Pierwszy ligowy remis w Warszawie
29.11.2020 17:30
1. Artur Boruc
5. Igor Lewczuk
25. Filip Mladenović
14. Michał Karbownik
71'24. Andre Martins
81'67. Bartosz Kapustka
22. Paweł Wszołek
82. Luquinhas
26. Frantisek Plach
20. Martin Konczkowski
34. Piotr Malarczyk
14. Jakub Holubek
21. Gerard Badia
58'6. Michał Chrapek
64'19. Sebastian Milewski
88'16. Dominik Steczyk
70. Jakub Świerczok
Rezerwy
35. Cezary Miszta
41. Paweł Stolarski
15. Ariel Mosór
99. Bartosz Slisz
71'- 81'
11. Joel Valencia
39. Maciej Rosołek
21. Rafael Lopes
1. Jakub Szmatuła
- 58'
5. Tomas Huk
7. Tiago Alves
64'10. Kristopher Vida
17. Patryk Lipski
23. Javier Hyjek
28. Bartosz Rymaniak
88'77. Arkadiusz Pyrka
- Zapis relacji tekstowej na żywo
- Wypowiedź trenera Czesława Michniewicza
- Wypowiedź trenera Piasta, Waldemara Fornalika
- Pierwszy gol Bartosza Kapustki
- Fotoreportaże z meczu z Piastem
Do niedzielnego spotkania z Piastem legioniści przystępowali niewątpliwie w bardziej optymalnym zestawieniu kadrowym, niż to miało miejsce w ubiegłym tygodniu w Krakowie. Do bramki powrócił Artur Boruc, który miał absencję w rywalizacji z Cracovią z powodu konieczności ustąpienia miejsca młodzieżowcowi - Cezaremu Miszcie. Tym razem spośród młodszych graczy trener Czesław Michniewicz desygnował Michała Karbownika, którego w końcowej fazie spotkania zastąpił Bartosz Slisz.
Legioniści dobrze weszli w mecz, od pierwszych minut kontrolując sytuację boiskową i usiłując stwarzać zagrożenie pod bramką Piasta. W 13. minucie bramkę dla Legii zdobył Bartosz Kapustka, dla którego było to zarazem pierwsze trafienie w barwach stołecznego klubu. Ofensywny pomocnik "Wojskowych" de facto dobił własne uderzenie, w międzyczasie odbierając piłkę Jakubowi Czerwińskiemu, który próbował przyjąć futbolówkę po interwencji Frantiska Placha.
Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, bo w 29. minucie przyjezdni doprowadzili do wyrównania po trafieniu Piotra Malarczyka. Rosły defensor zespołu z Gliwic wygrał powietrzny pojedynek z Arturem Jędrzejczykiem, a po jego uderzeniu głową piłka wpadła tuż przy prawym słupku bramki strzeżonej przez Boruca. Wyrównujący gol nie zdeprymował jednak zbytnio „Wojskowych”, którzy wciąż szukali okazji do zmiany wyniku na swoją korzyść. Bardzo bliski tej sztuki był Tomas Pekhart, którzy z bliskiej odległości uderzył na bramkę po centrze z rzutu wolnego Josipa Juranovica, ale kolejną dobrą interwencją popisał się słowacki golkiper Piasta.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie, a legionistom w uzyskaniu przewagi bramkowej ostatecznie pomogła sama obrona Piasta. Po raz drugi błąd popełnił były zawodnik Legii, Jakub Czerwiński, który dotknął piłki ręką w obrębie szesnastki i tym samym przerwał akcję Filipa Mladenovicia. Po wideoweryfikacji arbiter spotkania, Bartosz Frankowski, zdecydował się podyktować rzut karny dla gospodarzy. Jedenastkę na bramkę zamienił Tomas Pekhart, dla którego było to już dziewiąte ligowe trafienie w bieżącym sezonie.
Kiedy wydawało się, że niezmienna optyczna przewaga podopiecznych Czesława Michniewicza może przynieść tylko podwyższenie rezultatu, Piast po raz drugi niespodziewanie wyrównał stan gry. Tym razem fenomenalnym uderzeniem zza linii pola karnego popisał się Jakub Świerczok. W obiecująco prezentującej się okazji bramkowej znalazł się jeszcze w ostatnich minutach pojedynku Josip Juranović, jednak skierował piłkę nad poprzeczką dobijając uderzenie Luquinhasa.
Piast utrzymując remisowy wynik do końcowego gwizdka arbitra podtrzymał wyśmienitą passę w spotkaniach z warszawską Legią. Przypomnijmy, że drużyna Waldemara Fornalika nie przegrała z aktualnym mistrzem Polski już od grudnia 2018 roku.
Autor: Marcin Słoka
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.