Mistrz już nie w Warszawie

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

19.05.2019 18:00

(akt. 23.05.2019 10:19)

Piłkarze Legii Warszawa zremisowali 2:2 z Zagłębiem Lubin w ostatniej kolejce Lotto Ekstraklasy. Bramki dla stołecznej drużyny zdobyli Carlitos oraz Adam Hlousek. "Wojskowi" stracili tytuł, który od trzech lat gościł przy Łazienkowskiej. Legia skończyła sezon bez żadnego trofeum.
Lotto Ekstraklasa 2018/2019 - 37. kolejka
Legia WarszawaLegia Warszawa
2 2

(1:1)

Zagłębie LubinZagłębie Lubin
19-05-2019 18:00 Warszawa
Bartosz Frankowski Canal+ Sport 2
16'
22'
33'
52'
58'
59'
60'
66'
68'
71'
78'
80'
90'
Centrum meczowe
Legia WarszawaZagłębie Lubin
  • 12. Konrad Forenc

  • 2. Bartosz Kopacz

  • 33. Lubomir Guldan

  • 55. Damian Oko

  • 3. Sasa Balić

  • 99. Bartosz Slisz

  • 18. Filip Starzyński

  • 19. Filip Jagiełło

    68'
  • 44. Alan Czerwiński

  • 39. Damjan Bohar

    78'
  • 17. Patryk Szysz

    80'

Rezerwy

  • 22. Kacper Bieszczad

  • 5. Maciej Dąbrowski

  • 8. Łukasz Poręba

    68'
  • 13. Dawid Pakulski

    78'
  • 23. Daniel Dziwniel

  • 24. Jakub Tosik

  • 26. Jakub Mares

    80'

Nadzieja lub beznadzieja - taki punkt piłkarze Legii Warszawa mogli przyjąć przed meczem kończącym sezon. Warszawiacy zaczęli od tego pierwszego, bo mimo początku, który nie porywał, mistrzowie Polski prowadzili od 16. minuty po bramce Carlitosa, który wykończył podanie Sebastiana Szymańskiego. Spotkanie przy Łazienkowskiej nie porywało, choć wreszcie mistrzowie Polski nie rozpoczęli spotkania źle, tudzież od straconego gola. Warszawiacy mieli jednak problemy z tworzeniem klarownych sytuacji. Ponownie praktycznie nie funkcjonowały stałe fragmenty gry. Na palcach jednej ręki można było wyliczyć groźne sytuacje. 

Żeby nie było za dobrze, w 33. minucie Damjan Bohar wykorzystał dogranie z prawej strony boiska i strzelił wyrównującego gola. Do przerwy był wynik 1:1 Po zmianie stron, gra Legii znacząco się nie poprawiła. Momentami warszawiacy próbowali przyśpieszać tempo, ale często zatrzymywali się na szesnastym metrze, przed polem karnym. Wszystkie dośrodkowania wyłapywał zaś Konrad Forenc. 

Jakby Legii było mało kłopotów, w 58. minucie Zagłębie wyszło na prowadzenie. Wszystko przez kolejny błąd obrony i skuteczne wykończenie Patryka Szysza. Gracza, który w przeszłości był w kręgu zainteresowań Legii. Lubinianie grali mądrze, czego przez większość sezonu brakowało warszawiakom. Piłkarze Aleksandara Vukovicia nie potrafili zaatakować tak, by lubinianie mogli poczuć się zagrożeni. Ostatecznie, w doliczonym czasie gry, Adam Hlousek po rzucie rożnym wcisnął piłkę do siatki wyrównując wynik spotkania. Niewiele to jednak zmieniło, gdyż Piast prowadził 1:0 od pierwszej połowy. 

Legia skończyła sezon na drugim miejscu. Teoretycznie, lokacie, która nie jest kompromitująca. Patrząc jednak na to ile błędów popełniono na początku, w środku i na końcu sezonu, warszawiacy nie zasługiwali na obronę trofeum. A spotkanie z Zagłębiem Lubin było niczym całe rozgrywki. Rwane, momentami lepsze, momentami gorsze, ale jednak dla stołecznych fanów obrazujące marazm jaki zapadł przy Łazienkowskiej. Teraz pozostaje pytanie, co dalej? Dokąd będzie zmierzać Legia? Na odpowiedź, co wyłoni się z popiołów, pozostaje poczekać do startu kolejnych rozgrywek, do których „Wojskowi” mają przystąpić po rewolucji… Rewolucji odbywającej się „po kosztach”. 

 

Polecamy

Komentarze (1419)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.