Rafał Augustyniak: To był dobry mecz

Czytaj też

Gole napastników, Legia bliżej Ligi Konferencji

– Fajnie, że udało się wypracować dwa gole. Trochę szkoda skuteczności, bo mogliśmy wygrać wyżej i jechać do Kosowa z większym zapasem bramkowym. Ważne, że zwyciężyliśmy 2:0. Mam nadzieję, że za tydzień powtórzymy dobry mecz, bo uważam, że taki był przy Łazienkowskiej.

– Patrząc na przebieg spotkania i naszą grę w przewadze przez 60 minut, to myślę, że dwubramkowa zaliczka jest trochę mała, ale nie ma co narzekać. Jest zapas dwóch goli. Wierzę, że powtórzymy dobry mecz w Kosowie i zameldujemy się w fazie ligowej Ligi Konferencji.

– Brondby okazało się najsilniejszym przeciwnikiem, dało się zauważyć, że była to naprawdę trudna rywalizacja. W futbolu nie można nikogo lekceważyć. Myślę, że Drita też będzie mocna u siebie, to nie jest słaby rywal. Zespół z Kosowa gra w 4. rundzie kwalifikacji, więc nie znalazł się w niej przez przypadek. Musimy powtórzyć dobry mecz, skupić się na sobie i wykonać robotę, czyli awansować do fazy ligowej.

– Cieszy każde zero z tyłu – zarówno bramkarza, jak i obrońców. To też buduje naszą pewność siebie, mentalność zespołu. Myślę, że w czwartek Drita nic nie stworzyła. Czy było to związane z rywalizacją w osłabieniu? Trudno powiedzieć. Musimy kontynuować to, co zagraliśmy przy Łazienkowskiej, by jeden walczył za drugiego, starał się – i będzie dobrze.