News: Laurentiu Reghecampf: Liczy się tylko Liga Mistrzów

Laurentiu Reghecampf: Liczy się tylko Liga Mistrzów

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

20.08.2013 12:54

(akt. 09.12.2018 10:24)

- Będzie to bardzo trudny mecz, ale chcemy uzyskać taki wynik by wypracować przewagę przed rewanżem w Warszawie. Mamy silny skład i stać nas na dobry wynik z Legią. Choć jak wspomniałem łatwo o taki rezultat nie będzie. Spodziewamy się na stadionie kompletu widzów, na pewno będzie fajna atmosfera jak zdobędziemy gola, jeśli zaś Steaua straci bramkę to może fajnie nie być (śmiech). W poprzednich meczach strzelaliśmy wiele goli, kibice byli zadowoleni i wierzę, że podobnie będzie jutro. Nasi fani są przyzwyczajeni do gry ofensywnej, efektownej gry i bramek. Zrobimy co w naszej mocy aby jutro kibice po ostatnim gwizdku byli w dobrych nastrojach – mówi przed meczem z Legią trener Laurentiu Reghecampf.

- Trawa nie jest najlepsza na Stadionie Narodowym, ale całość jest super. Trybuny blisko boiska, dzięki temu atmosfera jest przednia. Te dwa mecze z Legią dla dla klubu, piłkarzy i kibiców niezwykle ważne. Od tego zależy przyszłość klubu, wygrana i awans będą krokiem do przodu. Stać nas na taki krok, wierzę że w takim składzie osobowym jaki mamy obecnie awansujemy do fazy grupowej Ligi Mistrzów.


- Nasz dyrektor sportowy był na meczu Legii, obserwował piłkarzy na żywo. Mieliśmy też wgląd w mecze w formie wideo. Wiem na jakich piłkarzy musimy uważać, znamy atuty Legii. Ale co innego znać w teorii, a co innego przełożyć to na boisko. Szanse oceniam 50 na 50.


- U Piovaccariego widać, że nie jest w najlepszej formie fizycznej, ale to nasz podstawowy napastnik. Po to go kupiliśmy, by strzelał dla Steauy bramki. Zobaczymy jak sobie poradzi jutro. Najlepiej byłoby wypracować sobie 2-3 gole przewagi, gdyż najważniejszy będzie mecz w Warszawie, wtedy rozstrzygnie się kwestia awansu.


- Steaua jest faworytem? Ja tak nie myślę, gramy w fazie play-off, obie drużyny chcą awansować. Tu nie ma faworyta przed pierwszym spotkaniem. Wiem, że tak powiedział Dan Petrescu, dziękuję mu za miłe słowa, ale Legia to naprawdę silny zespół. Musimy potraktować te mecze bardzo poważnie, inaczej będziemy mieli problem.


- Czy zawodnicy nie są źli, że nie mogą odejść ze Steauy mimo ciekawych ofert? Nie sądzę by tak było, Steaua to bardzo ważny klub w Rumunii, który dał im szansę zaistnienia. Wiem, że w grę wchodzą wielkie kluby. Była złość, ale już minęła. Dziś już wszyscy myślą tylko o Legii i dostaniu się do Champions Leaugue. Jeśli uda się zrealizować cel to nikt nie będzie żałował, że do transferów nie doszło, będą też lepsze oferty. Dla nas najważniejsze jest to by dostać sie do LM, porażka i gra w Lidze Europy będą rozczarowaniem.


- Ostatnio gramy co trzy dni, ale to nie może być dla nas problemem. Jesteśmy profesjonalistami i musimy być na taki cykl.


- Nie wiem jak ułoży się jutrzejszy mecz, ale wiem, że jeśli jako pierwsi stracimy bramkę to będzie ciężko. Wiem, że wybierają się do Bukaresztu głośni kibice z Warszawy, ale jutro naszych fanów będzie tak dużo na trybunach, że Polaków słychać nie będzie.

Polecamy

Komentarze (58)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.