News: Dusan Kuciak najlepszym piłkarzem Legii w 2015 roku

Kuciak i Rzeźniczak: Zrobiliśmy krok do awansu

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

22.08.2013 02:46

(akt. 04.01.2019 12:42)

- Uzyskaliśmy dobry wynik, ale jesteśmy dopiero w połowie drogi do sukcesu. Zadowolony będę za tydzień, oczywiście jeśli wygramy. Gol strzelony na wyjeździe z Molde dał nam awans, chciałbym aby tym razem było podobnie. Póki co jest jednak remis, nikt nic nie wygrał, szanse nadal oceniam po równo. Steaua była dziś lepsza? Nie zgodzę się. W pierwszej połowie tak, ale w drugiej to my mieliśmy swoje sytuacje - wspomnę tylko okazje Furmana czy Koseckiego. Ja zresztą już w pierwszej połowie, po stracie bramki, widziałem jak zespół zareagował i byłem pewien, że nie przegramy. Sytuacja po gwizdku? Nie mogę nic na ten temat powiedzieć. Może tylko tyle, że trochę się zdenerwowałem - skomentował po spotkaniu bramkarz Legii Dusan Kuciak.

Jakub Rzeźniczak - W tym sezonie więcej gram na środku obrony, na prawej było tylko półtora meczu. Chyba nawet pewniej czuję się jako środkowy obrońca. To było widać też dziś, na początku dałem się dwa razy ograć. Ale straciliśmy tylko jedną bramkę, ten wynik przed rewanżem jest dla nas bardzo dobry. Teraz zagramy przed naszą własną publicznością, co będzie naszym wielkim atutem. Po stracie gola pokazaliśmy dziś, że potrafimy grać w piłkę i stwarzać sobie dogonde sytuacje. Co ważne, mimo upałów wytrzymaliśmy spotkanie bez problemu pod względem fizycznym. Steaua grała wysoko pressingiem, zaczęła dość ostro i wiadomo, że tak się nie grać przez cały mecz. Dlatego my pod koniec spotkania wyglądaliśmy lepiej. Fajny jest hymn Ligi Mistrzów na żywo, chciałbym go jeszcze w tym roku usłyszeć siedem razy. Ale spokojnie, zrobiliśmy kolejny, mały kroczek do Ligi Mistrzów, musimy postawić kolejny.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.