Legia - Zoria: Europejskie być albo nie być
26.08.2015 15:35
Legioniści, po świetnym rozpoczęciu sezonu, w lidze nie potrafią wygrać od trzech spotkań i pojawiły się już pierwsze oznaki niepokoju. „Wojskowi” zanotowali drugą porażkę z rzędu w Ekstraklasie. Tym razem warszawiacy polegli u siebie 1:2 z Koroną Kielce, a gola na wagę zwycięstwa strzelił w końcowych sekundach Michał Przybyła. Stołeczna drużyna spadła tym samym na trzecie miejsce w tabeli, a – co gorsza – na osiemnaście możliwych punktów, zdobyła raptem dziesięć. - W niedzielę dokonaliśmy sześciu zmian w porównaniu do meczu w Kijowie. Nasz klub ma duże ambicje, chcemy awansować do Ligi Europy i musimy znaleźć złoty środek – powiedział Henning Berg na konferencji tuż po meczu z Koroną. Warszawiacy dostali kubeł zimnej wody na głowy, który powinien sprawić, że „Wojskowi” w czwartek będą walczyć o każdy metr boiska i na koniec wzniosą ręce ku górze ciesząc się z wymarzonego awansu.
Zoria w ubiegłą niedzielę grała na wyjeździe z trzecioligowym Kryształem Chersoń w ramach Pucharu Ukrainy. Podopieczni Juriego Wernyduba rozgromili swoich rywali aż 5:0 i przeszli do następnej fazy turnieju. Jedną z bramek zdobył Iwan Petriak, który w meczu z Legią całkiem nieźle radził sobie na lewej flance, ale większość jego akcji bezbłędnie kasował Bartosz Bereszyński. Ukraińcy w tym sezonie tylko raz przegrali na wyjeździe i na pewno nie przylecą do Polski, aby przyglądać się grze i wrócić do ojczyzny z jak najmniejszym bagażem straconych goli. Możemy spodziewać się emocjonującego spotkania.
Trener Berg jest w uprzywilejowanej sytuacji, ponieważ po niedzielnym spotkaniu z Koroną, żaden zawodnik nie narzekał na urazy, czy nawet drobne skurcze. Oczywiście wiadomo, że Norweg przez dłuższy okres nie skorzysta z Ivicy Vrdoljaka, Michała Żyry i Michała Masłowskiego. Cała trójka przeszła operacje i do gry będzie gotowa za parę miesięcy.
Statystyki Legii w europejskich pucharach w ostatnim czasie muszą budzić szacunek. Warszawiacy w poprzednim sezonie mieli ogromne szanse na awans do upragnionej Ligi Mistrzów, jednak plany w realizacji tego celu pokrzyżowały im niestety sprawy formalne. „Wojskowi” ostatecznie weszli do fazy grupowej Ligi Europy i zasłużenie wygrali swoją grupę, a odpadli dopiero po dwumeczu z Ajaxem Amsterdam. Bohaterem Holendrów okazał się wtedy Arkadiusz Milik, który w pierwszym spotkaniu zapewnił zwycięstwo swojej drużynie, a w rewanżu przy Łazienkowskiej grał pierwsze skrzypce i dwa razy pokonał Dusana Kuciaka. Stołeczny zespół jest bliski wyeliminowania Zorii Ługańsk. W Kijowie warszawiacy zwyciężyli po bramce Michała Kucharczyka, a w czwartek będą chcieli tylko dopełnić formalności i wygrać w ładnym stylu przed własną publicznością. Czy ta sztuka uda się piłkarzom Berga? Tego dowiemy się już w czwartkowy wieczór.
Sędzią meczu będzie Niemiec Tobias Welz. Transmisję z tego spotkania przeprowadzą stacje TVP 2 i TVP SPORT. W serwisie Legia.Net nie zabraknie także relacji "na żywo", zdjęć oraz materiałów pomeczowych. Bukmacherzy w roli faworytów stawiają gospodarzy. Kurs w bet365 na zwycięstwo "Wojskowych" wynosi 1.70. Remis to mnożnik 3.60 zaś wygrana przyjezdnych 5.00. Podobnie twierdzą specjaliści z Betano- Legia 1.80, remis 3.55, Zoria 4.85.
Przypuszczalne składy:
Legia: Kuciak – Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Brzyski – Guilherme, Furman, Jodłowiec, Kucharczyk – Prijović, Nikolić
Zoria: Szewczenko – Opanasenko, Hordijenko, Siwakow, Kameniuka – Czajkowskyj, Malinowskyj – Karawajew, Lipartia, Petriak – Budkiwskyj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.