2). W pierwszej rundzie play-off, Stal bardzo pewnie (3:0) pokonała Czarnych Słupsk. Przed rokiem zespół z Wielkopolski rywalizację w fazie play-off zakończył niespodziewanie na pierwszej rundzie, w której przegrał z Legią 0:3. Była to tym większa niespodzianka, że Stal stawiana była wówczas w roli faworyta do obrony mistrzostwa, zdobytego rok wcześniej (w tzw. "bańce").

Zeszłoroczna rywalizacja Legii ze Stalą nie była jedyną w fazie play-off w ostatnich latach. W sezonie 2020/21 obie drużyny mierzyły się ze sobą w półfinale. Wówczas Legia została pozbawiona wywalczonej w sezonie zasadniczym przewagi parkietu. Zamiast rozegrania dwóch pierwszych meczów serii we własnej hali, wszystkie trzy gry odbyły się w Ostrowie – takie bowiem środki "bezpieczeństwa" w związku z pandemią koronawirusa wprowadziła liga. Wszystkie trzy mecze tej serii zakończyły się po myśli ostrowian, choć w pierwszym spotkaniu stołeczna drużyna do przerwy wyraźnie przeważała. Kilka lat wcześniej, w sezonie 2014/15, obie ekipy mierzyły się również w półfinale play-off w rozgrywkach I ligi – w rozgrywkach, w których awans do ekstraklasy wywalczyła Stal. Wówczas do rozstrzygnięcia potrzebnych było pięć meczów. Po wygraniu w spotkaniu numer dwa w Ostrowie, Legia mogła zapewnić sobie awans do finału na własnym parkiecie (w hali przy Wiertniczej w Wilanowie, gdzie na czas remontu obiektu na Bemowie występował stołeczny zespół). W pamiętnej, zaciętej końcówce, kluczowe okazało się trafienie (jedyne w sezonie) za 3 punkty Wojciecha Żurawskiego, które zapewniło wygraną Stali 86:83. W meczu numer pięć Stal zwyciężyła przed własną publicznością 71:58.

W tym sezonie oba mecze sezonu zasadniczego, zakończyły się wygranymi "Stalówki" – najpierw w meczu noworocznym, koszykarze Andrzeja Urbana zwyciężyli aż 96:68, a w przedostatniej serii sezonu zasadniczego, Legia przegrała po zaciętym meczu 87:90, pudłując ostatni rzut na dogrywkę z bardzo trudnej pozycji. Także przed rokiem, żółto-niebiescy wygrali oba mecze z Legią w sezonie zasadniczym (bardzo wysoko na Bemowie i różnicą zaledwie czterech punktów w Ostrowie Wlkp.), by później przegrać wszystkie trzy spotkania (w tym dwa w Ostrowie) w fazie play-off. Urban był wówczas asystentem Igora Milicicia, a po odejściu chorwackiego szkoleniowca, to właśnie jemu powierzono rolę pierwszego trenera. Jeszcze przed końcem pierwszych rozgrywek na ławce Stali, właściciele klubu wyrazili zadowolenie z pracy Urbana i przedłużyli z nim umowę o dwa kolejne sezony.

Stal na wyjazdach radzi sobie wyraźnie słabiej niż przed własną publicznością – wygrała 10 meczów i poniosła 8 porażek. Ostrowianie w tym sezonie zwyciężyli w rozgrywkach European North Basketball League, w których turniej Final Four rozgrywali na własnym parkiecie.

Najlepszym strzelcem drużyny jest łotewski rozgrywający, Aigars Skele, który zdobywa średnio 14.7 pkt. oraz 6.9 asysty. Drugim strzelcem jest sprowadzony pod koniec okienka transferowego, były gracz m.in. Legii, Michał Michalak. Ten zdobywa dla Stali 14.4 pkt., bardzo dobrze rzuca z dystansu (41.1%), wymusza najwięcej przewinień w zespole (5 na mecz), ale bardzo przeciętnie wykonuje rzuty wolne (74%), co pokazały końcówki niedawnych meczów m.in. z Legią i Kingiem. Bardzo ważną postacią w rotacji trenera Urbana jest doświadczony Damian Kulig (13.9 pkt. i 8.1 zb.) – drugi strzelec drużyny z dystansu (40.6% za 3 pkt.).

Bardzo silnym rywalem w strefie podkoszowej jest również grający na czwórce Czarnogórzec Nemanja Djurisić (śr. 12.1 pkt. i 6.4 zb.). To właśnie z nim najczęściej rywalizować będzie Aric Holman, Dariusz Wyka i Grzegorz Kulka. Olbrzymim talentem rzutowym obdarzony jest Jakub Garbacz (śr. 11.3 pkt., 31.7% za 3), którego gra od czasu sprowadzenia do Ostrowa Michalaka, wyraźnie zmalała. Ważnymi postaciami w zespole Stali są także Ojars Silins (8.2 pkt.), Adonis Thomas (10.0 pkt.) oraz Mateusz Zębski (5.3 pkt.). Thomas nie spełnia pokładanych w nim nadziei i to właśnie z tego powodu nie wyszedł na parkiet w dwóch ostatnich meczach serii z Kingiem. Silins oraz Skele jeszcze w pierwszej połowie maja podpisali nowe kontrakty ze Stalą, obowiązujące na kolejny sezon.

Dla legionistów będzie to pożegnanie z warszawską publicznością, a dla Łukasza Koszarka przedostatni mecz w karierze. Po ostatnim występie warszawiaków, można spodziewać się zmian w ustawieniu podkoszowych. Prawdopodobnie w miejsce Geoffrey'a Groselle'a, w wyjściowej piątce zobaczymy przyszłego kapitana Legii, czyli Wykę, który doskonale wykorzystał swoje minuty w meczu numer cztery z WKS-em. Chociaż 3. miejsce nie będzie spełnieniem przedsezonowych planów dla "Zielonych Kanonierów", trzeba pamiętać, że od roku 1969, Legia zdobyła tylko jeden medal – srebro w roku ubiegłym. Stołeczna drużyna zrobi wszystko, by zdobyć piętnasty (a trzeci brązowy) medal w historii klubu.

Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 20:00, a poprzedzą go uroczystości poświęcone pożegnaniu legendy polskiej koszykówki, Koszarka, dla którego będzie to przedostatni mecz w karierze. Transmisja w Polsacie Sport Extra. W hali na Bemowie spodziewanych jest około dwóch tysięcy kibiców. Przy wejściu do hali, fani otrzymają bezpłatne koszulki poświęcone "Kosziemu". W przerwie meczu będzie miał miejsce ostatni w tym sezonie konkurs – Koszykarska Kumulacja LOTTO, w której do zgarnięcia będą 4 tysiące złotych.

Termin meczu: sobota, 3 czerwca 2023 roku, g. 20:00
Adres hali: Warszawa, ul. Obrońców Tobruku 40 (OSiR Bemowo)
Pojemność hali: 1991 miejsc
Ceny biletów: 20, 40, 55 i 70 zł (ulgowe) oraz 30, 50, 65 i 80 zł (normalne)
Transmisja: Polsat Sport Extra

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.