Remis w pierwszym sparingu na obozie w Turcji
08.01.2023 15:00
- 46'
29. Lindsay Rose
46'- 46'
- 46'
13. Paweł Wszołek
46'- 46'
86. Igor Strzałek
46'67. Bartosz Kapustka
46'28. Makana Baku
46'20. Ernest Muci
46'11. Robert Pich
46'
1. Emil Balayev
46'5. Petro Stasiuk
23. Gustavo
46'2. Adil Nagiyev
46'6. Jabir Amirli
46'14. Rahid Amirquliyev
46'8. Elmir Tagiyev
46'11. Goba Zakpa
46'10. Agabala Ramazanov
30. Franco Mazurek
46'21. Kizito
46'
Rezerwy
30. Dominik Hładun
46'5. Yuri Ribeiro
46'14. Ihor Charatin
46'99. Bartosz Slisz
46'25. Filip Mladenović
46'73. Filip Rejczyk
46'27. Josue
46'39. Maciej Rosołek
46'19. Carlitos
46'17. Maik Nawrocki
46'- 46'
63. Jakub Kisiel
72. Jakub Jędrasik
9. Mirabdulla Abbasov
46'12. Huseynali Quliyev
46'25. Sadiq Mammadzada
17. Rafael Maharramli
46'55. Nihad Qurbanli
46'15. Vuqar Hasanov
46'22. Samir Abdullayev
46'27. Emił Martinow
46'4. Maksym Czech
46'77. Adilkhan Qarahmadov
46'
Legioniści źle rozpoczęli spotkanie, gdyż już w 5. minucie stracili pierwszą bramkę. To, co było siłą zespołu w rundzie jesiennej, czyli obrona przy stałych fragmentach, tym razem zawiodło. Nikt nie przypilnował w polu karnym Gustavo, który skutecznie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Azerowie nie pozwalali warszawiakom na zbyt wiele w ofensywie, choć trzeba przyznać, że ci nie dawali argumentów, by doprowadzić do wyrównania.
Na pierwszą dobrą sytuację "Wojskowych" trzeba było poczekać do 18. minuty. Ernest Muci zakręcił obrońcami w "szesnastce" i uderzył w kierunku bliższego słupka, ale czujny okazał się Emil Balayev. Po chwili strzał z dystansu oddał Robert Pich, lecz znów lepszy był bramkarz zespołu z Azerbejdżanu. Ataki Legii nabierały tempa wraz z upływem kolejnych minut, jednak brakowało precyzji przy finalizacji. W końcówce pierwszej połowy Pich umieścił piłkę w siatce, ale gola nie uznano, gdyż sędzia dopatrzył się spalonego (decyzja niezrozumiała, bramka została zdobyta prawidłowo). Do przerwy było 1:0 dla Sabail FK. Niedzielny sparing z bliska oglądał m.in. Marko Vesović, były piłkarz "Wojskowych", który przebywa z Karabachem na zgrupowaniu w Belek.
Zawodnicy Kosty Runjaicia z przytupem rozpoczęli drugą odsłonę. Bartosz Slisz precyzyjnie dośrodkował z prawej strony do Macieja Rosołka, który z 6. metra wpakował futbolówkę do bramki. "Wojskowi" przeważali na boisku, tworzyli kolejne klarowne sytuacje i drugi gol wydawał się być tylko kwestią czasu. Bliscy szczęścia byli m.in. Mattias Johansson i Carlitos, ale w obu przypadkach zabrakło im kilku centymetrów, by sięgnąć piłkę.
Choć z czasem ofensywa warszawiaków nieco zwolniła tempo, to nie poskutkowało to żadną groźną akcją rywala. Wśród dużych plusów drugiej połowy warto wskazać agresywny doskok do przeciwnika po stracie futbolówki i szybkie, przemyślane decyzje w rozegraniu. Wszystko układało się po myśli legionistów, aż do 80. minuty. Wówczas sędzia odgwizdał bardzo kontrowersyjny rzut karny, dopatrzył się faulu lub zagrania ręką Yuriego Ribeiro, napomniał go żółtą kartką, a następnie ukarał Josue czerwonym kartonikiem (z racji, że był to sparing, wicelider PKO Ekstraklasy do końca grał w komplecie; Jakub Jędrasik zmienił Portugalczyka). "Jedenastkę" wykorzystał Mirabdulla Abbasov.
Ostatnie słowo należało do Legii. Jędrasik zacentrował wprost na głowę Rosołka, który zdobył drugą bramkę. Pierwszy sparing "Wojskowych" na zgrupowaniu w Belek zakończył się remisem 2:2. I tylko szkoda, że po meczu największym zainteresowaniem cieszył się sędzia – nie uznał prawidłowego gola Picha i podyktował kompletnie niesłusznie rzut karny dla rywali. Obserwatorzy komentowali, że arbiter boczny dorobił sobie u jednego z bukmacherów.
Autor: Jakub Waliszewski
ZOBACZ TAKŻE:
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.