News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii!

Łukasz Sawczuk

Źródło: Legia.Net

15.03.2012 19:42

(akt. 21.12.2018 15:24)

<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;">W przerwie pomiędzy spotkaniami T-Mobile Ekstraklasy legionistów czekał wyjazd do Wejherowa na pojedynek 1/4 Pucharu Polski z III-ligowym Gryfem. Mimo utrudnienia, jakim dla naszych piłkarzy była bez wątpienia murawa, dzięki trzem bramkom zdobytym w ostatnim kwadransie pierwszej części meczu, Legia niemal zapewniła sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy w skali 1-10, gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko. W identycznej skali piłkarzy Legii ocenili nasi czytelnicy. Oceny czytelników znajdują się w nawiasach.</p>

Gra zespołu 6 (5.98 – średnia ocen piłkarzy Legii zdaniem czytelników) – W spotkaniu z Gryfem zawodnicy warszawskiej Legii zrobili to co powinni. Już w pierwszym pojedynku zaaplikowali rywalom trzy bramki, tym samym niemalże pieczętując awans do półfinału rozgrywek Pucharu Polski. Trener Maciej Skorża przy ustalaniu składu na ten mecz zadecydował dać szansę występu w większości zawodnikom niekoniecznie występujących w bataliach ligowych od pierwszych minut. Mimo tego, przynajmniej teoretycznego osłabienia na boisku w Wejherowie nawet przez moment nie zapachniało sensacją. Trzy bramki zdobyte przez legionistów przed przerwą w praktyce przypieczętowały zwycięstwo, druga połowa była jedynie bardziej urozmaiconą jednostką treningową. Boisko w Wejherowie było na tyle źle przygotowane, że ciężko jest grę „Wojskowych” ocenić pod względem jakości. Widać było pewien brak zrozumienia, wynikający z roszad w składzie, jednak na III-ligowy klub wystarczyło to w zupełności.

 

Wojciech Skaba 6(5.51 – ocena czytelników) – Szkoleniowiec warszawskiego klubu, podobnie jak w sparingach, postanowił dać szansę gry nominalnie rezerwowemu golkiperowi. W spotkaniu z Gryfem, jak można się było spodziewać, Skaba nie miał zbyt wielu okazji do interwencji. Jednak kiedy musiał, bronił umiarkowanie pewnie.

 

Artur Jędrzejczyk 7 (6.03) – Grał lepiej niż w kilku poprzednich spotkaniach. Prawdopodobnie wynikało to z poziomy gry wtorkowego rywala, jednak Artur o wiele częściej niż dotychczas włączał się w akcje ofensywne zespołu, co zaowocowało m.in. asystą przy premierowym w barwach Legii trafieniu Ismaela Blanco. Jędrzejczyk opuścił boisko w 67. min. zmieniony przez debiutanta – Dominika Furmana.

 

Dicson Choto 4(5.55)– Kiepski występ reprezentanta Zimbabwe. Irytował na murawie nonszalancją i niedokładnością, co przy jego braku szybkości kilkukrotnie mogło narazić zespół na stratę bramki. Najsłabszy legionista na boisku w Wejherowie. Kariera Dicksona w barwach Legii chyba powoli zmierza ku końcowi.

 

Inaki Astiz 7 (6.68) – Kolejny już dobry występ Hiszpana. Do poprawnej, pewnej gry w defensywie dołożył również udział w atakach kolegów z drużyny. Po jednej z nich strzał Astiza zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez bramkarza gospodarzy – Wojciecha Ferrę. Postawa Inakiego jest jednym z największych pozytywów wtorkowego meczu. Oby taką regularnością popisywał się w kolejnych występach.

 

Tomasz Kiełbowicz 6(6.49) – Maciej Skorża nie zabrał do Wejherowa Jakuba Wawrzyniaka, było więc jasne, że kolejną szansę gry od pierwszych minut otrzyma nasz 36-letni defensor. Kiełbowicz pokazał się z jak najlepszej strony jeżeli chodzi o takie aspekty gry jak stałe fragmenty, dośrodkowania. Gorzej było w obronie. Kilkukrotnie szybsi gracze Gryfa uciekali jego stroną boiska.

 

Daniel Łukasik 5 (4.99) – Niezbyt udany występ naszego defensywnego pomocnika. Wielokrotnie przyjmował piłkę z precyzją co do kilku metrów, trzeba jednak przyznać, że duży w tym udział miała fatalnie przygotowana murawa na boisku w Wejherowie. Brakuje mu ogrania, troszkę pewności siebie. Zasługuje jednak z całą pewnością na kolejne szanse.

 

Ivica Vrdoljak 5 (4.83) – Po powrocie do pierwszego składu nie może się odnaleźć. Nasz kapitan drugi raz rzędu zalicza kiepski występ.  Przez długie okresy meczu niewidoczny. Troszkę za dużo było w jego poczytaniach niedokładności i chaosu. Zagubił gdzieś formę z początku bieżącej rundy, jego występ w piątkowym pojedynku stoi więc pod dużym znakiem zapytania.

 

Miroslav Radovic 6 (5.96) – Od trenera Skorży otrzymał kolejną szansę po kontuzji na występ w pierwszym składzie. Trzeba przyznać, że z meczu na mecz jego gra wygląda ciut lepiej. W spotkaniu z III-ligowym Gryfem często próbował pojedynków jeden na jeden, dryblingów. Jednak na słabej murawie ciężko było z realizacją. Dobrze wyglądała jego współpraca z Blanco, ciekawe kiedy nadarzy się kolejna ku temu okazja?

 

Michał Żyro 7(7.27) – Nasz młody zawodnik nareszcie się przełamał. Po każdej z dwóch strzelonych na jego twarzy rysowało się uczucie ulgi. Po kilku słabych i bezbarwnych występach Michał nareszcie pokazał się z dobrej strony. Klasa rywala powoduje jednak, że o wnioski na podstawie wtorkowego spotkania ciężko. Poczekajmy do kolejnych ligowych pojedynków.

 

Nacho Novo 6(6.52) – Był zawodnikiem, który oddał najwięcej strzałów na bramkę, jednak bez efektu na tablicy wyników. Starał się, walczył. Pokazał to, co w każdym z poprzednich występów w barwach Legii. Miał kilka bardzo udanych zagrań, jednocześnie notując sporo irytujących strat. Mógł i powinien wpisać się na listę strzelców.

 

Ismael Blanco 7(6.82) – W 40. min. meczu zaliczył pierwsze trafienie w barwach warszawskiego zespołu. Mógł i powinien zaliczyć kolejne, jednak w jego strzałach zabrakło dokładności. Często wracał się pod połowę boiska, próbując rozgrywać piłkę. Całkiem obiecująco wyglądała jego współpraca z kolegami z zespołu, zwłaszcza z Nacho Novo i Miroslavem Radoviciem.

 

Oceny zmienników:

 

Dominik Furman 6(5.63) – Był to jego debiut w oficjalnym meczu Legii Warszawa. Na murawie pojawił się w 67. min. zmieniając Artura Jędrzejczyka. Grał jednak oczywiście nie na prawej obronie, a w środku pomocy. Jego krótki występ można uznać za całkiem obiecujący. Aktywny, próbował włączać się do ataku. W niedalekiej przyszłości z całą pewnością czekają go kolejne szanse od trenera Skorży.

 

Michal Hubnik 5(5.52) – Podobnie jak Furman, na boisko wszedł w 67. min. zmieniając Miroslava Radovicia. Nic wielkiego nie pokazał, widać było brak ogrania. Walczy o pozostanie w warszawskim zespole na kolejny sezon, biorąc jednak pod uwagę jego kłopoty zdrowotne, a także rywalizację w linii ofensywnej, o kolejne okazje do wykazania własnej wartości będzie miał ciężko.

 

Graczem meczu jednogłośnie wybraliśmy strzelca dwóch bramek dla zespołu Legii – Michała Żyro. Jego postawa może cieszyć, miejmy nadzieję, że potyczka w Wejherowie będzie momentem zwrotnym, jeżeli chodzi o formę młodego pomocnika w bieżącej rundzie.

 

Nasi czytelnicy, podobnie jak redakcja Legia.net, graczem meczu wybrali Michała Żyro. Jego średnia oscylowała w okolicach 7.27. Na drugim miejscu znalazł się strzelec drugiej bramki – Ismael Blanco, z notą 6.82. Na najniższym stopniu podium uplasował się nasz hiszpański defensor – Inaki Astiz (6.68). Najgorzej oceniliście Ivicę Vrdoljaka (4.83) i Daniela Łukasika (4.99). Średnia ocen wszystkich piłkarzy Legii Warszawa wyniosła 5.98.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.