News: Ryszard Szul: Gra na takim mrozie zwiększa ryzyko kontuzji

Ryszard Szul: Gra na takim mrozie zwiększa ryzyko kontuzji

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

08.02.2012 10:47

(akt. 12.12.2018 04:44)

<p>Komisja Medyczna UEFA zaleca, by nie rozgrywać meczów, gdy temperatura spadnie 15 stopni poniżej zera. W sobotę o 20 wieczorem, gdy piłkarze Legii i Wisły wyjdą na Stadion Narodowy, ma być 15-17 stopni poniżej zera. - W takich temperaturach organizm jest narażony na dwa zagrożenia. Wychłodzone mięśnie są sztywne i dużo bardziej podatne na kontuzje. U szybkich piłkarzy wychłodzenie powoduje, że poruszają się wolniej. Zimne powietrze ma też wpływ na wydolność. Zimą powinniśmy oddychać przez nos. Wtedy powietrze się ogrzewa. Piłkarze w czasie wysiłku oddychają przez usta, a wtedy do płuc trafia zimne powietrze. Jeśli temperatura wynosi 0 stopni, to powietrze w płucach ma 15 stopni. W sobotę będzie odpowiednio niższa. Pęcherzyki płucne się kurczą, zmniejsza się pojemność płuc. Trudniej się oddycha. Zawodnicy nie wytrzymają meczu kondycyjnie. Pograją 45 minut, a potem koniec - tłumaczy były trener Legii, Ryszard Szul.</p>

- Gdyby piłkarze trenowali cały czas w zimnie, jak np. Justyna Kowalczyk, to lepiej znieśliby takie warunki. Ale by wytrzymać taką temperaturę, konieczna jest aklimatyzacja. Legia i Wisła wróciły niedawno z obozów w Turcji i Hiszpanii. Pamiętam, że za każdym razem, gdy wracaliśmy z ciepłych krajów, pierwsze mecze nie wypadały najlepiej. Szkoda, bo Legia z Wisłą mogłyby stworzyć ładne widowisko, a nie stworzą. Jest na to za zimno - dodaje Szul.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.