Legia bez porażki ze Śląskiem w Warszawie od 10 lat

Ostatni raz Legia grała ze Śląskiem w Warszawie 7 marca 2022 roku. Wówczas wygrała 1:0 w 24. kolejce PKO Ekstraklasy. Jedynego gola strzelił Paweł Wszołek, któremu świetnie asystował Josue.

Stołeczny klub odniósł wtedy 3. zwycięstwo z rzędu i wydostał się ze strefy spadkowej, a klub z Wrocławia zwolnił Jacka Magierę, który niedawno wrócił do Śląska, by utrzymać go w lidze.

– Niezwykle cenne i ważne zwycięstwo, po trudnym meczu – takim, jakiego się spodziewaliśmy. Dużo walki, gry na styku. Żadna drużyna nie popełniała większych błędów w defensywie, zarówno my, jak i rywale broniliśmy bardzo solidnie, kompaktowo. Wydaje mi się, że w takich spotkaniach chodzi o to, by być konsekwentnym i dążyć do momentu, który może przyjść. I być gotowym, żeby go wykorzystać – mówił ówczesny trener Legii, Aleksandar Vuković.

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Wszołek (69. min.)

Żółte kartki: Celhaka, Nawrocki

Legia: Miszta – Johansson, Wieteska, Nawrocki, Mladenović – Wszołek, Slisz, Celhaka (62' Lopes), Josue (90' Kastrati), Rosołek (62' Muci) – Pekhart (77' Sokołowski)

Śląsk: Szromnik – Janasik, Verdasca, Golla, Stiglec – Pich (78' Quintana), Mączyński (80' Piasecki), Olsen (75' Schwarz), Sobota (75' Łyszczarz), Zylla (75' Jastrzembski) – Exposito

PIĘKNA BRAMKA JURANOVICIA

Październik, rok 2020. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. Kilkadziesiąt sekund po przerwie się to zmieniło. Josip Juranović przechwycił piłkę przed polem karnym, a następnie błyskawicznie przygotował miejsce do oddania strzału. I zdobył piękną bramkę! Uderzył z lewej nogi – można powiedzieć, że zawinął rogala – w kierunku dalszego słupka. Bramkarz nie miał większych szans na interwencję.

Później gola strzelił Tomas Pekhart, a w końcówce z prezentu dla gości skorzystał Fabian Piasecki. Gospodarze wygrali 2:1 (FOTOREPORTAŻE).

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 2:1 (0:0)
Juranović (46. min.), Pekhart (73. min.) – Piasecki (81. min.)

Żółte kartki: Slisz – Tamas

Legia: Boruc – Juranović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenović – Wszołek, Gwilia (77' Antolić), Slisz, Karbownik (81' Lopes), Luquinhas – Pekhart (90' Valencia)

Śląsk: Putnocky – Celeban, Golla, Tamas, Stiglec – Musonda (76' Samiec-Talar), Mączyński, Sobota (75' Pałaszewski), Praszelik (66' Zylla), Pich (76' Pawłowski) – Exposito (66' Piasecki).

DWA GOLE GWILII, TRZY KONTUZJE

Czerwiec, rok 2020. Legioniści zwyciężyli 2:0 po dwóch golach Waleriana Gwilii. – Man of the match? Myślę, że to nagroda dla całej drużyny. Zapracowaliśmy na to wszyscy razem. Idziemy dalej po swoje cele, krok po kroku – opowiadał zdobywca bramek. Skrót można obejrzeć TUTAJ, a fotoreportaż w  TYM MIEJSCU. 

Mimo że stołeczny klub wygrał, to stracił aż trzech piłkarzy. W trakcie meczu z urazami zeszli Jose Kante (skręcenie stawu skokowego) i Marko Vesović (zerwanie więzadła krzyżowego), a po spotkaniu, podczas treningu wyrównawczego, kontuzji doznał Vamara Sanogo, który zerwał ścięgno Achillesa.

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Gwilia (35. min., 53. min.)

Żółte kartki: Wszołek, Vesović, Stolarski – Żivulić, Mączyński, Gąska
Czerwona kartka: Żivulić (75. minuta – za drugą żółtą)

Legia: Majecki – Vesović (46' Stolarski), Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik – Wszołek, Antolić (74' Slisz), Martins, Gwilia, Luquinhas – Kante (32' Pekhart)

Śląsk: Putnocky – Musonda, Puerto, Tamas, Stiglec – Marković (59' Pich), Mączyński, Żivulić, Chrapek (73' Gąska), Płacheta (80' Bergier) – Exposito.

PORAŻKA W PUCHARZE POLSKI

Ostatnia porażka Legii ze Śląskiem w Warszawie miała miejsce w maju 2013 roku, czyli 10 lat temu. Wówczas miejscowi przegrali 0:1 po samobójczym golu Michała Żewłakowa. Co ciekawe, było to drugie spotkanie w finale Pucharu Polski. W pierwszym meczu warszawiacy zwyciężyli 2:0, a więc – mimo porażki w rewanżu – cieszyli się z triumfu w krajowym pucharze.

– Wiele przeżyłem, ale tego (...), to jeszcze nie. Nie zdążyłem zobaczyć kartoniady, gdyż dla piłkarza, który gra raz w miesiącu – nawet takiego kończącego karierę – początek spotkania jest bardzo ważny. Starałem się koncentrować, a potem trudno było o pomysł na grę. Bardzo dopisało nam szczęście, bo po poprzeczce Ćwielonga pomyślałem, że gdyby było nawet 15 rywali, to oni i tak na 2:0 nie zdołaliby strzelić – powiedział po finale Żewłakow. – Samobója biorę na siebie. Dodatkowo trzeba podkreślić, że Śląsk był zdecydowanie lepszy od nas. Moja decyzja o zakończeniu kariery jest chyba prawidłowa… Człowiek takich bramek nie jest w stanie przewidzieć, ale to nie jest miły incydent przy wygrywaniu pucharu. Chciałbym być napełniony pozytywnymi emocjami, a to jedyny mecz, którego dziennikarze nie powinni analizować. Spotkanie się odbyło, zdobyliśmy PP i dajcie nam spokój, haha – dodał "Żewłak".

Od tej pory odbyło się 12 meczów pomiędzy Legią a Śląskiem w Warszawie. Stołeczny klub wygrał 9 razy i 3-krotnie zremisował.

Legia Warszawa – Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
Żewłakow (2. min. – sam.)

Żółte kartki: Kosecki, Dwaliszwili – Socha, Ostrowski

Legia: Skaba – Jędrzejczyk, Żewłakow, Jodłowiec, Suler – Kosecki, Vrdoljak, Gol (33' Łukasik), Dwaliszwili, Brzyski (74' Radović) – Saganowski (87' Furman)

Śląsk: R. Gikiewicz – Socha, Grodzicki, Kokoszka, Ostrowski – Sobota, Kowalczyk, Stevanović (87' Ł. Gikiewicz), Mila, Ćwielong (87' Więzik) – Cetnarski (65' Patejuk).

Mecz 34. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy warszawiakami a wrocławianami już w sobotę, 27 maja (godz. 17:30). Relacja na Legia.Net.

OSTATNIE MECZE LEGII ZE ŚLĄSKIEM W WARSZAWIE: