News: CLJ: Kobierecki i Wieteska o meczu z Górnikiem

CLJ: Kobierecki i Wieteska o meczu z Górnikiem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

07.06.2015 00:53

(akt. 07.12.2018 23:15)

- Spotkały się dwie drużyny, które prezentują wyrównany poziom. Nie ma przypadku w tym, że Legia i Górnik znalazły się w półfinale. Wyrównaliśmy w ostatniej akcji meczu i można powiedzieć, że był to szczęśliwy, ale moim zdaniem również sprawiedliwy remis. Mieliśmy plan, by grać średnim pressingiem, a od razu po przechwycie zagrywać piłkę na skrzydło do naszych szybkich zawodników. Było kilka sytuacji, ale momentami mieliśmy zbyt wielkie odstępy między formacjami, co gospodarze potrafili wykorzystywać - powiedział Piotr Kobierecki, opiekun legionistów w Centralnej Lidze Juniorów po półfinałowym starciu z Górnikiem Zabrze, które zakończyło się rezultatem 1:1.

- Na pewno wysoka temperatura nie ułatwiała zadania piłkarzom obu drużyn. Podchodziliśmy do Górnika z wielkim szacunkiem, ale źle się stało, że przez pierwszy kwadrans zawodnicy na dobrą sprawę zostali w szatni... Potem przejęliśmy inicjatywę i wykazywaliśmy się wyższą kulturą gry. Zabrzanie byli bardzo dobrze zorganizowani i gracze byli chyba trochę zaskoczeni poziomem przeciwników. Analizując wszystko, wydaje się, że grupa zachodnia - gdzie występowali rywale - była mocniejsza, ale chcemy pokazać, że najmocniejsza ze wszystkich jest Legia - dodał Kobierecki.

 

- Zapraszamy wszystkich na Łazienkowską w środę, bo szykuje się ciekawe widowisko. Sprawa jest otwarta, emocji nie zabraknie, ale zrobimy wszystko, by awansować - zakończył trener legionistów. 

 

- Na początku meczu wyglądało to tak, jakby nie było nas na boisku. Zostaliśmy w szatni i mieliśmy trochę szczęścia, bo Górnik kilka razy groźnie zaatakował, a raz piłka odbiła się nawet od poprzeczki. Z biegiem czasu zaczęliśmy kontrolować przebieg konfrontacji. Łatka faworytów mogła nam delikatnie zaszkodzić... Nasza drużyna to zbieranina zawodników z "jedynki", rezerw oraz CLJ. Potrzebujemy troszkę czasu, by wszystko się zazębiło, ale myślę, że z każdym spotkaniem będzie tylko lepiej - powiedział obrońca Legii, Mateusz Wieteska. 

 

- Walka do końca zawsze się opłaca i zobaczyliśmy to także w Zabrzu. Pokazaliśmy charakter i udało nam się zremisować po moim golu. Mogło być lepiej, bo mieliśmy swoje sytuacje, ale 1:1 na wyjeździe to niezły wynik i szanujemy go. Moim zdaniem na boisku nie było w sobotę aż tak ostro. Każdy walczył o piłkę, choć momentami graliśmy mniej agresywnie i zdarzało się, że ktoś odstawił nogę. W drugiej połowie wszystko wyglądało lepiej i liczymy, że podtrzymamy to w rewanżu. Przy Łazienkowskiej naszym celem będzie dobre wejście w mecz, dominacja nad rywalami i awans do finału - zapowiedział "Wietes", po którego golu w ostatniej akcji Legia mogła cieszyć się z uniknięcia porażki na Śląsku. 

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.