News: Miroslav Radović: Legia dominuje, wygrywa, jest silna

Miroslav Radović: Legia dominuje, wygrywa, jest silna

Marcin Szymczyk

Źródło: niezalezna.pl

01.03.2016 14:46

(akt. 07.12.2018 16:56)

- O moim niedoszłym powrocie do Legii wszystko zostało już chyba powiedziane. Gdybym miał to podsumować i ostatecznie zamknąć temat powiem, że gdyby mój transfer zależał tylko od zdania prezesa Bogusława Leśnodorskiego, to byłbym teraz w Warszawie. Nie udało się, ale nie ma co narzekać, płakać i się denerwować. Legia musi zdobyć mistrzostwo Polski, a potem powalczyć o cel, o którym wszyscy związani z warszawskim klubem marzą - Champions League. I musi to zrobić bez Radovicia. Ja tymczasem chcę odbudować formę i zobaczymy, co dalej - mówi dla niezależna.pl Miroslav Radović.

Poszło o pieniądze?


- Tego tematu w ogóle nie było. Zresztą, gdyby trzeba było, mógłbym grać w Legii za darmo. Sprawa jest jasna - albo piłkarz jest potrzebny drużynie, albo nie. Nie ma trzeciej możliwości. W tym momencie plany kadrowe były najwyraźniej inne i nie ma już co gdybać. Nie chciałem nikogo blokować czy wtrącać się w te plany. Z mojej strony nie usłyszycie złego słowa pod adresem klubu, które tyle mi dał.


A więc to Stanisław Czerczesow nie widział pana w składzie?


- To pani słowa, nie moje.


Legia walczy o mistrzostwo Polski na stulecie klubu bez pana.


- Myślałem o tym i żal na pewno jest, ale czasu nie cofniemy. Trudno, mogę jedynie pojawić się w Warszawie na ewentualnej fecie.


Legia to dla pana pewniak do zdobycia tytułu mistrzowskiego?


- „Wojskowi” zrobili ciekawe transfery, zespół jest mocny, a kadra szeroka, co jest bardzo ważne w kontekście walki o najwyższe cele. Oglądałem pierwsze mecze Legii wiosną - dominuje rywali, wygrywa i widać, że jest silna. Z całym szacunkiem dla ligowych rywali, wydaje mi się, że największym przeciwnikiem dla Legii będzie sama Legia. Myślę tu o koncentracji i zachowaniu czujności, czego zabrakło rok temu po zdobyciu Pucharu Polski. Myślę, że legioniści nauczeni doświadczeniem drugi raz takiego błędu nie popełnią. Tak naprawdę nie widzę konkurenta do tytułu. Potem nastąpi chwila prawdy w walce o awans do europejskich pucharów. Wtedy będziemy mogli ocenić jakość drużyny.


Duet Nikolić - Prijović nie zawodzi. Bałkańska ekipa nie wpuszcza do składu Ondreja Dudy i Kaspera Hamalainena…


- Hamalainen był mocnym punktem Lecha i jestem bardzo ciekawy jak zaaklimatyzuje się w Warszawie. Przemierzył ciekawą drogę, na którą ja osobiście bym się nie zdecydował. Oczekiwania wobec niego są na pewno duże i zobaczymy czy je udźwignie. Ciśnienie na wyniki jest w Legii dużo większe niż w Lechu. A co do wspomnianego duetu - jak widać znakomicie sobie radzą i koncepcja trenera się sprawdza. Czerczesow ma bardzo silną ławkę, konkurencja wewnątrz zespołu będzie siłą napędową. Najbardziej podoba mi się powrót Artura Jędrzejczyka, to odpowiedni zawodnik na Legię. Dużo może dać drużynie także Borysiuk. Ciekawy jestem młodego Jarosława Niezgody, słyszałem że dobrze prezentował się podczas przygotowań.


Jak w tym wszystkim odnajdzie się Duda, który na razie zaczyna mecze na ławce?


- To chłopak z ogromnym potencjałem, ale wciąż brakuje mu doświadczenia a przede wszystkim regularnej gry, co jest niezbędne do tego, by forma rosła. Stać go na to, aby stać się jednym z kluczowych zawodników Legii. Jestem przekonany, że Ondrej odpali. Pamiętajmy, że Słowak jedną nogą był już w Interze Mediolan i ta sytuacja na pewno długo siedziała mu w głowie. Ja też byłem młody i nie wszystko układało się po mojej myśli, ale po czasie widzę, że nie można nastawiać się negatywnie, trzeba robić swoje i wierzyć, że przyjdzie sukces.


Zapis całej rozmowy z Miroslavem Radoviciem można znależć w serwisie niezalezna.pl

 

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.