U-16: Po zwycięstwo w dziesięciu - WIDEO
26.05.2015 00:42
- Przystępując do meczu ze Zniczem wiedzieliśmy, że będzie wymagał od nas nie tylko dyscypliny taktycznej, ale również zaangażowania w walkę fizyczną. Tak też było, mecz był zacięty i kosztował nas dużo sił. Cieszy nas nie tylko wygrana, ale przede wszystkim okoliczności zdobycia trzech punktów. Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, ale z przebiegu gry to my stworzyliśmy sobie więcej dogodnych sytuacji.
W drugiej połowie mecz tak naprawdę rozpoczął się na nowo, gdy w 58. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić nasz zawodnik. Znicz wzmocnił środek pola chcąc (jak sądzę) mieć kontrolę nad tą częścią boiska. My natomiast wiedząc, że grając w dziesięciu nie będziemy w stanie dominować, zmieniliśmy nasze działania ofensywne. Zaowocowało to kilkoma groźnymi kontrami, a jedna z nich przyniosła rozstrzygająca bramkę.
Po meczu ze Zniczem należą się duże słowa uznania dla moich zawodników. Byliśmy zdyscyplinowani w defensywie przez cały mecz, nie daliśmy się zepchnąć grając ponad 25 minut w osłabieniu. Takie sytuacje budują zespół. Podczas gry w dziesięciu każdy z zawodników musiał dać z siebie więcej. To przyniosło nam nie tylko utrzymanie korzystnego rezultatu, ale również bramkę w doliczonym czasie gry – podsumował spotkanie ze Zniczem trener Legii 1999, Piotr Zasada.
Legia Warszawa 1999 – Znicz Pruszków 1999 2:0 (1:0)
Olejarka (11. min. – r. k.), Rymek (80+5. min.)
Legia: Wróblewski – Romański (65’ Majda), Bondarenko, Pietrzyk (cz.k. 58’), Olszewski – Kamiński, Sinior, Rymek – Wojtysiak, Szwed, Olejarka (55’ Orlik)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.