Legia - Raków: Wrócić do wygrywania
06.02.2021 08:20
W pierwszym spotkaniu o stawkę w 2021 roku warszawiacy przegrali na wyjeździe 0:1 z beniaminkiem ekstraklasy, Podbeskidziem Bielsko-Biała. Przyczyny porażki próbował znaleźć trener Czesław Michniewicz. - Sądzę, że problemem nie była taktyka, plan gry, ale nastawienie nie było właściwe. Nie wiem, z czego to wynikało. Robiliśmy wszystko, żeby było jak najlepiej i żebyśmy przystąpili do tego meczu optymalnie – pod względem fizycznym i taktycznym – przygotowani (…). Generalnie, brakowało nam ducha w tamtym meczu. Musimy wyzwolić mistrzowskiego ducha w najbliższym spotkaniu, bo bez tego trudno będzie nam wygrywać z kimkolwiek - powiedział. W kolejnym meczu przekonamy się czy był to wypadek przy pracy. Dla "Wojskowych" to druga porażka z rzędu w rozgrywkach ligowych: pod koniec grudnia przegrali 2:3, również z beniaminkiem - Stalą Mielec.
Raków również ma za sobą ligowy falstart. Klub z Częstochowy musiał uznać wyższość Pogoni Szczecin, która wygrała 1:0. Zespół Marka Papszuna grał dobrze, ale nie był skuteczny w ofensywie. Mimo gorszych wyników "Wojskowych", do sobotniego spotkania z respektem podchodzi szkoleniowiec Rakowa. - Patrząc na to, jak prezentuje się Legia, to chyba najlepszy moment na to, żeby odnieść dobry wynik? Nie patrzę na to w ten sposób. Wiem, jaką siłą dysponuje Legia – ma bardzo dobrych piłkarzy, przede wszystkim. Sporo jakości jest w tym zespole. Myślę, że będzie to zupełnie inny mecz ze strony stołecznego klubu niż w Bielsku-Białej – mówił i dodał: - Czy Pekhart może liczyć na naszą szczególna opiekę? Oczywiście, że tak – od tego zawodnika bardzo dużo zależy w polu karnym. Ale są też inni piłkarze, którzy potrafią zrobić różnicę. Luquinhas i Bartosz Kapustka mają wysoki poziom umiejętności indywidualnych, plus boki, które napędzają.
Raków przygotowywał się do drugiej części rozgrywek na obozie w tureckim Belek. W trakcie zgrupowania rozegrał cztery gry kontrolne: z Zorią Ługańsk (2:2), FK Mariupol (2:2), Zagłębiem Lubin (2:2) i Dinamo Moskwa (0:2). W trakcie sparingów po jednej bramce zdobyli: Daniel Szelągowski, Patryk Kun, Oskar Krzyżak, Petr Schwarz, Vladislavs Gutkovskis i Michał Litwa. Najskuteczniejszymi zawodnikami Rakowa w ekstraklasie są Gutkovskis i Ivi Lopez, którzy strzelili po pięć goli. Po cztery trafienia na koncie mają Schwarz i David Tijanić, drugi z nich ma również pięć asyst. Warto wyróżnić Marcina Cebulę. Były gracz Korony Kielce imponuje formą w nowym klubie i ma na swoim koncie trzy gole oraz pięć asyst. Fran Tudor ma cztery asysty, tak samo jak Patryk Kun, który zdobył do tego jedną bramkę. Filarem defensywy Rakowa jest Kamil Piątkowski. W obecnym sezonie 20-latek wystąpił we wszystkich meczach drużyny od pierwszej do ostatniej minuty. Obrońca niedawno podpisał kontrakt z RB Salzburg, lecz klub wynegocjował jego pozostanie do końca sezonu ekstraklasy.
Podczas trwającego zimowego okna transferowego drużynę Rakowa wzmocniło czterech nowych zawodników. To Jarosław Jach, Iwo Kaczmarski, Dominik Holec oraz Wiktor Długosz. Jach po raz kolejny został wypożyczony do klubu z Częstochowy z Crystal Palace. W rozgrywkach 2019/20 Jach odgrywał ważną rolę w zespole Marka Papszuna. Wystąpił w 27 spotkaniach, w których zdobył 2 bramki. Pewny swego może być Holec, który między słupkami drużyny ma zastąpić sprzedanego do Turcji Jakuba Szumskiego. Piłkarz ten trafił do Rakowa na zasadzie półrocznego wypożyczenia ze Sparty Praga. 26-latek jest wychowankiem MSK Żilina, którego barwy reprezentował w latach 2004-2020. W maju 2020 roku bramkarz dołączył do Sparty Praga, gdzie jednak nie udało mu się przebić do wyjściowego składu. Jedynym zawodnikiem w kadrze Rakowa, który w przeszłości grał przy Łazienkowskiej, jest Miłosz Szczepański. Niestety, młodego pomocnika dopadła poważna kontuzja więzadła krzyżowego, która zahamowała rozwój utalentowanego zawodnika. Jego oraz Tomasa Petraska, który ciągle nie jest w pełni sił po kontuzji, nie zobaczymy na murawie.
W tym momencie warszawiacy plasują się na drugim miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów w 15 meczach i tracą dwa "oczka" do lidera, Pogoni Szczecin. Raków jest trzeci - ma na koncie 28 punktów. Stołeczna drużyna po raz ostatni grała z czerwono-niebieskimi w sierpniu 2020 roku. Wówczas wygrała w Bełchatowie 2:1 po dwóch golach Tomasa Pekharta, który prowadzi w klasyfikacji strzelców ekstraklasy (13 trafień). Czechowi asystował najpierw Artur Jędrzejczyk (250. mecz w Legii), a później – Maciej Rosołek. Czerwoną kartkę pod koniec pierwszej połowy dostał Maciej Wilusz. Dla legionistów była to udana inauguracja obecnego sezonu ligowego. W tym spotkaniu, w barwach "Wojskowych", zadebiutował Bartosz Kapustka.
Raków nigdy nie wygrał z Legią przy Łazienkowskiej 3. W rozmowie z oficjalną stroną Rakowa, podwójną motywację zapowiada Patryk Kun, pomocnik klubu z Częstochowy. - Koncentrujemy się w pełni na tym spotkaniu, jesteśmy dobrej myśli i zrobimy wszystko, żeby z Warszawy wywieźć trzy punkty. Kun wspomina też poprzedni mecz przeciwko Legii (1:2). - Pokazaliśmy, że potrafimy przeciwstawić się Legii, mimo że graliśmy w dziesięciu przez całą drugą połowę. Udało się doprowadzić do wyrównania, w końcówce niestety straciliśmy gola, ale byliśmy na dobrym poziomie i udowodniliśmy, że możemy rywalizować z tymi najlepszymi zespołami jak równy z równym. Teraz liczymy na zwycięstwo – zakończył.
W bramce, na mecz z Rakowem, znajdzie się Artur Boruc. Na bokach defensywy wystąpią Josip Juranović i Filip Mladenović. Parę stoperów stworzą Igor Lewczuk oraz Jędrzejczyk, który odcierpiał karę za nadmiar żółtych kartek. W środku pola pojawią się Andre Martins, Bartosz Slisz i Bartosz Kapustka. Na skrzydłach zagrają Paweł Wszołek i Luquinhas, a w ataku - Pekhart.
Legia nie skorzysta w sobotę m.in. z Waleriana Gwilii, który pod koniec stycznia otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. W kadrze zabraknie też Kacpra Skibickiego - którego uraz kolana (doznany w sparingu z Dynamem Kijów) się jeszcze do końca nie zaleczył - i Szymona Włodarczyka, który nie przepracował z "jedynką" okresu przygotowawczego i na razie trenuje z rezerwami. Na liście powołanych nie znalazł się oczywiście Marko Vesović. Zawodnik wraca do zdrowia po zerwaniu więzadła w kolanie i najprawdopodobniej w marcu będzie gotowy do gry (niedawno opublikowaliśmy rozmowę z "Veso", którą można przeczytać TUTAJ). - Do meczu z Rakowem - na dziś, mamy jeszcze popołudniowe zajęcia - gotowych jest szesnastu zawodników. Spośród nich będziemy wybierać podstawową jedenastkę - mówił na piątkowej konferencji prasowej trener Legii, Czesław Michniewicz. - O reszcie nie chciałbym mówić, bo nie po to zamykaliśmy treningi przez cały tydzień, żeby mówić kto trenował, a kto nie – dodał trener. Po porażce z Podbeskidziem nastąpiła pewna zmiana. Dotąd treningi mistrzów Polski były otwarte dla mediów, ale w tym tygodniu drużyna ćwiczyła bez ich obecności.
Jak na razie odbyło się 15 gier o stawkę pomiędzy "Wojskowymi" a klubem z Częstochowy. Warszawiacy wygrali dziesięciokrotnie, cztery razy był remis, a raz zwyciężyli przeciwnicy. Pamiętna wygrana Rakowa miała miejsce w marcu 2019 roku. Ówcześni gospodarze wygrali z Legią 2:1 w 1/4 finału Pucharu Polski. Jedynym graczem, który wystąpił w tym meczu i dalej gra w Legii, jest Jędrzejczyk. Sobotnie spotkanie na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej poprowadzi Paweł Gil. Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, większe szanse na zdobycie trzech punktów ma Legia. Kurs na zwycięstwo stołecznego klubu wynosi 2.02. Remis to mnożnik 3.45 a wygrana Rakowa – 3.80. Rywalizacja odbędzie się 6 lutego o godz. 20:00 i będzie transmitowana przez stacje Canal+ Sport, Canal+ 4K i TVP Sport. Serwis Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z materiałami pomeczowymi. Dla obu zespołów nie jest dobry moment. Legia po dwóch porażkach jest na musiku. Zespół jak co roku ma aspiracje mistrzowskie, ale by cel zrealizować trzeba zacząć gromadzić punkty. W Rakowie presja jest mniejsza tylko z pozoru, w Częstochowie chcą wykręcić najlepszy wynik w historii klubu. I choć nikt głośno o mistrzostwie Polski nie mówi, jednak wiele osób o tym myśli. Kto lepiej poradzi sobie z presją i stawką spotkania? Przekonamy się w zimny, sobotni wieczór.
Przypuszczalne składy:
Legia: Boruc – Juranović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Mladenović - Slisz, Martins, Kapustka - Wszołek, Pekhart, Luquinhas.
Raków: Holec – Piątkowski, Niewulis, Schwarz – Tudor, Sapała, Poletanović, Bartl – Cebula, Lopez, Gutkovskis.
Zobacz także:
- Wypowiedź trenera Legii, Czesława Michniewicza
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.