Legia – Górnik Zabrze: Powrót na krajowe podwórko
24-09-2023 / 07:30
(akt. 24-09-2023 / 07:43)
Eliminacje Ligi Konferencji Europy w wykonaniu Legii okazały się szalone, obfitowały w piękne spektakle i wielkie emocje. Nie inaczej było na inaugurację fazy grupowej z Aston Villą, klubem z Premier League i jednym z kandydatów do wygrania całych rozgrywek. Trener Kosta Runjaić określał to spotkanie jako pojedynek Dawida z Goliatem, a "Wojskowi" sprawili miłą niespodziankę, zwyciężając 3:2. Dwie bramki zdobył utalentowany Ernest Muci, jedną niezawodny Paweł Wszołek. Goście doprowadzali do wyrównania po golach Jhona Durana (na 1:1) i Lucasa Digne’a (na 2:2), ale ostatecznie przegrali.
Kibice z Łazienkowskiej, docenieni przez Anglików za oprawę oraz atmosferę na stadionie, przeżyli magiczny wieczór i znowu spowodowali, że wszystkie bilety zostały wyprzedane. Taka sytuacja w obecnym sezonie jest już praktycznie tradycją, którą podtrzymano przy okazji kolejnego meczu w Warszawie. Klasyk z Górnikiem Zabrze, będącym świeżo po pokonaniu Ruchu Chorzów w derbach Górnego Śląska, zapowiada się ciekawie. Stołeczna drużyna, zajmująca 3. miejsce w PKO Ekstraklasie (14 punktów; 4 zwycięstwa, 2 remisy), postara się o to, by pójść za ciosem i utrzymać dystans do lidera, Śląska Wrocław (19 "oczek"; 6 wygranych, 1 remis, 2 porażki).
Legioniści będą też chcieli podtrzymać imponującą passę przy Łazienkowskiej, gdzie nie przegrali 23 ostatnich meczów w PKO Ekstraklasie. Zanim zaczęli tę serię, 18 kwietnia 2022 roku ograł ich Piast Gliwice. Od tamtej pory – wliczając wszystkie rozgrywki – "Wojskowi" ulegli u siebie jedynie Austrii Wiedeń (1:2) w pierwszym spotkaniu 3. rundy el. Ligi Konferencji Europy. Mimo że wówczas, czyli 10 sierpnia br., twierdza upadła po 479 dniach, to wicemistrzowie Polski świetnie radzą sobie na własnym stadionie, grają ofensywnie, potrafią pójść na wymianę ciosów czy odwrócić losy rywalizacji, choćby przeciwko… Górnikowi. Na początku poprzedniego sezonu zremisowali 2:2 z zespołem z Zabrza, mimo że do 83. minuty przegrywali 0:2. W końcówce Josue zdobył bramkę kontaktową z rzutu karnego, a w doliczonym czasie gry gola strzelił Lindsay Rose.
Należy się spodziewać, że w podstawowym składzie Legii dojdzie do lekkich przemeblowań. Jak może wyglądać? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan Pankov, Artur Jędrzejczyk i Yuri Ribeiro. Na wahadłach wystąpią Makana Baku oraz Gil Dias. W środku pola pojawią się Bartosz Slisz i Juergen Elitim. Na "dziesiątkach" zagrają Maciej Rosołek oraz Marc Gual, przed nimi będzie Tomas Pekhart.
Zabraknie Rafała Augustyniaka (kłopot z mięśniem dwugłowym), Ramila Mustafajewa (zerwanie więzadła krzyżowego przedniego i uszkodzenie dwóch łąkotek), Bartosza Kapustki (rehabilitacja po operowanym wcześniej kolanie) i Filipa Rejczyka (przeciążenie ścięgna Achillesa). Trener Runjaić obawiał się o zdrowie Wszołka, który został poturbowany w końcówce meczu z Aston Villą, opuścił boisko, ale badania wykazały, że wszystko jest w porządku. Wahadłowy powinien być gotowy na spotkanie z Górnikiem, lecz niewykluczone, że sztab da mu odpocząć i skorzysta z niego w rywalizacji z Pogonią w Szczecinie (27.09, godz. 20:00).
– Nastawienie jest bardzo dobre, nie może być inaczej. Należy się spodziewać niezłego widowiska. W ostatnich latach te spotkania były ciekawe, obfitowały w bramki, sytuacje – mówił trener Górnika Zabrze, Jan Urban, który prowadził Legię w latach 2007–2010 oraz 2012–2013. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo kraju (2013, 2014), dwa razy Puchar Polski (2008, 2013) i Superpuchar (2008). Poprowadził stołeczny zespół w największej liczbie oficjalnych meczów w historii klubu (204). Wygraną zakończyło się 116 z nich, 46 remisem, a 42 porażką.
– Legii zawsze będę dobrze życzył, bo nie mogę zakłamywać rzeczywistości. Pierwszą szansę trenowania zespołu w ekstraklasie dostałem przy Łazienkowskiej, w jakiś sposób ukształtowałem się tam jako szkoleniowiec. Teraz jestem po drugiej stronie barykady, w Górniku Zabrze. Zrobimy wszystko, by zagrać jak najlepiej, wygrać, choć zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie – dodał Urban.
Górnik jest na 14. miejscu w tabeli z dorobkiem 9 punktów (2 zwycięstwa, 3 remisy, 3 porażki). Zdobył 5 bramek (Rafał Janicki, Adrian Kapralik, Sebastian Musiolik, Lukas Podolski, Daisuke Yokota), stracił 10. Na początku września zremisował 1:1 z Lechem w Poznaniu, a w minionej kolejce wygrał u siebie 1:0 z Ruchem Chorzów w derbach Górnego Śląska. – Sytuacja kadrowa wygląda dobrze, bez zmian w porównaniu do ostatniego spotkania. Mamy do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników, poza Filipe Nascimento, który od dłuższego czasu jest w fazie odbudowy – tłumaczył trener drużyny z Zabrza.
W kadrze Górnika jest piłkarz z występami w juniorach Legii. To Dominik Szala, syn Wojciecha, również byłego zawodnika "Wojskowych". Środkowy obrońca z rocznika 2006 zadebiutował w PKO Ekstraklasie na początku września, w wyjazdowym spotkaniu z Lechem (1:1). Reprezentant Polski U-18 znalazł się wtedy w wyjściowym składzie, w 68. minucie zmienił go Boris Sekulić.
Zabrzanie podziałali nieco w trakcie minionego okna transferowego. Dołączyli do nich Lawrence Ennali (Hannover 96), Michal Siplak (Cracovia), Filipe Nascimento (Radomiak Radom), Kamil Lukoszek (Skra Częstochowa), Musiolik (Raków Częstochowa), Michał Szromnik (Śląsk Wrocław), Kostas Triantafyllopoulos (Pogoń Szczecin), Szymon Czyż (Raków Częstochowa – wypożyczenie) i Kapralik (MSK Zilina – wypożyczenie). Górnik rozstał się m.in. z byłymi zawodnikami Legii, czyli Mateuszem Cholewiakiem (Puszcza Niepołomice) oraz Szymonem Włodarczykiem (Sturm Graz).
"Wojskowi" mierzyli się z Górnikiem 157 razy. Zwyciężyli 69-krotnie, 36 spotkań zremisowali, a 52 przegrali. Zdobyli 245 bramek, stracili 211. Ostatni raz obie drużyny grały ze sobą na początku marca. Wówczas Legia wygrała 1:0 w Zabrzu (23. kolejka PKO Ekstraklasy) po golu Pekharta, któremu asystował Muci. Od 65. minuty goście rywalizowali w dziesiątkę, gdyż ich kapitan, Josue, został napomniany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną.
– Warszawiacy dawno nie przegrali u siebie. Gdy dany zespół gra w europejskich pucharach, to po takich spotkaniach często zdarzają się niespodzianki. O ile byliśmy faworytem derbów z Ruchem, to nie ulega wątpliwości, że przy Łazienkowskiej jest nim stołeczna drużyna. Legia musi, my możemy – opowiadał Urban.
Mecz 9. kolejki PKO Ekstraklasy, który poprowadzi Szymon Marciniak, już w niedzielę, 24 września (godz. 17:30), w Warszawie. Transmisja w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
Przypuszczalne składy:
Legia: Tobiasz – Pankov, Jędrzejczyk, Ribeiro – Baku, Slisz, Elitim, Dias – Rosołek, Pekhart, Gual
Górnik: Bielica – Dadok, Triantafyllopoulos, Janicki, Janza – Kapralik, Czyż, Rasak, Podolski, Yokota – Musiolik
ZOBACZ TAKŻE:
Komentarze (82)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Co sparing to Strzałek też brama. Rzeczywiście nie zasłużył
Nikt nie ma dwóch równorzędnych jedenastek w tej lidze.
Pozdrawiam
Mylisz się i to grubo. Nie każdy mówił. Bardzo mało osób, jak już.
Czym innym jest szeroka kadra, a czym innym dwie równorzędne jedenastki.
Pozdrawiam
To samo adresuję do wszystkich pozostałych wcieleń Purpurowego Misia na tym Forum.
Na żulecie już szykują oprawę, tak jak pisałem dzisiaj bandyterka wyklucza Legię z pucharów, oby tylko na zamkniętym stadionie się skończyło co jest pewne
[21-09-2023 18:17]
PurpurowyMiś 1 / 14
Już po losowaniu było wiadome, że Anglicy w meczach z nami mają pewne 6 punktów. Oby tylko bez pogromu.
[19-09-2023 16:34]
PurpurowyMiś 3 / 22
W czwartek bandyterka wykluczy Legię z pucharów.
[19-09-2023 19:24]
PurpurowyMiś 5 / 7
Potężna obrona, szykuje się film dla dorosłych a nie ma jeszcze 22:00 przypominam
[21-09-2023 17:42]
PurpurowyMiś 1 / 25
To będzie chyba najłatwiejszy mecz w karierze dla Casha...
[20-09-2023 22:32]
PurpurowyMiś 4 / 11
No to pograne widzę Kapuadi i Pankov w obronie. Oby nie pobili Borussi
[21-09-2023 17:40]
PurpurowyMiś 2 / 32
Każdy świadomy wie, że to tylko kurtuazja z jego ust. Nawet jak wystawi drugi skład to spokojnie wygra. Obecnie puchary to za wysokie progi dla Legii, znowu będziemy się bronić przed spadkiem jak 2 lata temu przy okazji łomoty w Europie. Radzę się szykować już teraz, bo w niedzielę przyjeżdża zbudowany wygraną z Ruchem Górnik z owiele lepszym trenerem na ławce od naszego pampersa
[20-09-2023 21:52]
PurpurowyMiś 7 / 14
Ładnie niektórzy mają nasrane w głowach. Cudem po męczarniach przeszliśmy średniaka ligi duńskiej, a niektórzy wierzą w zwycięstwo z drużyną z premier league, która ma na ławce jednego z najlepszych trenerów w Europie, specjalistę od pucharów. Nie wiem czy to głupota czy ignorancja już
[21-09-2023 16:15]
Pozdrawiam
"Spiąć się na Europę to żadna sztuka", ale wygrywać już tak, i to jest prawdziwa weryfikacja.
Pozdrawiam
Bo wygramy!!!.
Boję się o zdrowie piłkarzy!!!.
Śmierdzące żaby znów będą ostro wchodzić w nogi naszych piłkarzy.!!!!.
Mam tylko nadzieję że Marciniak ich wykartkuje.
Niesamowite jaką metamorfozę przeszła Legia od czasów, które historia zapamięta jako Kryzys Michniewicza. Od zajezdni autobusowej w Pucharach i walki o utrzymanie w lidze do odważnej gry z AV i miejsca w czołówce Ekstraklasy. A przecież wielu dzisiejszych bohaterów, trzon zespołu, to zawodnicy z tamtych czasów. Doszły wzmocnienia, uzupełnienia, ale odeszło kilku legionistów, których chętnie byśmy zatrzymali. To pokazuje, że z podobnym materiałem da się ugrać więcej, trzeba tylko zaufać ludziom godnym zaufania.
Dzisiaj kolejny krok ku MP. Nie wiem jaki będzie wynik, ale patrząc na grę Legii, jestem spokojny, że w dłuższej perspektywie będzie co najmniej dobrze. Tej pewności brakowało nam od lat.
Jest walka o pierwszy skład, każdy pilkarz Legii będzie robił wszystko aby pokazać, że nie jest gorszy od kolegów.
Nie wciagać się w gierki Górnika.
Dzisiaj będzie nasz 15 mecz w tym sezonie, Górnik co prawda wielką drużyną nie jest, ale potrafi się na ważne dla nich mecze bardzo zmobilizować. Koniecznie trzeba dziś zdobyć 3 punkty bo później mamy dwa mecze na wyjazdach. gdzie w tym sezonie gra Nam się ciężko (na 6 dotychczas rozegranych meczów tylko jedno zwycięstwo - z Austrią a w lidze tylko dwa mecze zremisowane).
Liczę na dobrą grę i dobry wynik mimo rotacji
A z tym Sokołowskim to wydaje mi się że trochę przesadziłeś
https://youtu.be/nbJw2ZtJDxE?si=qnFZZt5KgPpM2WHr
Swoją drogą śmierć na własne życzenie...skok prosto do trumny...