3 powody do legijnego optymizmu
10.06.2011 16:41
1. Koniec okresu przejściowego
Jeżeli za 11 miesięcy, po ostatnim meczu przyszłego sezonu, ktoś ewentualne słabe osiągnięcia Legii będzie tłumaczył dziwnością sezonu, to raczej nie będzie to tłumaczenie dla nikogo wystarczające. Faktem jest, że rok temu w Warszawie dokonano kadrowej rewolucji. Należało się więc spodziewać, że nie wszystko od razu będzie trybić (inna sprawa, że przy Reymonta też zrobiono wtedy rewolucję, ale z nieco innym rezultatem). Pod koniec lipca bieżącego roku, Maciej Skorża będzie po trzecim okresie przygotowawczym w roli szkoleniowca Legii. Ponieważ "frycowe" płaciliśmy w sezonie ubiegłym, to drużyna od zbliżającej się rundy jesiennej winna zacząć zbierać plony swej pracy.
2. Młode zaplecze
Najlepszy sezon w swej historii ma za sobą drużyna Młodej Legii. Podopieczni trenera Dariusz Banasika przez większość rozgrywek dominowali w Młodej Ekstraklasie, niejednokrotnie imponując swą grą na tle rywali. Rafał Wolski i Michał Żyro zdążyli już pokazać, że mimo młodego wieku, można zaprezentować się w barwach dorosłej Legii w sposób produktywny. Czas działa niewątpliwie na korzyść wspomnianej dwójki i reszty wyróżniających się w Młodej Ekstraklasie zawodników klubu z Łazienkowskiej. Trudno spodziewać się, że legijna młodzież z dnia na dzień stanie się siłą jedenastki trenera Skorży. Ich umiejętności i ciągły rozwój powinny jednak pozytywnie wpłynąć choćby na rywalizację w pierwszej drużynie. Dodatowo, taki układ wydaje się zdrowszy od tego z ubiegłego sezonu. Zaplecze złożone z młodych, wyróżniających się Polaków, to opcja pozytywniejsza od trzymania zasiedziałych na ławce graczy pokroju Bruno Mezengi i Felixa Ogbuke.
3. Doświadczenia Skorży
Ubiegły sezon był niewątpliwie najtrudniejszym w karierze trenerskiej Macieja Skorży. Warszawski szkoleniowiec w dotychczasowych klubach nie narzekał na brak sukcesów na arenie krajowej. Do tej pory praca przy Łazienkowskiej raczej nie przysparzała legijnemu trenerowi uznania i poklasku. Dość powiedzieć, że niemal całe ubiegłe rozgrywki były dla niego pasmem opresji. Skorża już kiedyś pokazał jednak, że z trudnej sytuacji potrafi wychodzić obronną ręką. Po kompromitacji w dwumeczu z Levadią Talin, jego Wisła, pomimo lawiny krytyki, zareagowała serią zwycięstw i mistrzostwem jesieni. Jeżeli Skorża obierze w Warszawie równie skuteczną metodę postępowania, to być może mamy prawo oczekiwać efektów w skali nadchodzącego mistrzostwa kraju.
Czy według Was jest coś jeszcze, co powinno napawać nas optymizmem przed zbliżającym się sezonem?
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.