Popołudniowa nieskuteczność
07.02.2011 20:07
Krótkie, bo zaledwie godzinne zajęcia zaserwował swoim podopiecznym w poniedziałek popołudniu trener Maciej Skorża. Warszawski szkoleniowiec na 23 godziny przed sparingiem z Lokomotiwem Moskwa postanowił więc nieco ulżyć będącym w pełni międzyrundowych przygotowań zawodnikom. Podobnie jak rano na zajęciach nie pojawił się Dino Drpić. Z taryfą ulgową ćwiczył natomiast najbardziej doświadczony piłkarz stołecznej jedenastki, Tomasz Kiełbowicz.
Zawodnicy rozpoczęli zajęcia pod okiem trenera Lucjana Brychczego, który zadbał o bogatą gamę ćwiczeń doskonalących technikę. Nie zabrakło więc różnych wariacji kiwek, żonglerek, czy podań. W międzyczasie, cenne minuty na trening bramkarski wykorzystywał trener Dowhań.
W kolejnym etapie zajęć drużyna została podzielona na trzy grupy. Jedna z nich grała mecz w siatkonogę, druga zajęła się ćwiczeniami gimnastycznymi, a trzecia pod okiem trenerów doskonaliła akcje po grze "z klepki", kończone dośrodkowaniami i strzałami. - Panowie kończcie to poważnie! Mają być gole - krzyczał zdegustowany nieskutecznością strzelających Maciej Skorża.
Na koniec treningu zawodnicy, podobnie jak kilka godzin wcześniej, ćwiczyli jeszcze rzuty wolne. Po zajęciach krótkie zawody w siatkonogę zorganizowali sobie z kolei trenerzy. W pojedynku deblowym Jacek Magiera i Paolo Terziotti musieli uznać wyższość Macieja Skorży i Rafała Janasa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.