News: Zgrupowanie bez tajemnic - cz.1

Zgrupowanie bez tajemnic - cz.1

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.07.2013 09:33

(akt. 09.12.2018 15:41)

Prezentujemy pierwszą część odpowiedzi na Wasze pytania dotyczące zgrupowania Legii w austriackim Bad Zell. Przesłaliście naprawdę wiele pytań, na wszystkie postaramy się odpowiedzieć. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, postaramy jakoś temu zaradzić. Piszcie w komentarzach albo na maila info(at)legia.net. W przypadku, gdy pytania będą się powtarzały, odpowiemy na nie chronologicznie. Liczymy na Waszą aktywność i ciekawość.

JohnoQ


Czy Radović faktycznie jest przymierzany do roli skrzydłowego, czy był też próbowany za napastnikiem.


- Jest cały czas wystawiany jako taki trochę fałszywy boczny pomocnik. Niby jego miejscem jest prawa strona, ale co chwilę możemy obejrzeć Serba w środku. Rado ma takie zadania – musi schodzić do środka i tam wykorzystywać swoje umiejętności przy okazji robiąc więcej miejsca prawemu obrońcy, którym na dziś jest Bartosz Bereszyński.Ale był też próbowany za napastnikiem – w ustawieniu za Wladimirem Dwaliszwilim.


Jak wygląda sytuacja z Raulem Bravo?


- Trudna decyzja przed trenerem Janem Urbanem. Hiszpan jest zaniedbany pod względem fizycznym, nie ma siły na rozegranie meczu na pełnych obrotach. Oczywiście to można nadrobić – pytanie jak szybko?  Przez brak sił Bravo grał często schowany z tyłu za plecami innych obrońców. Nie jest też zawodnikiem zbyt szybkim, wzrostu również mu nie przybędzie. Na stoperze wygląda poprawnie, dobrze się ustawia, nie boi się ostrzejszych wejść. Na lewej stronie jest gorzej. Wydaje się, że na dziś dużo lepszym rozwiązaniem jest Jakub Wawrzyniak, ale i Tomasz Brzyski. Bravo z pewnością z miejsca stałby się ważną postacią w szatni – jest towarzyski, dowcipny. Ale czy byłby równie ważną postacią na boisku?  Na pewno nie w tym momencie.


Czemu nie może być przeprowadzana relacja live (video) ze sparingów?


- Z przyczyn technicznych. Legia miała zgrupowanie w Bad Zell, a to miejscowość tak mała, że większość miejscowych sieci komórkowych miała problemy z zasięgiem. Największa sieć A1 miała raptem jedną kreskę zasięgu. Był problem z wysyłką krótkich materiałów wideo, a co dopiero mówić o transmisji. Mecz ze Spartą był rozgrywany w Bad Wimsbach, gdzie przed pierwszym gwizdkiem przeszła nawałnica i padły wszystkie sieci komórkowe… Oczywiście sprawa jest możliwa do ogarnięcia na przyszłość, w innych warunkach, ale w Austrii trzeba było dysponować własnym wozem transmisyjnym…


wahwah


Jak przebiega aklimatyzacja zawodników "iberyjsko-latynoskich" (Pinto, Junior, Bravo, Augusto)? Czy w jakiś sposób integrują się z drużyną, czy raczej trzymają się tylko z Astizem? Nie ukrywam, że dla mnie jest to największa obawa jeśli chodzi o ten cały zaciąg. Fajnie by było gdyby nie utworzył się jakiś obóz zawodników grających dla siebie, poza drużyną.


- To naturalne, że trzymają się razem, do nowej grupy dochodzi wspomniany Astiz, chętnie rozmawiają z nimi również trenerzy Kibu Vicuna i Jan Urban. Oczywiście cała grupa zagaduje do innych piłkarzy, również do nas podchodzili i chętnie gaworzyli – zwykle w języku angielskim. Stopniowo poznają podstawowe zwroty w języku polskim, na razie te potrzebne do komunikacji na boisku, nie wszystkie nadają się do cytowania. Natomiast bez obawy o obozy grające dla siebie. Takie grupki to rzecz normalna. Radović trzyma z Vrdoljakiem i Sulerem bo rozmawiają tym samym językiem. Tak było zawsze i tak jest też w innych klubach, w innych ligach.


Saldov


Czy Marko Suler daje jakiekolwiek powody trenerowi aby brał go pod uwagę do pierwszego składu? (poziom gry i zaangażowanie na treningach)


- Naszym zdaniem Marko zrobił ogromny krok do przodu, zaaklimatyzował się w zespole, nie jest już typem samotnika, poznał też język polski i kulturę. Ale co najważniejsze na boisku również widoczny jest postęp, to Marko bardziej odpowiedzialny, popełniający o wiele mniej błędów. To zawodnik, który dużo widzi, imponuje wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Na treningach zaskakiwał zwłaszcza w ofensywie, czasem był skuteczniejszy niż napastnicy. Jest progres, jeśli ominą go kontuzje to może zaskoczyć wielu obserwatorów.


Czy z Ojaamą faktycznie jest tak, że ma lekkie braki techniczne jak mówił Urban?


- Nie tylko Jan Urban tak twierdzi, również inni piłkarze w prywatnych rozmowach. Ale to nie jest piłkarz, którego gra opiera się na technice. Jego atuty to szybkość, umiejętność dryblingu w pełnym biegu i strzał na bramkę – ma piekielnie mocne uderzenie. Pasuje idealnie na skrzydłowego, ale kompletnie nie nadaje się do gry jako „dziesiątka” jak czynił to w Szkocji. Nie przy stylu gry jaki preferuje trener Jan Urban.


Kurz


Dlaczego pytając o ocenę nowych piłkarzy przez Urbana nie padło pytanie o Cichockiego? Brakuje mi oceny tego piłkarza przez trenera.


- Trener jest z niego zadowolony. Cichocki jeśli zostanie będzie dostawał swoje szanse na grę, ale póki co nie będzie to gracz na którym opiera się gra defensywna Legii. Pytanie czy lepiej dla rozwoju Mateusza jeśli usiądzie na ławce rezerwowych w Legii czy jeśli zostanie wypożyczony? Chętni są nawet w ekstraklasie – Korona i Piast. Cichocki gra bardzo dojrzale jak na swój wiek, widać u niego spokój i opanowanie nawet w sytuacjach dość trudnych.


Jak na boisku sztab próbuje zmieścić Brozia, Beresia i Rzeźniczaka? Czy np Kuba szykowany/testowany jest na stoperze?


- Nie było prób zmieszczenia całej trójki na boisku, nie ma dla nich miejsca jednocześnie. Łukasz Broź i Bartosz Bereszyński to prawi obrońcy u Urbana, będą najprawdopodobniej grali na zmianę. Natomiast Jakub Rzeźniczak zagrał dwukrotnie na środku obrony, tak był często ustawiany również w gierkach na treningu. W meczu z Fluminense zagrał bezbłędnie właśnie na środku.


Czy waszym zdaniem Ojamaa jest zawodnikiem, który zrównoważy w ataku Kosę, który będzie miał męczyć obrońców po prawej stronie? Bo rozumiem, że przez Urbana Ojamaa jest szykowany jako prawoskrzydłowy.


- Tak, jest szykowany na prawoskrzydłowego i mamy nadzieję, że będzie właśnie tak jak piszesz. Ojamaa trochę przygasł pod koniec zgrupowania, nie był tym samym piłkarzem co wcześniej. Mamy nadzieję, że to tylko efekt przemęczenia ciężkimi treningami. Póki co musimy na Henrika poczekać, do ćwiczeń wróci za dwa tygodnie - kontuzja mięśniowa.


Czy w kuluarowych rozmowach z trenerem przewijało się może nazwisko Araka? O ile nie zostanie wypożyczony do Dolcanu, może jest temat włączenia go do pierwszego składu? W meczach, które oglądałem prezentował się dużo lepiej np od Mikity, który jest wychwalany m.in. przez Urbana.


- Nie ma tematu Araka w jedynce. Zarówna trener Dariusz Banasik, jak i pozostali szkoleniowcy odpowiedzialni za rozwój młodych piłkarzy, uważają, że na Araka jeszcze za wcześnie, to byłby zbyt szybki przeskok. Swego czasu zbyt szybko z seniorami zaczął ćwiczyć i grać Aleksander Jagiełło. Z perspektywy czasu przy Łazienkowskiej stwierdzono, że za wcześnie „Olkowi” na to pozwolono, przez co może trochę przystopował się jego rozwój. Dlatego Arak na razie zostanie w rezerwach lub zostanie wypożyczony.


Czy temat Beresia w Benfice na pewno upadł? Chodzą słuchy, że temat jest w 100% aktualny a oficjalne informacje Piekarskiego to tylko gra managerów.


- Sam Bereś mówił nam, że dzwonił do  Fabryki Futbolu – agencja menedżerska, która go reprezentuje i tam usłyszał, że temat nie jest aktualny. Również pośredniczący przy rozmowach Mariusz Piekarski przyznał, że do Benfiki jest obecnie dalej niż bliżej. Temat nie upadł, ale sytuacja się mocno skomplikowała.


Dlaczego tak cicho jest o ofercie dla Łukasika? Na ile oceniacie szanse na ten transfer? Czy sam Daniel komentuje sprawę?


- Jest zainteresowanie, ofert brak. Daniel zaś musi się skupić na treningach i odbudowaniu optymalnej formy, a nie na spekulacjach transferowych.


władek


Czy Pinto szykowany jest na DŚP czy OŚP?


- Będzie grał raczej obok defensywnego pomocnika, ale może zagrać i tu i tu. To zawodnik z umiejętnościami 50 na 50 czyli taki co bez problemu radzi sobie z grą defensywną i ofensywną, ma fajny przegląd pola i umiejętność rozegrania piłki. Daje duże możliwości sztabowi szkoleniowemu – również przy stałych fragmentach gry.


Czy piłkarze podśmiewają się z nowego dietetyka (kosztem dopasowania się do jego wskazówek) którego podejrzane teorie są już szeroko komentowane w prasie co z pewnością nie umknęło piłkarzom?


- Nie. Nie wszyscy się do nowych metod żywieniowych przekonali, ale nikt się nie śmieje. Metody Piotra Wiśnika może nie wszystkim wydają się najlepsze, ale przynoszą efekty - a to jest najważniejsze. Radović wyraźnie schudł, Wawrzyniak stracił na wadze. To namacalne efekty treningów połączonych z dietą. Owszem pojawiły się problemy żołądkowe u Augusto czy Dwaliszwilego, kilku graczy narzekało na bóle brzucha i biegunki, ale to ponoć normalna sprawa przy zmianie diety.


Czy zmiany w sztabie lekarskim (plus masażyści) były inicjatywą trenera Urbana czy wymysłem prezesa, a może jeszcze inna wersja?


- To decyzja prezesa, który chciał dokonać zmian jeszcze po obozach zimowych, ale został poproszony przez trenera Jana Urbana, aby nie robił rewolucji w zespole w trakcie sezonu. Prezes poczekał więc no nowego otwarcia i dokonał zmian gdyż uważał, że opieka medyczna była jednym z większych kłopotów w warszawskim klubie.


trojan


Czy Urban uważa, że tylko 2 napastników nam wystarczy na cały rok?


- Nie, nie uważa tak i dlatego większość pozyskanych piłkarzy potrafi zagrać na więcej niż jednej pozycji – tak byli dobierani. W ataku mogą zagrać Dwaliszwili i Saganowski, jest wspomniany Mikita, za 3 miesiące dołączy Efir, w razie problemów w ataku mogą wystąpić też Kucharczyk i Ojamaa. Poza tym Legia nie zrezygnowała z zakupu napastnika. Będzie obserwowała rynek i szukała okazji. Jeśli taka się nie przydarzy, to pozyskanie napastnika będzie priorytetem w zimowym okienku transferowym.

Polecamy

Komentarze (32)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.