Powrót Vrdoljaka, kontuzja Sulera

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Na treningu zabrakło Michała Efira i Aleksandra Wandzela, którzy ćwiczyli razem z Wojciechem Frukaczem na siłowni. Indywidualnie trenowali Mateusz Długołęcki oraz Inaki Astiz. Razem z zespołem po raz pierwszy zajęcia miał Ivica Vrdoljak.

Trening rozpoczął się od rozgrzewki z Cesarem Sanjuanem. Następnie legioniści wymieniali podania. Potem zawodnicy zostali podzieleni na trzy grupy.

Niebiescy: Furman, Bravo, Bereszyński, Wawrzyniak, Jodłowiec, Kosecki, Pinto, Radović.

Żółci: Łukasik, Kucharczyk, Vrdoljak, Ojamaa, Brzyski, Rzeźniczak, Cichocki, Suler.

Pomarańczowi: Żyro, Gol, Saganowski, Broź, Dwaliszwili, Dosa Junior, Mikita.

Zawodnicy trenowali na dwóch zmniejszonych polach gry. Z każdej grupy na mini boisko wchodziło po czterech graczy w danych kamizelkach. Zadaniem było jak najdłuższe przetrzymanie piłki i przetrenowanie ataku pozycyjnego w przewadze 6 na 4, którą tworzyli boczni obrońcy.

Legioniści ćwiczyli też dochodzenie do dośrodkowań po kilku podaniach w środku pola. Bezkonkurencyjny w wykańczaniu zagrań z boku był Marek Saganowski, który co chwilę po uderzeniu głową pakował piłkę do siatki.

Ostatnią częścią zajęć była gra – praktycznie - na całym boisku. Drużyny liczyły po 11 zawodników. Zespół żółtych stworzyli: Skaba (Berezowski) – Rzeźniczak, Cichocki, Dosa Junior, Brzyski – Kucharczyk (Broź), Vrdoljak, Łukasik, Gol, Ojamaa (Żyro) – Mikita. Niebieskie kamizelki założyli za to: Kuciak – Bereszyński, Jodłowiec, Bravo, Wawrzyniak – Radović, Furman, Pinto, Kosecki – Dwaliszwili – Saganowski.

Jan Urban często przerywał grę żeby poinstruować zawodników. Na samym początku gierki mięsień dwugłowy naciągnął Marko Suler, który schodził z boiska wściekły.  Słoweńcowi odnowiła się kontuzja sprzed kilku dni.

Legioniści o 20. zjedzą kolację. Pierwszy trening we wtorek rozpocznie się o 10., natomiast popołudniowe zajęcia zaplanowano na godzinę 17.