Josue Pesqueira Legia radość triumf Superpuchar Polski
fot. Marcin Szymczyk

Puchar Polski, Superpuchar, rzuty karne. Ostatnie mecze Legii z Rakowem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

13.04.2024 10:00

(akt. 10.04.2024 19:16)

Legia, która zmieniła trenera, walczy o to, by znaleźć się na podium Ekstraklasy na koniec sezonu. Teraz zagra na wyjeździe z obecnym mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa. Mecz 28. kolejki ligowej już w sobotę, 13 kwietnia (godz. 20:00). Warszawiacy, mimo październikowej porażki z najbliższym rywalem, mają dobre wspomnienia z rywalizacji z "Medalikami" w 2023 roku.

Ostatni raz Legia grała z Rakowem 8 października 2023 roku. Wówczas uległa u siebie 1:2 i jednocześnie poniosła trzecią porażkę z rzędu. Goście objęli prowadzenie po golu Władysława Koczerhina, tuż przed przerwą "Wojskowi" wyrównali za sprawą Pawła Wszołka, a o zwycięstwie obecnego mistrza Polski zadecydowała… samobójcza bramka Rafała Augustyniaka.

Legia Warszawa – Raków Częstochowa 1:2 (1:1)
Wszołek (45. min.) – Koczerhin (26. min.), Augustyniak (73. min. – sam.)

Żółte kartki: Josue, Ribeiro, Elitim, Kramer, Wszołek, Augustyniak, Dias – Papanikolaou, Berggren, Racovitan, Cebula, Zwoliński

Legia: Tobiasz – Burch, Kapuadi, Ribeiro (52' Augustyniak) – Wszołek, Slisz, Josue (46' Elitim), Kun (82' Dias) – Gual (46' Rosołek), Pekhart, Muci (78' Kramer)

Raków: Kovacević – Racovitan, Kovacević (56' Berggren), Rundić – Tudor, Papanikolaou, Koczerhin, Yeboah (64' Cebula), Nowak (75' Lederman), Plavsić (64' Drachal) – Crnac (75' Zwoliński)

ZDOBYTY SUPERPUCHAR 

W połowie lipca ub.r. Legia wygrała w Częstochowie w rzutach karnych (6:5; po 90 minutach było 0:0) i zdobyła Superpuchar Polski, na który czekała od… 2008 roku, czyli od 15 lat.

Raków Częstochowa – Legia Warszawa 0:0 k. 5:6

karne: 1-0 Tudor, 1-1 Slisz, 2-1 Zwoliński, 2-2 Augustyniak, (2-2 Cebula – obroniony), 2-3 Kramer, 3-3 Rundić, (3-3 Rosołek – obroniony), 4-3 Papanikolaou, 4-4 Josue, 5-4 Lederman, 5-5 Gual, (5-5 Silva – nad bramką), 5-6 Nawrocki

Żółte kartki: Zwoliński, Papanikolaou – Slisz, Gual, Baku, Augustyniak

Raków: Kovacević – Racovitan, Arsenić, Rundić – Tudor, Berggren (81' Lederman), Papanikolaou, Yeboah (61' Dominguez), Koczerhin (61' Cebula), Sorescu (77' Silva) – Piasecki (61' Zwoliński)

Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk (64' Nawrocki), Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Elitim (84' Rosołek), Josue, Muci (64' Gual), Kun (90' Baku) – Pekhart (64' Kramer)

PUCHAR DLA LEGII

Początek maja, rok 2023, finał Pucharu Polski na Narodowym. Mimo że zespół z Warszawy już od 6. minuty musiał radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Yuriego Ribeiro, to się nie poddał, walczył jeszcze mocniej, ambitnie bronił własnej bramki, zwiększając szanse na sukces poprzez przejście z ustawienia 4-4-1 na 5-3-1.

Defensywnie grająca Legia mocno zaskoczyła Raków, zjadła go taktycznie, a rywale nie mieli drugiego planu i – jak powiedział ówczesny trener "Medalików", Marek Papszun – przygotowali się na inny mecz. Z kolei stołeczna ekipa przetrwała regulaminowy czas oraz dogrywkę (0:0) i okazała się lepsza w rzutach karnych (6:5). Bohaterem został Kacper Tobiasz, który zagrał świetnie, a w ostatniej serii "jedenastek" obronił uderzenie Mateusza Wdowiaka, dokładając sporą cegiełkę do 20. triumfu "Wojskowych" w tych rozgrywkach. Gdy stało się jasne, że Legia sięgnęła po upragnione trofeum, na które czekała od 2018 roku, większość Narodowego oszalała ze szczęścia. Drużyna cieszyła się z kibicami, którzy bardzo głośno wspierali ją od początku do końca rywalizacji, przygotowali piękne oprawy, stanęli na wysokości zadania.

– Po czerwonej kartce sporo osób nas przekreśliło, zaczęło schładzać szampana. Ale piłka jest piękna, nieprzewidywalna. Pokazaliśmy charakter, walczyliśmy jeden za drugiego, wspieraliśmy się, dopingowaliśmy, wytworzyliśmy energię, która pozwoliła nam na wygraną. Zapewne nie przypomnicie sobie wielu spotkań, gdzie w takich okolicznościach byłby wyłoniony zwycięzca i triumfator rozgrywek. Cieszyliśmy się bardzo, nie byliśmy w tym odosobnieni. Tytuł smakuje wyśmienicie i nastawia nas pozytywnie na kolejne rzeczy, które chcemy osiągnąć – wyjaśniał ówczesny trener Legii, Kosta Runjaić.

Finał dostarczył wielu emocji, ale nie tylko pozytywnych. Spięcia, awantury były obecne w zasadzie od startu meczu, lecz punkt kulminacyjny nastąpił po serii rzutów karnych. Najbardziej nabroił Filip Mladenović, który w czwartek wydał oświadczenie, przepraszając zawodników Rakowa, zwłaszcza Marcina CebulęWiktora Długosza oraz Jeana Carlosa Silvę, a także sztab zespołu z Częstochowy, łącznie z trenerem Papszunem. Komunikat nie pomógł załagodzić sprawy, gdyż Serb został zdyskwalifikowany na 3 miesiące w rozgrywkach ligowych i pucharowych, zapłacił też 120 tys. zł kary. Oberwało się również Ribeiro (4 mecze zawieszenia w PP). Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała również oba kluby (kary pieniężne po 20 tys. zł), Jeana Carlosa Silvę i Iviego Lopeza (po 3 spotkania dyskwalifikacji w Pucharze Polski).

Legia Warszawa – Raków Częstochowa 0:0pd. k. 6:5

karne: 1-0 Slisz, 1-1 Tudor, 2-1 Rosołek, 2-2 Svarnas, 3-2 Augustyniak, 3-3 Piasecki, 4-3 Sokołowski, 4-4 Nowak, 5-4 Wszołek, 5-5 Silva, 6-5 Nawrocki, (6-5 Wdowiak – obroniony)

Żółte kartki: Josue, Wszołek, Pekhart, Augustyniak, Kapustka, Tobiasz, Mladenović – Arsenić, Gutkovskis, Papanikolaou
Czerwona kartka: Ribeiro (6. minuta, Legia, za faul taktyczny)

Legia: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Kapustka (86' Celhaka), Josue (106' Sokołowski), Mladenović (106' Baku) – Pekhart (62' Rosołek), Muci (43' Nawrocki)

Raków: Trelowski – Svarnas, Petrasek (45' Kun; 91' Długosz), Arsenić – Tudor, Lederman (68' Nowak), Papanikolaou, Koczerhin, Lopez (98' Wdowiak), Silva – Gutkovskis (68' Piasecki).

Po meczu czerwonymi kartkami ukarani zostali zawodnik gospodarzy, Filip Mladenović, i zawodnik gości, Jean Carlos Silva.

LIDER POKONANY

Na początku kwietnia 2023 roku Legia kapitalnie weszła w decydującą, niezwykle istotną część minionego sezonu, do której sumiennie przygotowywała się w trakcie przerwy reprezentacyjnej. Solidna praca przyniosła błyskawiczne efekty, gdyż stołeczna drużyna wygrała u siebie 3:1 z liderem w hicie 26. kolejki PKO Ekstraklasy po golach Tomasa Pekharta, Augustyniaka i Wszołka. Ten wynik sprawił, że walka o mistrzostwo Polski odżyła (6 punktów straty), ale jak się okazało, chwilowo.

Legia Warszawa – Raków Częstochowa 3:1 (2:1)
Pekhart (15. min.), Augustyniak (30. min.), Wszołek (63. min.) – Nowak (32. min.)

Żółte kartki: Kapustka, Wszołek, Carlitos – Papanikolaou

Legia: Hładun – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Kapustka (84' Celhaka), Josue (90' Strzałek), Mladenović – Pekhart (76' Rosołek), Muci (83' Carlitos)

Raków: Kovacević – Svarnas, Arsenić, Rundić (79' Wdowiak) – Tudor, Papanikolaou (72' Cebula), Koczerhin (67' Lederman), Nowak, Lopez, Kun (67' Silva) – Musiolik (46' Gutkovskis)

WYNIKI OSTATNICH MECZÓW LEGII Z RAKOWEM:

MECZ

SEZON

STRZELCY

Legia – Raków (1:2)

2023/2024

Wszołek

Raków – Legia (0:0 k. 5:6)

2023/2024

 

Legia – Raków (0:0pd. k. 6:5)

2022/2023

 

Legia – Raków (3:1)

2022/2023

PekhartAugustyniakWszołek

Raków – Legia (4:0)

2022/2023

 

Raków – Legia (1:0)

2021/2022

 

Raków – Legia (1:1)

2021/2022

Wszołek

Legia – Raków (2:3)

2021/2022

EmreliCharatin

Legia – Raków (1:1 k. 3:4)

2021/2022

Emreli

Legia – Raków (2:0)

2020/2021

LuquinhasPekhart

Raków – Legia (1:2)

2020/2021

Pekhart II

Raków – Legia (2:2)

2019/2020

LuquinhasKante

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.