fot. Jan Szurek

Koszykówka: Udany początek fazy play-off!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

06.05.2023 17:30

(akt. 06.05.2023 20:31)

Koszykarze Legii wygrali na Bemowie 84:77 ze Spójnią Stargard w pierwszym meczu I rundy fazy play-off, toczonej do trzech zwycięstw. Drugie spotkanie już w najbliższy poniedziałek, 8 maja (godz. 18:00), również w Warszawie.

Pierwsza kwarta okazała się dość wyrównana. Pierwszy, celny rzut oddał Brody Clarke, ale Kyle Vinales odpowiedział skuteczną akcją 2+1. Doszło do wymiany ciosów, sporej walki, raz trafiali jedni, raz drudzy, prowadzenie się zmieniało, wynik przez dłuższy czas był na styku, aczkolwiek końcówka tej części gry należała do przeciwników. Spójnia wypracowała serię 9:0 i po 10 minutach wygrywała 21:15. Spoglądając w statystyki, "Zieloni Kanonierzy" byli nieco bardziej skuteczni na półdystansie, więcej zbierali, lecz nie mieli ani jednej, udanej "trójki" (0/5), a w dodatku 6-krotnie tracili piłkę.  

Druga "ćwiartka" zaczęła się od rzutu Jordana Mathewsa (za 2), ale Legia zareagowała świetnie, czego najlepszym potwierdzeniem okazał się fakt, że złapała serię 10:0 – na jaką złożyły się "oczka" Arica Holmana (6), Grzegorza Kulki (2) oraz Vinalesa (2) – i wyszła na prowadzenie (25:23). Spójnia chwilowo je odzyskała, w tzw. międzyczasie wynik kilka razy był remisowy, a potem gospodarze znowu podkręcili tempo, odskoczyli i do przerwy mieli o 8 punktów więcej (39:31).

Start trzeciej kwarty okazał się bardzo wyrównany, lecz w jej połowie Spójnia wypracowała serię 6:0, co sprawiło, że znacznie zbliżyła się do Legii. Miejscowi odpowiedzieli akcjami Holmana oraz Travisa Lesliego (za 2), lecz w zespole ze Stargardu kapitalny fragment miał Paweł Kikolski, który zdobył 7 "oczek" w 70 sekund, w tym 4 z linii osobistych, dzięki czemu goście tracili raptem 1 punkt. Końcówka była wymianą ciosów, po pół godzinie gry "Zieloni Kanonierzy" prowadzili 58:56.

Zapowiadało się na to, że ostatnia "ćwiartka" będzie niezwykle emocjonująca. I tak też było. Już po 42 sekundach Clarke zdobył 5 "oczek" (w tzw. międzyczasie za 2 trafił Vinales), co spowodowało, że Spójnia objęła prowadzenie, które potem znowu się zmieniało. Goście rzucali z gry, miejscowi imponowali skutecznością przy rzutach wolnych.

Ważny moment miał miejsce niecałe 3 minuty przed końcem meczu. Najpierw Holman okazał się bezbłędny na linii osobistych (2/2), po chwili Łukasz Koszarek trafił za 2, a trener przyjezdnych poprosił o czas. Przerwa nie pomogła drużynie ze Stargardu, za to nakręciła "Zielonych Kanonierów", którzy złapali serię 11:0 i ostatecznie zwyciężyli 84:77 w pierwszym spotkaniu 1/4 finału mistrzostw Polski.

Już w najbliższy poniedziałek, 8 maja (godz. 18:00), również na Bemowie, odbędzie się drugi mecz tej rywalizacji, toczonej do trzech zwycięstw.

1. mecz 1/4 finału MP: Legia Warszawa – Spójnia Stargard 84:77 (15:21, 24:10, 19:25, 26:21)

Legia: Holman 24 pkt, Vinales 22, Leslie 18, Kulka 6, Koszarek 5, Groselle 4, Kamiński 3, Wyka 2, Berzins 0, Didier-Urbaniak -, Kołakowski -, Garrett -

Spójnia: Fortson 17 pkt, Benson 17, Clarke 12, Mathews 12, Kikowski 10, Gruszecki 5, Penava 2, Śnieg 2, Brenk 0, Grudziński 0, Chodźko -, Korolczuk -

TERMINY POZOSTAŁYCH MECZÓW 1/4 FINAŁU MISTRZOSTW POLSKI:
08.05 (PO) g. 18:00 Legia Warszawa – PGE Spójnia Stargard [Emocje.TV]
11.05 (CZ) PGE Spójnia Stargard – Legia Warszawa

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.