Oceny piłkarzy Legii!

Gra zespołu 7 (6.62 - średnia ocen zawodników Legii wg czytelników) – Legioniści zrobili to, co powinni. Mimo pechowego remisu w Lipawie, w rewanżu nie pozostawili rywalom najmniejszych złudzeń, wywalczając tym samym awans do III rundy eliminacyjnej rozgrywek. Gra naszych zawodników mogła się podobać kibicom. Zdecydowanie ofensywniej ustawiona drużyna stworzyła mnóstwo sytuacji podbramkowych, wykorzystując pięć z nich, co i tak jest oznaką braku skuteczności. Świetnie zaprezentowali się młodzi legioniści – Daniel Łukasik, Jakub Kosecki, czy wprowadzony w drugiej części meczu Dominik Furman. Trzy bramki zdobył powracający do Legii Marek Saganowski, pokazując tym samym, że jego transfer pomyłką nie był. Nie wolno jednak zapominać o umiejętnościach rywali, a te nie były zbyt wysokie. Metalurgs to raczej poziom naszej drugiej klasy rozgrywkowej. Zwycięstwo w takich rozmiarach cieszyć jednak musi, pamiętamy przecież pojedynki z poprzedniego sezony z Gryfem Wejherowo czy Arką Gdynia, w których o powody do radości było ciężko, mimo teoretycznej różnicy klas. Należy jeszcze wspomnieć o niepokojącej postawie naszej defensywy. Trzy bramki w dwumeczu, przy takiej samej liczbie celnych strzałów ze strony rywali, jest dla formacji obronnej powodem do głębszego zastanowienia. Prawdziwa weryfikacja poziomu przygotowania Legii do nowego sezonu jeszcze przed nami.

Dusan Kuciak 6 (5.94 – ocena czytelników) – Nota wyjściowa jak najbardziej zasłużona. Głównie z tego powodu, że nie miał prawie nic do roboty. W sytuacji bramkowej nie miał zbyt wiele do powiedzenia. W następnej rundzie powinien mieć już więcej pracy.

Artur Jędrzejczyk 7 (6.11) – Naprawdę dobrze wyglądała jego współpraca z Michałem Kucharczykiem na prawej stronie. Umiejętnie podłączał się do ofensywy, co w poprzednim sezonie nie było przecież normą. Trzeba jednak przyznać, że klasa rywali miała na to duży wpływ. W obronie na swoim przyzwoitym poziomie, nie pozwalał przeciwnikom na zbyt wiele.

Michał Żewłakow 5 (4.53) – To nie był dobry mecz w wykonaniu naszego nowego kapitana. Swoim zagraniem sprokurował jedyną bramkę dla rywali. Tak doświadczony zawodnik nie może popełniać podobnych błędów. Miejmy nadzieję, że to tylko słabszy początek sezonu, a w kolejnych pojedynkach będziemy oglądać Michała w dyspozycji z poprzedniego sezonu.

Inaki Astiz 6 (5.35) – Rozpoczął spotkanie trochę rozkojarzony, jednak wraz z upływem czasu radził sobie coraz lepiej. Wprawdzie winę przy bramce zawodnika z Lipawy ponosi głównie Żewłakow, to ciężko oprzeć się wrażeniu, że i Hiszpan mógł zachować się w tamtej sytuacji lepiej. Z tego też względu ocena 6 dla naszego defensora wydaje się być najbardziej właściwa.

Jakub Wawrzyniak 8 (7.02) – Najlepszy z naszych obrońców w czwartkowym spotkaniu. Jego udział w grze ofensywnej zespołu był bardzo duży, czego efektem dwie asysty. Pierwsza z nich była przypadkowa, jednak zachowanie Wawrzyniaka przy bramce na 5-1 zdobytej przez Marka Saganowskiego, zasługuje na brawa. W obronie pewny, jednak rywale zbyt wielkiej presji nie wywierali.  

Daniel Łukasik 8 (7.48)– Trener Urban jest zwolennikiem ustawienia z jednym defensywnym pomocnikiem, jednak jeszcze niedawno mało kto spodziewał się, że rolę tę pełnić będzie właśnie Łukasik. Daniel presji się nie przestraszył, po raz kolejny rozgrywając bardzo dobre spotkanie. Świetnie się ustawiał, agresywnie i skutecznie odbierał piłkę rywalom. Dobrze współpracował z kolegami, dokładnie podawał, piłek nie tracił. Zobaczymy jak będzie spisywał się na tle silniejszych rywali, jednak wydaje się, że miejsca na placu gry bardziej doświadczonym kolegom z drużyny bez walki nie odda.

Janusz Gol 7 (6.88) – U obecnego szkoleniowca warszawskiej Legii Janusz ma grać bardziej ofensywnie. Swój potencjał udowodnił piękną bramką na 3-1. Po zejściu Łukasika został cofnięty na pozycję defensywnego pomocnika. Nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji, jednak przebłyski naprawdę dobrej gry były widoczne. Będzie musiał się napracować, aby po powrocie do zdrowia kontuzjowanych zawodników wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce.

Miroslav Radović 7 (6.24) – Przede wszystkim zabrakło w jego grze skuteczności. Może również odrobinę dynamiki. Jednak możemy już z całą pewnością powiedzieć, że forma w stosunku do rundy wiosennej minionego sezonu poszła w górę. Oby była to tendencja stała, bowiem nasz serbski pomocnik w formie, to dla Legii kluczowy element podstawowego składu.

Michał Kucharczyk 7 (6.46) – Podobnie jak w przypadku Radovicia, jego forma jest coraz wyższa. Na tle łotewskich piłkarzy wyglądał bardzo dobrze, brakowało jedynie bramek, które po prostu powinien zdobyć. Pod bramką strzeżoną przez Dorosevsa u Michała widoczny był brak zimnej krwi, przez co dorobek indywidualny nie został powiększony o kolejne trafienia. Jego postawa może jednak budzić optymizm w sercach fanów warszawskiego zespołu.

Jakub Kosecki 8 (8.11) – Bez wątpienia jeden z najlepszych aktorów podczas czwartkowego widowiska. Wyraźnie odżył pod wodzą nowego-starego trenera. Jego rajdy po obu stronach boiska wzbudzały popłoch w szeregach rywali. Świetny występ mógł okrasić bramką, jednak po jego uderzeniu piłka uderzyła w słupek bramki Metalurgsa. Być może to właśnie takiego piłkarza jak Kosecki zabrakło w końcówce poprzedniego sezonu.

Marek Saganowski 9 (8.93)– Powrót na Łazienkowską wyglądał bardzo okazale. Trzy bramki mówią same za siebie. Co ciekawe, gdyby Marek zaprezentował lepszą skuteczność, ta liczba mogłaby być jeszcze wyższa. Jeśli tylko będzie zdrowy i w pełni sił, w bieżącym sezonie może być bardzo ważnym element naszego zespołu, mimo tego, że był brany pod uwagę bardziej jako uzupełnienie, a nie wzmocnienie drużyny. Wielkie brawa za czwartkowy występ.

Oceny zmienników:

Michał Żyro 7 (7.08) – Tuż po zameldowaniu się na murawie, w miejsce Kucharczyka, zdobył piękną bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Później jednak był już mniej widoczny, od czasu do czasu niezłym zagraniem przypominając się kibicom. Jego rywale o miejsce w składzie są w dobrej dyspozycji, więc o podstawową jedenastkę szykuje się rywalizacja na wysokim poziomie.

Dominik Furman 7 (6.57)– Na boisku pojawił się w 65. min. zmieniając Łukasika, jednak zajął pozycję bardziej ofensywną. Trzeba wskazać, że mimo dość krótkiego czasu na pokazanie swoich umiejętności, dał trenerowi Urbanowi do myślenia. Dobrze rozdzielał piłki, podłączał się do ofensywy. Jego olbrzymim atutem są również precyzyjne dośrodkowania ze stałych fragmentów gry. Furman może być jedną z niespodzianek w rozpoczętym niedawno sezonie 2012/13.

Marko Suler 6 (6.02) – W debiucie w barwach warszawskiej Legii otrzymał od szkoleniowca 15 min. w czasie których zaprezentował się naprawdę obiecująco. Powoli nadrabia zaległości treningowe i kto wie, czy już niedługo nie przekona trenera na tyle, aby mecze rozpoczynać w podstawowej jedenastce stołecznego klubu.

Graczem meczu wybraliśmy Marka Saganowskiego. Bardzo dobrze zagrali również Kosecki i Łukasik, jednak trzy bramki naszego napastnika pomogły w podjęciu decyzji.

Podobnie zadecydowali nasi czytelnicy. Najwyższą średnią ocen pochwalić się może Marek Saganowski – 8.93. Za nim uplasował się Jakub Kosecki (8.11) i Daniel Łukasik (7.48). Najgorzej oceniliście występ naszych środkowych obrońców – Michała Żewłakowa i Inakiego Astiza.

Oceny czytelników:

Marek Saganowski 8.93

Jakub Kosecki 8.11

Daniel Łukasik 7.48

Michał Żyro 7.08

Jakub Wawrzyniak 7.02

Janusz Gol 6.88

Dominik Furman 6.57

Michał Kucharczyk 6.46

Miroslav Radović 6.24

Artur Jędzrzejczyk 6.11

Marko Suler 6.02

Dusan Kuciak 5.94

Inaki Astiz 5.35

Michał Żewłakow 4.53