Domyślne zdjęcie Legia.Net

Probierz: Jestem medialnym kandydatem

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

09.04.2010 08:36

(akt. 16.12.2018 07:22)

- Już mi się trochę śmiać chce, bo od roku jestem medialnym kandydatem w różnych klubach ekstraklasy. Pełnię trochę rolę straszaka. Podobne jest z Legią. I najciekawsze jest to, że gdy pojawiają się informacje, że Probierz ma być trenerem jakiegoś klubu, ta drużyna od razu zaczyna grać lepiej. Dziwne, prawda? - pyta trener Jagiellonii Białystok, kandydat do objęcia funkcji szkoleniowca Legii, Michał Probierz.
- Zawsze dla trenera jest lepiej, gdy jego nazwisko pojawia się w różnych spekulacjach, bo to znaczy, że się go ceni. Powiem tak: zobaczymy, co przyniesie życie. Na razie sytuacja wygląda tak, że umówiłem się na spotkanie z zarządem Jagiellonii po zakończeniu sezonu. Wtedy postanowimy, co dalej. Na razie trzeba wstrzymać się ze wszystkimi decyzjami, bo mam bardzo konkretne cele do zrealizowania w Białymstoku. Cały czas walczymy o utrzymanie, a pojawiła się też szansa zdobycia Pucharu Polski. Jeśli wejdziemy do finału, wszystko jest możliwe.

Nie wierzę jednak, że praca w takim klubie jak Legia się Panu nie marzy.

Wie pan, co mi się marzy? Wygrywanie meczów. Tylko tyle. Jak kiedyś byłem piłkarzem, to marzyłem, by dzieciaki mówiły na podwórku: chciałbym kiedyś grać tak jak Probierz. Odkąd jestem trenerem, satysfakcję sprawia mi, gdy zawodnik, którego prowadziłem w wieku juniorskim, nagle pokazuje się w ekstraklasie. Cieszę się też, gdy któryś z nich zadzwoni i podziękuje. To największa satysfakcja dla szkoleniowca.

Poradziłby Pan sobie z presją pracy w Legii?

Proszę mi pokazać klub ekstraklasy, w którym nie ma presji. Moim zdaniem gra ze świadomością, że zaczyna się sezon z dziesięcioma ujemnymi punktami, nie różni się wiele od presji towarzyszącej zespołowi walczącemu o mistrzostwo Polski.

A umie Pan określić, ile jakości traci Legia w meczach u siebie przez brak dopingu?

- Mam zasadę, że nie wchodzę do czyjegoś ogródka. Powiem tylko tyle: jak Legia gra dobrze, kibice dopingują.

Autor: Rafał Romaniuk

Zapis całej rozmowy można przeczytać w dzisiejszym wydaniu Polska the Times.

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.