Wojciech Kamiński
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka. Wojciech Kamiński: Pierwsza kwarta ustawiła mecz

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

21.05.2023 22:15

(akt. 21.05.2023 22:25)

Koszykarze Legii, wicemistrzowie Polski, ulegli na wyjeździe 57:71 Śląskowi Wrocław (obrońca tytułu) w drugim meczu półfinałowym Energa Basket Ligi. Dla "Zielonych Kanonierów" to druga porażka na tym etapie rozgrywek (seria toczy się do trzech zwycięstw). Głos po niedzielnym spotkaniu zabrali Wojciech Kamiński (trener stołecznej drużyny) i Aric Holman (zawodnik zespołu z Warszawy).

Wojciech Kamiński, szkoleniowiec Legii: – Raz jeszcze gratuluję Śląskowi i trenerowi Erdoganowi. Wrocławianie zaczęli od wysokiego prowadzenia po naszych błędach, stratach. Uczulaliśmy na to, wiedzieliśmy, że nie możemy dać się rozpędzić przeciwnikowi. Pierwsza kwarta zdecydowanie ustawiła mecz. Finalnie miejscowi więcej tracili, ale jak się wygrywa różnicą 16-20 punktów, to wkrada się rozluźnienie.

– Jest 0:2 w serii. Musimy odpocząć, doprowadzić zawodników do pełnej sprawności. Dziękuję tym, którzy próbowali grać mimo drobnych urazów, lecz dało się zauważyć, że nie wszyscy nasi koszykarze byli gotowi na 100 procent.

– Kyle Vinales? Nie można mu odmówić chęci. Po meczach – niezależnie czy są wygrane, czy przegrane – rzadko wypowiadam się na temat konkretnych zawodników. Zawiedliśmy jako drużyna, przegraliśmy dwa razy. Przyjeżdżaliśmy do Wrocławia, by walczyć o zwycięstwo. W piątek nie byliśmy od tego daleko, ale w niedzielę Śląsk okazał się zdecydowanie lepszy.

– Głównym założeniem było to, by ograniczyć liczbę strat, nie dać Śląskowi grania w szybkim ataku, natomiast w pierwszych pięciu minutach mieliśmy praktycznie same straty i niecelne rzuty, a gospodarze łatwe punkty. Wrocławianie zdobyli 71 "oczek", nasza ofensywa nie działała. Jesteśmy zadowoleni z naszej cierpliwości, dało się to zauważyć zwłaszcza w drugiej połowie, lecz w ogóle nie przyniosło to skutku, gdyż wywalczyliśmy raptem 57 punktów.

Aric Holman, zawodnik Legii: – Rywale wyszli na boisko, szybko zadali nam cios w twarz, po którym nie zdołaliśmy odpowiedzieć. Śląsk grał razem, zespołowo. Musimy być gotowi na następny, półfinałowy mecz.

ZOBACZ TAKŻE: DRUGA PORAŻKA WE WROCŁAWIU, LEGIA ODDALIŁA SIĘ OD FINAŁU

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.