Koszykówka: Wypowiedzi po meczu Legia – Stal

Wojciech Kamiński, szkoleniowiec "Zielonych Kanonierów": – Gratuluję trenerowi Urbanowi i drużynie z Ostrowa. Rywale zagrali agresywnie w obronie, w odróżnieniu od nas. My graliśmy za miękko.

Pod względem egzekucji pewnych rzeczy, ten mecz był podobny do spotkania w Gliwicach, czy też rywalizacji ze Stalą z lutego zeszłego roku. Drużyna Andrzeja Urbana jest bardzo dobra. Jako jedyna pokonała w tym sezonie Śląsk Wrocław, to nie jest przypadek.

Straty, które popełnialiśmy wyglądały streetballowo. Parokrotnie zdarzało się, że mając wolnego zawodnika po prawej stronie, graliśmy do tego po lewej. Nie wiem, z czego to wynikało.

Grzegorz Kamiński, koszykarz Legii: – Nie wymagaliśmy od siebie najwyższego poziomu. To był efekt domina, kiedy jedna osoba odpuści, zaraz robią to kolejne. Stal to drużyna, która kiedy się rozkręci jest trudna do zatrzymania. Nie wyszliśmy należycie skoncentrowani na to spotkanie. Mieliśmy problem ze zbiórkami w obronie.

Andrzej Urban, trener klubu z Ostrowa Wielkopolskiego: – Potrzebowaliśmy takiego meczu na przełamanie. Do tej pory graliśmy głównie na wyjeździe, o czym mało się wspomina. Teraz czeka nas seria spotkań u siebie. Liczymy na osiągnięcie dobrych rezultatów.

Skupiliśmy się na realizacji małych rzeczy. Każdy zawodnik dostał listę kilku zadań do wykonania w trakcie gry. Nie traktowałem tego spotkania jako rywalizacji z trenerem Wojciechem Kamińskim, choć bardzo wiele mu zawdzięczam.

Nie przypominam sobie rywalizacji, w której przeciwnik miałby więcej strat niż asyst, ale jestem też niedoświadczonym trenerem. Czy planujemy transfery? Najpierw poczekamy, aż wszyscy zawodnicy wrócą do zdrowia i będziemy mogli zagrać w pełnym składzie.

Mateusz Zębski, zawodnik Stali: – Zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Byliśmy skupieni na sobie i na tym, co chcemy zrobić. Gorsze spotkania w naszym wykonaniu wynikały w ostatnim czasie z faktu, że graliśmy za mało agresywnie w obronie. Czy czujemy się zmęczeni podróżami? Widocznie nie, skoro potrafimy zagrać taki mecz. Zmęczenie nie przeszkadza, kiedy w zespole panuje dobra atmosfera. 

ZOBACZ TAKŻE:

• Wysoka porażka na początek roku