Domyślne zdjęcie Legia.Net

Miklas i Jóźwiak na grobie Makarewicza

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

06.10.2010 20:01

(akt. 15.12.2018 11:34)

Mecz Legii z Mazurem w Ełku był marzeniem kibica naszego klubu <strong>Waldemara Makarewicza</strong>. Za życia się nie spełniło, ale dziś pan Waldemar na pewno z góry oglądał to spotkanie. Po ostatnim gwizdku sedziego dyrektor generalny <strong>Leszek Miklas</strong> wraz dyrektorem sportowym <strong>Markiem Jóźwiakiem </strong>odwiedzili grób zmarłego fana, zapalili znicze i pomodlili się w ciszy i skupieniu. 
Waldemar Makarewicz stołecznej drużynie kibicował od... 1948 r. Dodatkowo był założycielem jednego z pierwszych w Polsce „Klubu CWKS” w Ełku, w następnych latach był sekretarzem Rady Ogólnopolskiego Klubu Kibica przy PZPN, otrzymał Srebrny Krzyż za zasługi od Lecha Wałęsy, a także Order Uśmiechu. W zeszłym roku otrzymał od Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa legitymację honorowego członka.

Pan Makarewicz prowadził również działalność charytatywną - dużą część swojego życia poświęcił dzieciom z ełckiego domu dziecka. Organizował wyjazdy, dawał innym kibicom szansę uczestnictwa w meczach przy ulicy Łazienkowskiej 3.

Ełcki społecznik, przyjaciel dzieci i Legii pokonywał jak zawsze 300 kilometrową drogę z Ełku do Warszawy w celu obejrzenia każdego meczu w Warszawie. Trwałoby to dalej, gdyby nie długa i ciężka choroba. Zmarł pierwszego sierpnia 2009 roku.

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.