Sven-Goran Eriksson chciał pracować w Legii
15.10.2010 09:15
fot. breakingfootballnews.com
- Mówię poważnie. Jego menedżerowie przysłali nam ofertę - zapewniał. Sprawdziliśmy. Szwed po nieudanym mundialu w RPA złożył rezygnację z funkcji trenera Wybrzeża Kości Słoniowej i od 25 czerwca był bezrobotny. Zatrudnienie znalazł całkiem niedawno, 3 października, w klubie angielskiej Championship (II liga) - Leicester. Dlaczego nie miałby w międzyczasie aplikować do Legii? - No, widzi pan. Wy zawsze myślicie, że ja żartuję, jak ja mówię poważnie. Dostaliśmy CV Erikssona i nie ma w tym nic dziwnego. Tak działają menedżerowie. Muszą się wykazać operatywnością, rozsyłają dane swojego klienta w różne miejsca. Nie zdziwię się, jeśli CV Szweda dostały wszystkie kluby polskiej ekstraklasy - dodaje dyrektor sportowy Legii.
Ponieważ CV Erikssona wpłynęło do klubu w czasie, gdy trenerem był już Maciej Skorża, oferta trafiła do kosza. Inna sprawa, że tak renomowany szkoleniowiec mógłby być dla Legii zbyt drogi. Nie wiadomo dokładnie, ile zarabia w Leicester, ale angielskie media spekulują o siedmiocyfrowej rocznej pensji. W funtach. Czyli co najmniej 4,5 mln zł. Skorża zarabia mniej więcej 850 tys. zł rocznie. Na pierwszy rzut oka Eriksson jest za drogi, ale... Wystarczyło nie kupować latem dwóch piłkarzy - Mariana Antolovicia i Srdji Kneżevicia - by zapewnić środki na roczny kontrakt Szweda. Można tylko spekulować, co przyniosłoby Legii większą korzyść. Eriksson to były selekcjoner reprezentacji Anglii, trener takich klubów jak Lazio Rzym, Benfica Lizbona (mistrzostwa kraju) czy Manchester City. W 1982 r. z IFK Göteborg zdobył też Puchar UEFA.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.