Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia coraz młodsza

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

22.01.2011 08:01

(akt. 15.12.2018 00:57)

Tylko jeden piłkarz seniorskiej kadry skończył 30 lat. W tym sezonie kontrakty podpisali trzej wychowankowie i przyszedł 19-letni Michał Kucharczyk, a klub pozbył się weteranów. Idzie młodość. Czy z nią przyjdzie jakość? - zastawia się "Gazeta Wyborcza".

Sprzedając Macieja Iwańskiego do tureckiego Manisasporu, Legia znów oddała piłkarza, który jest bliżej końca kariery niż jej początku. Kończący w maju 30 lat rozgrywający był trzeci pod względem wieku. Wyprzedzali go tylko 34-letni Tomasz Kiełbowicz i starszy o dwa miesiące Dickson Choto. Inni trzydziestolatkowie - Piotr Giza oraz Pance Kumbev - jesienią rozwiązali kontrakty.

W zeszłym sezonie trzydziestolatków było w Legii mnóstwo. O ile zdrowie pozwalało, regularnie grali Kiełbowicz, Marcin Mięciel (23 mecze w lidze, 17 w podstawowym składzie) i Tomasz Jarzębowski.

Piłkarze poniżej 25 lat byli w zdecydowanej mniejszości. Regularnie grali Maciej Rybus i Jakub Rzeźniczak. Często - Ariel Borysiuk, który zaglądał na boisko częściej niż Jarzębowski, ale nieregularnie. Cierpiał przez to, że w słabo grającej drużynie trenerzy notorycznie zmieniali ustawienie i wyjściowy skład. Średnia wieku w podstawowej jedenastce przekraczała 26 lat.

Ale otwierając nowy stadion i kupując piłkarzy, którzy mieli przyciągnąć kibiców, postanowiono nie przedłużać kontraktów z najstarszymi, którzy w dodatku sportowo zawiedli. Pożegnano Mięciela, 34-letniego Wojciecha Szalę, który w Legii spędził dziewięć lat, czy zbliżającego się do trzydziestki Bartłomieja Grzelaka. Kiełbowiczowi zaproponowano przedłużenie umowy o rok, bo co do jego formy nie było w klubie zastrzeżeń. Na ich miejsce przyszli młodsi, m.in. 19-letni napastnik Michał Kucharczyk i 21-letni bramkarz Marijan Antolović.

Odmładzanie wygląda na zaplanowane. Jeszcze kilka lat temu szefowie Legii nie wahali się sprowadzać wiekowych piłkarzy, takich jak Piotr Rocki czy Inaki Descarga. Tłumaczyli to deficytem doświadczenia. Dziś już takich się nie sprowadza i nie szuka. Sprowadzony latem Ivica Vrdoljak, który na wstępie otrzymał opaskę kapitana i na każdym kroku podkreślano jego doświadczenie i ogranie w europejskich pucharach, ma 27 lat.

Statystyczny - grający - legionista skończył 24 lata. Piłkarze stanowiący dziś najbardziej prawdopodobny pierwszy skład mają już średnio 25,3 roku. O sile drużyny stanowią wspomniany Vrdoljak i jego rówieśnicy Inaki Astiz czy Miroslav Radović, czyli piłkarze, którzy mają jeszcze kilka lat gry przed sobą.

Odmładzanie Legii polega na razie głównie na pozbywaniu się weteranów. Dzięki temu zespół walczący o mistrzostwo Polski jest tak młody, jak dawno nie był. Żeby nie było wątpliwości, że nadaje się na mistrza, potrzebuje jakości. Ci, którzy odeszli, jej nie mieli. Czy ci, którzy zostali, pokażą, że im jej nie brakuje?

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.