Rodnei ośmiesza Legię
18.03.2009 09:17
W sierpniu 2007 roku na testach w Legii przebywał Brazylijczyk <b>Rodnei</b>. Działacze i trenerzy z Warszawy uznali jednak, że jest słaby. Z Legii pojechał więc do Jagiellonii. Tam grał krótko, bo w klubie nie było 200 tys. euro, żeby wykupić jego kontrakt. Teraz Rodnei jest podstawowym zawodnikiem lidera Bundesligi - Herthy Berlin, wyceniają go na 2 miliony euro.
Jak to było z testami w Legii?
- Byłem na nich tylko 3 dni. Trenerzy Legii uznali, że się nie nadaję. Mój menedżer (Jarosław Kołakowski - red.) kazał mi więc jechać do Jagiellonii i cieszę się, że tam trafiłem.
Byłeś za słaby do Legii, a w pierwszym meczu w Bundeslidze zatrzymałeś gwiazdy Bayernu, Klose i Toniego...
- Długo czekałem na swoją szansę, nie mogłem jej zaprzepaścić. Ten mecz był pokazywany w Brazylii. Wiedziałem, że obejrzą go moi bliscy i nie mogłem ich zawieść. Udało się, koledzy z obrony Herthy też mieli swoje zasługi.
W Jagiellonii grałeś na środku obrony. A trener Herthy ustawia cię na bocznej obronie, chociaż masz 190 cm wzrostu.
- Nie miałem kłopotów z przestawieniem się. Najwidoczniej trener Favre to znakomity fachowiec, skoro wiedział, gdzie mnie ustawić na boisku i to ustawienie się sprawdza.
Utrzymujesz kontakty z kolegami z Jagiellonii czy z trenerem z tamtego okresu, Arturem Płatkiem?
- Niestety, nie mam z nimi kontaktu. Ale bardzo chciałbym się spotkać z nimi. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim z Jagiellonii, że mnie dobrze przyjęli, pomagali i zawsze byli wobec mnie w porządku. Życzę Jagiellonii z całego serca wszystkiego najlepszego.
Jagiellonia wygrała ostatnio w lidze właśnie... z Legią 2:1.
- Świetna informacja. Może jednak Legia nie ma aż tak dobrych piłkarzy, jak uważali trenerzy (śmiech).
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.