Przegląd prasy: Jaka pyszna Szkocka!
07.08.2014 10:42
Przegląd Sportowy - Mieli stłamsić, zagrać ostro, wygrać kilkoma bramkami. Jak zwykle bywa, na słowach się skończyło. Tak ma wyglądać piekło, jakie zapowiadali piłkarze Celtiku? Bez żartów. Legia dała buńczucznym Szkotom srogą lekcję futbolu i pokory. Zrobiła kolejny krok ku piłkarskiemu niebu. Stoi u jego bram, jutro dowie się, kto będzie stanowił jej ostatnią przeszkodę w walce o wymarzoną Ligę Mistrzów. Liga Europy jest już pewna, a więc pucharowa przygoda legionistów potrwa przynajmniej do grudnia.
Henning Berg stoi z boku, pokazuje na palcach ilu piłkarzy ma pobiec do pressingu. To wszystko funkcjonuje na odpowiednim poziomie. Inaki Astiz gra bardzo inteligentnie, Ivica Vrdoljak rządzi w środku pola, Michał Żyro rozbija Emilio Izaguirre. Wszystkich przebija Michał Kucharczyk. Zaskakuje chyba sam siebie, jedna, druga, trzecia akcja, ofiarność w obronie, asekuracja. Ten chłopak, który jeszcze niedawno nie mógł ustabilizować formy, na tle Celtiku wypada naprawdę dobrze. Swobodny, wyluzowany, w końcu pseudonim „Ribery" zaczyna do niego pasować. Vrdoljak zagrywa przez środek pola, Żyro jest wydaje się na straconej pozycji. Jednak to naprawdę szybki zawodnik. Wyprzedza obrońcę Celtiku, bez problemu pokonuje Frasera Forstera. Teraz już nikt ani nic nam tego awansu nie zabierze. Na stadionie jest cisza, miejscowi nie dowierzają, a kilkutysięczna grupa fanów Legii fetuje razem z zawodnikami.
Gazeta Wyborcza - Po golu Żyry pierwsi kibice Celtiku zaczęli opuszczać stadion w Edynburgu. A Legia nadal grała swoje. W drugiej połowie ponownie oddała gospodarzom piłkę, ale oni pod bramką Dusana Kuciaka byli bezradni. Przede wszystkim dlatego, że warszawianie imponowali konsekwentną grą w obronie i dobrą organizacją w środku pola, gdzie akcje Celtiku rozbijał bezbłędny tego dnia Vrdoljak. Legioniści choć atakowali rzadko, to skutecznie. Po godzinie gry prowadzili już 2:0. W narożniku boiska piętą w kierunku Vrdoljaka zagrał Miroslav Radovic, po trzech podaniach w polu karnym piłka trafiła do Michała Kucharczyka, który minął bramkarza i strzelił do pustej bramki. Legia z łatwością wyeliminowała Celtic i est już pewna gry w fazie grupowej Ligi Europy. Na Łazienkowskiej apetyty zostały jednak rozbudzone. W piątek legioniści poznają rywala w IV rundzie el. do Ligi Mistrzów. Steaua Bukareszt, Red Bull Salzburg, BATE Borysów, APOEL Nikozja, Łudogorec Razgrad - któryś z tych klubów będzie ostatnią przeszkodą warszawian przed upragnioną Champions League.
Fakt - Mistrzowie Polski pod każdym względem byli lepsi od Szkotów o klasę. Nie tylko utrzymali przewagę, ale ją powiększyli. I jadą dalej. Celtic był na kolanach. Bezradny, sfrustrowany, bez wiary, jakby odcięto mu tlen. Naprawdę wielkie brawa. Prosimy o więcej.
Rzeczpospolita - Podopieczni Henninga Berga nie roztrwonili przewagi z pierwszego meczu, który wygrali przy Łazienkowskiej 4:1. Legia zaczęła spokojnie i czekała na błędy rywali, których nie brakowało w pierwszym meczu. Po dwóch golach goście już całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Nie forsowali tempa i czekali na kolejne błędy Szkotów. Ci natomiast całkowicie stracili nadzieję na osiągnięcie korzystnego rezultatu, a ich ataki były chaotyczne. Ostatecznie mistrzowie Polski pokonali w dwumeczu Celtic 6:1.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.