Okuka i Svitlica pomagają Jóźwiakowi
13.04.2010 07:13
Jóźwiak przyznaje, że ma stałą grupę osób, która pomaga mu w wyszukiwaniu zawodników. - Nasza współpraca opiera się na relacjach koleżeńskich. Pomagają nam moi byli koledzy z boiska, jak Gerard Gnanhouan doradzający w sprawach piłkarzy z Afryki, a także właśnie Stanko Svitlica czy Drago Okuka. Z żadnym naszym współpracownikiem nie podpisaliśmy stałej umowy. Jeśli jakiś transfer dojdzie do skutku, wówczas dana osoba dostanie gratyfikację finansową - przyznaje Jóźwiak.
Na profity związane z pomaganiem Legii szczególnie liczy Svitlica. Niespełna 34-letni napastnik gra w serbskim drugoligowcu Banat Zrenjanin, z czego trudno utrzymać. W innej sytuacji jest Okuka, jego Lokomotiw Sofia zajmuje drugie miejsce w tamtejszej ekstraklasie. - Ostatnio nikogo mu nie rekomendowałem. Gdyby jednak spytał o któregoś z bułgarskich zawodników, to oczywiście chętnie mu coś podpowiem. Z mojego klubu mógłbym wskazać napastnika Martina Kamburowa i obrońcę Vanję Dżeferovicia. Kamburow w zeszłym sezonie był królem strzelców ligi bułgarskiej, w tym też jest najlepszym strzelcem ligi. Zarabia 5-6 tys. euro miesięcznie - opowiada Okuka.
Mimo, że w Lokomotiwie idzie "Drago" bardzo dobrze, to zastanawia się nad odejściem. - To mały klub z milionem euro budżetu. Lewski, CSKA i Liteks mają po 6-7 mln. Nie widzę też perspektyw na rozwój, bo brakuje pieniędzy na transfery. Kończy mi się kontrakt i nie wiem czy go przedłużę - przyznaje serbski trener.
Autor: Maciej Kaliszuk
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.