Nowe zasady żywieniowe w Legii
02.07.2013 13:23
To nowość, każdy z zawodników otrzymał kartki z przykładowym śniadaniem, obiadem i kolacją. O skład posiłków na zgrupowaniu w Austrii Piotr Wiśnik dba sam – wszystko kontroluje i akceptuje. Podobnie było na kolacji z prezesem Bogusławem Leśnodorskim gdzie legioniści mieli spróbować austriackich specjałów. Fizjolog jednak czuwał, aby żaden z piłkarzy nie pozwolił sobie na zjedzenie golonki.
Po obozie piłkarze będą musieli sami jednak dbać o swoje menu. Czy będą przekonani do nowego sposobu żywienia? - Powoli się przekonują sami, mogą jeść coraz więcej, a waga im spada – mówi Wiśnik. To fakt, najlepszym przykładem jest Miroslav Radović, który wyraźnie schudł, waży już tylko 78 kilogramów, a na wywiad z nami przyszedł z miseczką jogurtu z owocami.
- W Polsce to sprawa zaniedbana, często w ogóle nikt nie interesuje się kwestiami żywieniowymi. A to bardzo istotna kwestia w zawodowym sporcie. Jesteśmy w tym aspekcie daleko w tyle nie tylko za krajami zachodnimi, ale również za wschodnimi. Moje prace w Polsce nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem, zaś na zachodzie są cenione i ukazują się w fachowych periodykach. Na jaki temat te prace? Na przykład o wpływie aminokwasów złożonych na mózg sportowca, na organizm w czasie wysiłku. Dysponuję wynikami badań ponad tysiąca sportowców w tym temacie, ale nie mogę ich ujawnić – mówi nam Wiśnik.
Czy każdy zawodnik otrzymał identyczny jadłospis? – Nie, każdy jest dopasowany do potrzeb danego zawodnika. Różnią się chociażby z tego powodu, że każdy zawodnik ma inną grupę krwi. Z tego powodu jest inne zapotrzebowanie na poszczególne produkty. Takich zmiennych jest naprawdę wiele, ale dzięki temu z czasem dojdziemy do zwiększonej wydolności czy zmniejszonej ilości urazów mięśniowych – dodaje fizjolog Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.