SKLW odpowiada klubowi
08.04.2008 16:05
Szanowni Państwo, Statut Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa był opracowywany autorsko, był przemyślany i szeroko konsultowany. Cytowane przez zarząd KP Legia fragmenty naszego statutu nie oznaczają, że wspomniany szacunek dla Klubu oznacza jednocześnie automatycznie wsparcie i zaufanie do konkretnych pracowników klubu oraz do jego właściciela. Nasze stowarzyszenie nie deklarowało również nigdzie automatycznego wsparcia, poparcia czy chociażby zwykłej sympatii dla jakiejkolwiek firmy, spółki, grupy kapitałowej rejestrowanej zarówno w Polsce jak i na Kajmanach - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez SKLW.
Tym bardziej nie oznacza automatycznego zaufania dla człowieka, który od pierwszego dnia obecności w naszym klubie robi wszystko aby zorganizowanych kibiców zniszczyć, zdyskredytować, podzielić oraz osłabić w solidarnym działaniu. Stowarzyszenie Kibiców nie wchodziło w skład pakietu jaki zakupił pan Walter wraz z grupą ITI, w skład tego pakietu nie wchodzili również żadni inni kibice i jeżeli pan Walter rozumiał swój interes inaczej to współczujemy mu z tego powodu.
Od czterech lat z zażenowaniem obserwujemy jak zarząd klubu Legia, każdą swoja porażkę, każde niepowodzenie i każde potknięcie tłumaczy winą kibiców kreując nasze Stowarzyszenia na kozła ofiarnego, bylibyśmy zatem wdzięczni żeby Zarząd KP Legia zajrzał wreszcie do własnego statutu i zajął się tym czym już od dawna powinien się zajmować czyli kreowaniem wyniku sportowego zamiast szukać usprawiedliwień dla własnego nieudacznictwa, ignorancji i arogancji jednocześnie. Tym samym mamy nadzieję, ze zarząd KP Legia z równą konsekwencją jak ostatnio będzie i tym razem szukał winnych oraz ich karał gdy w tym roku zabraknie pucharów.
Państwa zdziwienie brakiem działalności Stowarzyszenia podczas meczów odbieramy w kategoriach jakiegoś niesmacznego żartu. Przypominamy tylko, że to Państwo ostentacyjnie i wielokrotnie publicznie wypowiadaliście naszemu stowarzyszeniu umowę o współpracy więc oczekiwanie teraz w trudnych sytuacjach od nas reakcji jest zwykłą bezczelnością. Nie pozostając jednak obojętnymi i mając na uwadze, że klub nie radzi sobie jedynie z małą grupką kibiców proponujemy zatrudnienie wreszcie osób odpowiedzialnych i profesjonalnych na kluczowych stanowiskach, które będą sobie radziły z małymi problemami. Osób, które w newralgicznym momencie nie uciekną na urlop, osób które nie kompromitują Legii swoją kryminalną przeszłością, osób które nie są zamieszane w korupcję w piłce, osób które potrafią coś więcej niż narobić długów albo przeprowadzić wywiad sam ze sobą na stronę internetową.
Z poważaniem
Zarząd Stowarzyszenia Legii Warszawa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.